Radia 3D

725Report
Radia 3D

Mój pseudonim to Rachael Wright i uwielbiam fantazje seksualne. Zaczęłam się nimi cieszyć, gdy byłam nastolatką, i wyszłam za mąż za mężczyznę, który nauczył się cieszyć nimi razem ze mną. W końcu zacząłem zapisywać pomysły, aby móc na chwilę odłożyć ulubioną fantazję, wiedząc, że będę mógł do niej wrócić później. Następnie moja kuzynka (pseudonim Anne Wright) napisała książkę z poradami seksualnymi, która zawierała wyjaśnienie, dlaczego fantazje seksualne to nie to samo, co pożądanie. Zaangażowałem się w tę książkę, poprawiając ją i zgłaszając sugestie, i ku mojemu zdziwieniu Anne zdecydowała się wykorzystać moje notatki z fantazji jako podstawę do książki kucharskiej o fantazjach seksualnych, która jest ostatnim rozdziałem książki i wkrótce będzie dostępna w Internecie strona. To moja pierwsza próba napisania opowiadania opartego na jednej z moich fantazji. Jeżeli Ci się spodobało, daj znać, może napiszę kolejny.

Jeśli ktoś jeszcze chciałby napisać w tej historii historie oparte na koncepcji radia 3D, proszę! Chętnie je przeczytam!

************************************************** ************************************************** ***
************************************************** ************************************************** ***

Zaczęło się trzysetnego pierwszego dnia eksperymentów, po poprzednich miesiącach badań i planowania przetestowania teorii, która mogłaby stworzyć niezawodny wykrywacz kłamstw poprzez monitorowanie fal mózgowych. Moją podstawową ideą było wysłanie dwóch fal radiowych przez mózg osoby przesłuchiwanej, zbadanie zmian w rezonansie harmonicznym i powiązanie ich z tym, czy dana osoba odpowiadała zgodnie z prawdą, czy nie. O najlepszy patent na solidny naukowo wykrywacz kłamstw w grę wchodzą ogromne pieniądze, a ja zostałem zatrudniony specjalnie po to, aby przetestować moją teorię.

