Wracając do stajni, Katy zastanawiała się, czy ta praca naprawdę była warta całego wysiłku. Miała długi spacer i teraz zaczynało padać. Miała zamiar zmoknąć na ostatniej mili. Pociągnęła psa za smycz i zaczęła biec z powrotem do farmy i schroniska. Pracowała w szkole jazdy konnej już od sześciu tygodni i wakacje już prawie dobiegły końca. Tak zaczął się jej ostatni tydzień. Praca nie była zbyt dobrze płatna, ale pani Johnson, właścicielka szkółki jeździeckiej, pozwoliła Katy za darmo postawić tam własnego konia i po zakończeniu pracy mogła codziennie jeździć konno. Podejmując tę pracę, założyła, że będzie ona polegać głównie na opiece nad...
667 Widoki
Likes 0