Choć pomysł był prosty, wykonanie już nie. Na potrzeby tego eksperymentu trzeba było stworzyć nadajniki i sprzęt monitorujący, a znalezienie użytecznych częstotliwości, jeśli w ogóle w ogóle, mogło zająć wiele, wiele miesięcy skanowania. Jeden nadajnik będzie ustawiony na stabilną częstotliwość, a drugi będzie zwiększał częstotliwość testową od minimalnej do maksymalnej częstotliwości testowej w odstępach milimetrowych.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Było późne popołudnie i moja asystentka Marilyn była chora. Ona i Bill zwykle zamieniali się rolami obiektu badań, ale dzisiaj Bill robił to przez cały dzień i był zmęczony. Bill, powinienem wspomnieć, lubi marudzić.
„Czy mogę jeszcze raz zrobić sobie przerwę w łazience?” – zapytał Bill.
„Włóż skarpetkę, Bill, właśnie poszedłeś pół godziny temu” – powiedziałem, gdy moją uwagę przykuły pewne harmoniczne wzorce, których wcześniej nie widziałem. Za każdym razem, gdy tak się dzieje, istnieje potencjał dodatniej korelacji.
Bill nie poczynił żadnych dalszych komentarzy i rzadko zdarzało mu się poddawać po jednym skomleniu, więc może dlatego zerknąłem w jego stronę. Wyglądał na zmieszanego.
„Czy coś jest nie tak?” Zapytałem, mając na myśli: „Skończmy z tą skargą”.
„Eee, w co włożyć skarpetkę?” – zapytał Bill.
– W twoich ustach, Bill – westchnąłem z obrzydzeniem.
Zacząłem odwracać się do monitora, ale Bill zaczął siadać. Może naprawdę musiał się wysikać.
Bill jednak zdjął but, zdjął skarpetkę i włożył ją do ust.
Skrzyżowałem ramiona i obserwowałem, próbując zrozumieć, dlaczego robi to, a nie zwykłe narzekanie.
Kiedy po prostu siedział tam przez chwilę ze skarpetką w ustach, wpadłem w irytację. „Wyjmij skarpetkę z ust, usiądź wygodnie i przygotuj się na następne pytanie”.
Bill wyjął skarpetkę z ust i usiadł, ale miał nietypowo pusty wyraz twarzy.
„Usiądź, Bill” – powiedziałem, planując zaproponować mu, że pójdę do łazienki. Usiadł, ale nadal miał tępe spojrzenie i nic nie powiedział. Bardzo nietypowe.
„Bill, musisz iść do łazienki?”
– Nie, proszę pani – odpowiedział, nie patrząc na mnie.
Zamarzłem. Konsekwencje tego, co właśnie usłyszałem, były ogromne.
„Bill, czy musiałeś iść do łazienki, kiedy ostatnio prosiłeś o przerwę na toaletę?”
– Nie, proszę pani.
Czy to może być?
„Bill, czy kiedy ostatnio prosiłeś o przerwę na toaletę, próbowałeś mnie oszukać?”
"Tak proszę pani."
– W jaki sposób chciałeś mnie oszukać?
„Poprosiłam o przerwę na łazienkę, mimo że nie musiałam korzystać z toalety, ponieważ miałam nadzieję, że uznasz, że naprawdę tego potrzebuję, i puścisz mnie. Naprawdę się nudziłem i chciałem wstać.
Zastanawiałem się nad kilkoma ostatnimi odpowiedziami Billa. Jego głowa nie znajdowała się w pobliżu elektrod nadajnika, ale znajdowała się zaledwie kilka kroków od nich.
„Bill, jesteś zwolniony”.
Żadnej reakcji, ale potem złożyłem oświadczenie. Nie zadałem mu żadnego pytania ani nie prosiłem o nic.
„Usiądź, Bill”. Zrobił to i uderzył mnie kolejny takt.
„Bill, czy mieszkasz w Topece?”
– Nie, proszę pani.
Aha! „Bill, to pytanie, na które nauczono Cię odpowiadać twierdząco, nawet jeśli wiesz, że jest fałszywe. Od miesięcy odpowiadasz twierdząco na to pytanie. Dlaczego tym razem odpowiedziałeś inaczej?”
"Nie wiem." Wciąż to puste spojrzenie.
„Bill włożył ci palec do ucha.”
„Który palec?” – zapytał Bill.
– Zostawiłeś palec wskazujący, Bill.
„Które ucho?”
– Twoje lewe ucho, Bill.
Bill włożył palec do ucha i tak go zostawił. Spojrzałem na minutnik i zanotowałem godzinę. Po pięciu minutach, gdy Bill się nie poruszał, powiedziałem mu, żeby opuścił rękę, a on zrobił to bez słowa.
Okazało się, że jedna lub obie częstotliwości radiowe nie powodowały wykrywania kłamstw, ale zarówno tłumienie kłamstw, jak i niezwykły poziom uległości. W głowie kłębiły mi się pytania: ile czasu zajmie zareagowanie na to odkrycie i zmiana metodologii testów? Dlaczego albo nie wywarło to na mnie żadnego wpływu, albo nie wpłynęło to tak bardzo? Jak zareagowałaby moja firma? Czy przy niebezpiecznie dużym potencjale nadużyć mogę skutecznie ukryć to przed moją firmą? Gdybym mógł ukryć to przed moją firmą, czy powinienem to zrobić?
Cóż, zdecydowanie nie dało się tego ukryć. Bill to bełkot. Westchnąłem, zanotowałem ustawienia sprzętu i wyłączyłem nadajnik. To był całkiem przełom, nawet jeśli nie taki, jakiego oczekiwano, i było już wystarczająco późno, aby zakończyć ten dzień i spędzić resztę czasu na myśleniu o wszystkich nowych kwestiach.
"Na co czekasz?" – zapytał Bill.
"Co masz na myśli?" Powiedziałem.
„Nie zagrasz mi kilku pytań na temat nowego ustawienia?”
Studiowałem jego twarz. Normalna. Nigdy więcej pustego spojrzenia.
„Bill, co pamiętasz z ostatnich kilku minut?”
„Zapytałem, czy mogę iść do łazienki, ale nie odpowiedziałeś. Potem zauważyłem, że odgrywanie zestawu pytań zajmowało ci więcej czasu niż zwykle. Dlaczego?"
Jestem prawie pewna, że ​​moje brwi powędrowały do ​​góry. – Jak myślisz, jak nazywamy ten dzień?
– Jasne, nie mam żadnych skarg.
„O której godzinie planujesz przyjść jutro?”
– Uch, 9:00, jak zwykle? To w porządku?”
"Ok do zobaczenia. Śmiało, porozmawiaj.”
„Nie musisz mnie prosić dwa razy!” - odpowiedział i pospieszył do wyjścia.
Marilyn również nie było następnego dnia, co pozwoliło mi przetestować to, co według mnie w ciągu nocy było najpilniejszą kwestią: zdolność Billa do przywoływania czegokolwiek z okresu, kiedy był poddany częstotliwościom, których używałem poprzedniego dnia. Absolutnie nic nie pamiętał. Uważałem, aby nie trzymać go zbyt długo w nieświadomości podczas żadnej pojedynczej sesji, aby nie zauważył czegoś, co wydawało mu się brakującymi okresami czasu. Zauważył, że zdjąłem zegar ze ściany i narzekał, ale bezskutecznie. Ustaliłem również, że efekty, które odkryłem, wymagały obu częstotliwości, obie w bardzo wąskim zakresie, ale wciąż na tyle szerokie, że mogłem rozważyć zwiększenie przyrostów testowych o 5 milimetrów, co pozwoliło mi skrócić szeroki zakres skanowania o współczynnik 80%. . Ustaliłem, że zasięg efektu zmieniał się w zależności od mocy wyjściowej nadajników, co nie było zaskoczeniem, i że efekt był albo włączony, albo wyłączony, co mnie naprawdę zaskoczyło. Musi mieć jakiś próg kaskadowy.
W moim umyśle nazwałem tę specjalną kombinację częstotliwości częstotliwościami alfa, spodziewając się, że może być ich więcej z takimi samymi lub podobnymi efektami, i zidentyfikowałbym je innymi greckimi literami.
Kiedy Marilyn wróciła, dałem Billowi dzień wolny z wynagrodzeniem. Po raz pierwszy nie narzekał. Zacząłem testować Marilyn na częstotliwościach Alpha, ale nie przyniosło to żadnego efektu. Dziwne, pomyślałem, mózgi mężczyzn i kobiet nie powinny się zbytnio różnić fizycznie. Pojedynczą częstotliwość można łatwo przetestować w górę i w dół, ale wprowadzenie zmian w kombinacji może zająć sporo czasu. Ponieważ Marilyn była już narażona na działanie połowy częstotliwości niższych niż częstotliwość Alpha, kontynuowałem zwiększanie ich. Popołudniu znalazłem zestaw częstotliwości Beta, który wywołał u Marilyn takie same efekty, jakie zaobserwowałem u Billa.
Marilyn i Bill pracowali zwykle od 9:00 do 17:00, ale nie mogłem przeprowadzać nowych eksperymentów, kiedy oboje tam byli, więc zmieniłem Marilyn na zmianę na 6-2, a Billa na zmianę od południa do 8 na kilka tygodni aby dać mi maksymalny czas na eksperymenty bez wzbudzania zbytnich podejrzeń. Zachęcałem ich oboje, żeby wzięli tyle wolnego czasu, ile chcą ze względów osobistych, a gdy tylko to zrobili, szukałem przypadkowych wolontariuszy w firmowej stołówce.
Mogło być wiele innych częstotliwości dających zauważalne skutki, ale pod koniec tych dwóch tygodni odpowiedziałem na wszystkie moje pytania techniczne. Wciąż miałem dylemat, jak ukryć moje odkrycie, czy powinienem je ukryć, czy też opublikować to wszystko w Internecie, aby wszyscy mieli równe szanse. Pozwoliłoby to również innym osobom opracować technologię kapeluszy z folii aluminiowej blokującą co najmniej jedną z tych częstotliwości, a ja skłaniałem się ku tej alternatywie. Zanim jednak podjąłem decyzję, chciałem przeprowadzić małe testy w terenie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Kochanie jestem w domu!"
„Cześć Rachel, wróciłaś wcześnie do domu! Cóż, w porównaniu do mniej więcej ostatniego tygodnia.
Pocałowałam męża i odpowiedziałam: „No cóż, ostatnio w biurze wszystko układa się dobrze i myślę, że wrócę do normalnych godzin pracy”.
"To wspaniale! Czy jesteś głodny?"
– W pewnym sensie – odpowiedziałam, wkładając rękę do torebki.
„Czy mógłbyś…” Robert nie dokończył zdania, a jego twarz pociemniała.
„Robert, czy się masturbujesz?”
"Tak."
"Jak często?"
„Każdego dnia lub dwóch. Czasem dwa razy dziennie.”
Wiedziałam, że Robert masturbował się przez cały nasz związek, bo nie był tak dobry w ukrywaniu dowodów, jak mu się wydawało. Zawsze był raczej skryty w stosunku do swoich wewnętrznych myśli, a kiedy kiedyś zapytałem go wiele lat temu, czy się masturbował, odpowiedział z oburzeniem, że z całą pewnością nie. Wyłączyłam nadajnik dwuczęstotliwościowy w torebce.
„…Chcesz, żebym zrobił ci kanapkę czy coś?”
Włączyłem ponownie radio. – Rozbierz się, Robercie.
Robert rozebrał się szybko i bez słowa. Stałem tam i podziwiałem go przez chwilę, po czym kontynuowałem. „Pokaż mi, jak się masturbujesz”.
Robert położył rękę na swoim kutasie i zaczął go głaskać, po czym polizał rękę i kontynuował, mocno się spieszył.
„Zdejmij moje ubranie”.
Robert próbował jedną ręką zdjąć ze mnie ubranie, dopóki nie kazałem mu przestać się masturbować, po czym mnie rozebrał.
„Chodź za mną” – rozkazałam i pomaszerowałam do zwykłej jadalni, niosąc torebkę, a Robert był tuż za mną.
Wspięłam się na stół i rozłożyłam nogi. „Zjedz mnie, Robercie” – rozkazałem, a on przysunął krzesło i zaczął mnie lizać.
Robert zawsze był dobry w jedzeniu cipek, ale nigdy nie chciał uprawiać seksu nigdzie indziej, jak tylko w naszym łóżku. A jeśli było coś, co do czego był wybredny, to był to stół w jadalni, przy którym zwykle jadaliśmy.
Zwykle zajmuje mi trochę czasu, zanim naprawdę się odprężam, ale tym razem udało mi się to w rekordowym czasie i dałam odpocząć nogom, zarzucając je na ramiona Roberta. Ze stołu widziałem zegar kuchenny. Pięć minut. Dziesięć. Piętnaście. Przez dwadzieścia minut Robert siorbał moją łechtaczkę, a ja przez cały czas zbliżałam się do erupcji. Lizał dalej, podczas gdy pierwsza otępiająca fala orgazmu wstrząsnęła moim ciałem, i nawet nie zwolnił. Jęczałam, jęczałam i rzucałam się, a gdy poczułam, że spadam, kazałam Robertowi mnie przelecieć.
Chwilę później Robert wbijał swojego kutasa w moją cipkę najdalej jak to możliwe, a ja krzyczałam z przyjemności. Już w pierwszych minutach, gdy mnie lizał, zauważyłem, że jego penis jest twardy, jak zwykle, kiedy mnie zjadał, i bardzo się ucieszyłem, że tryb neutralny dla mózgu, w którym się znajdował, nie wyłączył tej autonomicznej funkcji. Mam na myśli, że był pieprzonym zwierzęciem, dosłownie.
Podobał mi się sposób, w jaki kołysaliśmy stołem, spodziewając się, że w każdej chwili pęknie pode mną, ale wytrzymało to całą tę próbę. Potem zauważyłem, że chociaż pierdolił mnie w cholerę, nadal miał pusty wyraz twarzy. Zastanawiałam się, co mogłabym powiedzieć lub nakazać, i poczułam się totalnie głupio, kiedy kazałam mu „cieszyć się pieprzeniem mnie”. Kiedy to usłyszałem, wydało mi się to głupie, ale zadziałało nawet lepiej, niż się spodziewałem. Teraz brzmiał jak zwierzę.
Następnie zastanawiałam się, czy w swoim obecnym stanie był w stanie osiągnąć orgazm, czy też mogłabym mu go nakazać. Po pięciu minutach walenia zaczęło boleć, więc powiedziałam mu, żeby miał orgazm. Gdyby to nie zadziałało, po prostu powiedziałabym mu, żeby przestał mnie tak mocno pieprzyć, ale zadziałało. I krzyczał jak banshee.
Jego pompowanie zwolniło, ale stało się jeszcze mocniejsze i poczułam, jak jego gorąca sperma wypełnia moją cipkę. Rzeczywiście działało kojąco na mój obolały punkt A.
Robert wyglądał tak pusto, jak sobie wyobrażam mężczyznę, gdy ciężko dyszy i łapie oddech. Pamiętam, że pomyślałam: szkoda, że ​​prawdopodobnie nie będzie o tym pamiętał.
Pozostał we mnie, dopóki nie kazałam mu się cofnąć, a on po prostu tam stał, gdy usiadłam, osunęłam się z powrotem na stół i pozwoliłam, aby jego sok spłynął na stół. Zauważyłem, że on również kapał na podłogę.
„Weź ręcznik kuchenny i osusz swojego penisa” – rozkazałem. Posłuchał, ale nie wrócił. Wpadłem w panikę, myśląc, że może wydostać się poza zasięg nadajnika, więc wyciągnąłem go z torebki i podkręciłem moc do maksimum. Na szczęście szmatkę wziął z odległości kilku metrów, więc spokojnie mogłam mu kazać wrócić z czystym ręcznikiem i po drodze wycierać nim podłogę. Nie wiem, dlaczego po prostu nie wstałam od stołu z torebką i nie poszłam za nim, ale chyba naprawdę chciałam zostać na stole dłużej.
Siedziałam tam, ciesząc się uczuciem wyciekającej ze mnie jego mazi, i pochyliłam się, żeby przyjrzeć się jej najlepiej, jak tylko mogłam. To był piękny widok. Wziąłem ręcznik i wstałem ze stołu, po czym założyłem go na siebie, zostawiając kałużę na stole. Zacząłem to wycierać, a potem zacząłem mówić Robertowi, żeby to zrobił. Znów jednak zmieniłem zdanie.
– Poliż to, Robercie.
Robert posłusznie usiadł na krześle i zlizał swoją spermę. To nie był akt upokorzenia, bo on by tego nie pamiętał i nikt inny się o tym nie dowiedział. To było dla mnie. Nie wiem dlaczego, ale lubiłem patrzeć, jak Robert pije swój własny sok zmieszany z moim.
Kiedy już prawie zniknęło, dokończyłem wycieranie i kazałem Robertowi wstać.
„Pocałuj mnie, Robercie”.
Poczułam odrobinę jego spermy i coś, co pomyślałam, że było nutą soku z mojej cipki. To było orzeźwiające.
Z powrotem wyłączyłem zasilanie i podążałem za nim, gdy kazałem mu nalać nam wina, zarówno po to, by pozbyć się smaku z ust, jak i sprawić, że będzie podchmielony. Wzięliśmy ubrania i poszliśmy spać, a zanim kazałem mu iść spać, po czym wyłączyłem nadajnik, postanowiłem spróbować jeszcze jednej rzeczy, której wolałem powstrzymać się od testowania w moim laboratorium. Sugestia posthipnotyczna.
Być może ostatecznie zdecyduję się opublikować tę technologię w Internecie, ale na pewno najpierw zamierzam się nią cieszyć.

Podobne artykuły

Letnie przygody_(0)

Hej, to moja pierwsza historia, mam nadzieję, że wam się spodoba. Mam nadzieję, że ta historia zostanie dobrze przyjęta, w takim razie będzie część 2 (a może i więcej). To wszystko wydarzyło się latem przed moimi 16 urodzinami na 3-miesięcznym obozie letnim (bardziej ustawienie w klasie, ale było o wiele więcej rzeczy na świeżym powietrzu). Właściwie to było zabawne; Zaprzyjaźniłem się z wieloma ludźmi i tak dalej, ale to nie to sprawiło, że to lato było wyjątkowe. Zawsze była taka dziewczyna, która siedziała kilka krzeseł dalej podczas zajęć. Miała na imię Stephanie i była niesamowicie piękna. Miała około 5' 6 cali...

1.3K Widoki

Likes 0

Uczennica Amanda uczy się dyscypliny rozdział 1

Prolog Trener Jacobs szedł w milczeniu korytarzem katolickiego liceum św. Wojciecha. Podczas zajęć w salach panowała cisza jak miasto duchów, w przeciwieństwie do tłumów, które zalały przestrzeń, gdy tylko zadzwonił dzwonek. Nieliczni uczniowie, którzy nie byli na zajęciach, szybko i po cichu podróżowali do miejsca docelowego, zwykle miejsca przeznaczonego dla uczniów. Mijając przecinający się korytarz, trener zauważył podejrzanego zachowania ucznia. Trener Jacobs w milczeniu podszedł do ucznia i tuż przed dotarciem do niego celowo wydał jakiś hałas. Uczeń odwrócił się, zaskoczony. „K-c-trener” wyjąkał, trener Jacobs odpowiedział „Co porabiasz? i co to jest w twojej dłoni”. Rozdział 1 Amanda Burns pospieszyła korytarzem...

1.6K Widoki

Likes 0

PRACA PO SZKOLE

„Prawie z tym skończyłeś, Craig”, zapytała Paula Horton!?! „Uhm, tak proszę pani”, odpowiedział, kładąc ostatni galon farby na półce wystawowej, „pozostało mi tylko posprzątać puste kartony i opakowania!!!” Dobrze, powiedziała, odchodząc, kiedy skończysz, chcę cię zobaczyć w moim biurze!!! „Pewnie”, odpowiedział, „Będę tam za dziesięć minut!!!” Craig pracował popołudniami iw soboty w sklepie żelaznym Pauli Horton przez ostatnie trzy miesiące i chociaż praca nie była szczególnie trudna, sama możliwość przyjrzenia się Pauli Horton była zdecydowaną korzyścią dodatkową!!! Chociaż nie był pewien, ile ma lat, najlepiej przypuszczał, że ma około czterdziestki, jej półładna twarz w połączeniu z niezwykłą klatką piersiową sprawiły, że...

1.5K Widoki

Likes 0

Niesamowite życie Wykałaczki cz.3

Jestem martwy? Uszczypnąłem się w twarz, żeby upewnić się, że żyję. Ku mojemu zdziwieniu wylądowałem w nagrodzonych przez Annę kwiatach. Właśnie to dostaje od tej starej wiedźmy. Czuję się szczęśliwy, że przeżyłem; Krzyknąłem „Żyję! Kurwa tak! Nic mnie teraz nie powstrzyma. Wtedy usłyszałem. „Czy ktoś jest w ogrodzie mojej żony? Mam broń i jak cholera wiem, że z niej skorzystam!” Potem zaraz po tym, jak usłyszałem głos Anny. „Mike, mówię ci, że to znowu mój kot sąsiada”. Chyba próbowała mnie chronić. „Miau, miau” – zawołałem, starając się nie kopnąć mojego tyłka przez dwunożnego niedźwiedzia. „Powinienem zamienić słówko z tymi twoimi sąsiadami...

1.9K Widoki

Likes 0

NUDA-19

OSTRZEŻENIE! To ostrzeżenie prawdopodobnie nie jest potrzebne w przypadku tej konkretnej historii, ale zamieszczam je, ponieważ jest potrzebne w przypadku większości moich historii. Jeśli zdecydujesz się przeczytać inne moje historie, upewnij się, że zapoznałeś się z ujawnieniami i ostrzeżeniami na początku każdej historii. Wszystkie moje teksty są przeznaczone WYŁĄCZNIE dla osób dorosłych powyżej 18 roku życia. Historie mogą zawierać silne lub nawet skrajne treści seksualne. Wszystkie przedstawione osoby i wydarzenia są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo do osób żyjących lub zmarłych jest całkowicie przypadkowe. Działania, sytuacje i reakcje są WYŁĄCZNIE fikcyjne i nie należy ich podejmować w prawdziwym życiu. Wszystkie postacie zaangażowane...

733 Widoki

Likes 0

PRZYGODY LITTLE KUTAS - WILCZAK

SFORA WILKÓW Zaczęło się od artykułu w Reader's Digest: Zarabiaj na życie, pisząc powieści romantyczne. Miałem zaledwie trzynaście lat, ale zgodnie z artykułem wydawcy zapłaciliby każdemu którzy mogliby podążać za ich formatem. Byłem tak podekscytowany, że rzuciłem porno mojego ojca dla mojego powieści romantyczne mamy. Spędziłem godziny pisząc odręcznie akapity, a potem przepisując je z pamięci. Byłem przekonany, że mogę to zrobić. Miałem otrzymać zapłatę! Zakład „Mówię ci człowieku, ona jest lesbą!” Buck był stanowczy, jego głos wypełniał szafkę… pokój jak głos Boga. Stawką była jego duma. Był liceum ogólnoamerykańskim obrońca; dziewczyny ustawiły się w kolejce, żeby go przelecieć, ale Debra...

1.5K Widoki

Likes 0

Karen, moja kochanka (pt3)_(1)

Karen zwykle nie miała wolnego czasu, będąc jej mamą w karierze itp., Ale spędziła dziwną noc u mnie, ale na jej urodziny umówiliśmy się, że pojedziemy i spędzimy razem kilka nocy w hotelu. Zostawiłem samochód u niej i poszliśmy z plecakami na dworzec Diss. Utrzymywałem lokalizację naszego hotelu w tajemnicy, więc byłoby? niespodzianka dla niej. W Norwich musieliśmy przesiadać się i załatwić pociąg do Ely, gdzie przesiadaliśmy się ponownie na Cambridge. Nasz hotel był luksusowym hotelem z widokiem na rzekę. Byliśmy za wcześnie na rezerwację, więc poszliśmy na spacer? po mieście przed dokonaniem rezerwacji. Kiedy już byliśmy w stanie, zarezerwowaliśmy w...

1.6K Widoki

Likes 0

Kelly i jej syn Daniel

„Jak to możliwe, że jedno dziecko narobiło takiego bałaganu?” pomyślałam sobie, sprzątając kuchenny stół, na którym moja córka właśnie skończyła śniadanie. Kochałem moją córkę Sarę, ale teraz, kiedy jest starsza, musi nauczyć się sprzątać po sobie. Ponieważ jest tylko o 5 lat młodsza od swojego brata, z pewnością jest ogromna różnica, Danny, który skończył 16 lat w ciągu kilku miesięcy, wiedział, jak po sobie posprzątać. Kiedy moje życie do tego doszło pomyślałem, wchodząc na kawałek naleśnika. Kelly poznałam mojego męża Roba na początku college'u i pobraliśmy się wkrótce po ukończeniu studiów. Teraz w wieku 32 lat byłam dumną mamą dwójki dzieci...

1.5K Widoki

Likes 0

Zabawa analna

Analny 8-24-14 Siedziałem na pieska, kiedy mistrz zaczął mnie robić na palcach i dawać mi najpiękniejsze klapsy. Moje plecy były wygięte w łuk, tyłkiem do góry, biorąc to wszystko. Trochę nawet jęczy. Potem się zatrzymał. Pan położył mnie na łóżku z nogami zwisającymi. W misjonarzu. I posmarował się olejem do gotowania. Potem powoli włożył swojego kutasa w mój tyłek, podczas gdy moje jajko brzęczało na mojej łechtaczce. Nabrał dobrego rytmu, a następnie włożył 2 lub 3 palce w moją cipkę, obserwując, jak moja twarz rozjaśnia się z przyjemnością. Dwukrotnie penetrował mnie przez chwilę, a następnie umył rękę i chwycił mnie za...

1.8K Widoki

Likes 0

Chłopiec od basenu część druga

Nadal obsługiwałem basen zgodnie z harmonogramem dwa razy w tygodniu, a moja starsza pani, którą będę nazywał Dottie, zawsze tam była i nadal uprawialiśmy seks po każdym moim przyjeździe do obsługi basenu. Wiele razy było to po prostu szybkie obciąganie lub rozbrykane 69, ale rzadko pełne pieprzenie. Pewnego dnia zapytała mnie, czy nie przyszedłbym do jej sztuki pewnego wieczoru na kolację z kilkoma jej przyjaciółmi. Zgodziłem się, ale bałem się iść, ponieważ nie znałem tych innych ludzi, których nazywała przyjaciółmi. Czy byli mniej więcej w jej wieku? Czy byli jacyś mężczyźni? Mielibyśmy trochę czasu dla siebie po imprezie? Nie przeszkadzało mi...

890 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.