Kurwa, nienawidzę Świąt – mruknęła Piper z obrzydzeniem do siebie.
Kopnęła jedną z paczek pod wesoło udekorowaną choinką. Kiedy usłyszała, że coś pęka, roześmiała się gorzko.
Święta ją dopadły. Piper miała 14 lat i Święta Bożego Narodzenia nie miały już dla niej takiej magii jak kiedyś
„Pieprzyć Boże Narodzenie!” przeklęła. „Komu to do cholery potrzebne!”
To wszystko było takim wielkim kłopotem. Więź rodzinna pchała Piper prosto pod ścianę. Chociaż fajnie było, że odwiedzała ją ciocia Chloe, Chloe była najseksowniejszą ze wszystkich sióstr swojej matki. Jako najmłodsza miała zaledwie 28 lat i nie była jeszcze zamężna.
Piper wykrzywiła się i rzuciła na krzesło.
Myśląc o tym, jak seksowna była jej ciotka Chloe, Piper przywołała obraz obcisłych dżinsów, które ciotka miała na sobie tego ranka. Jak przylgnęli do jej cipkowych ust. W jednej chwili Piper bawiła się sobą, pamiętając o obrazie ciotki. Musiała jakoś złagodzić ciśnienie w swojej młodej cipce.
Palce Piper wśliznęły się pod pasek jej majtek w kroku i wiły się w wilgotnej szczelinie jej młodej cipy. Podczas gdy kciuk wciskał jej wyprostowaną łechtaczkę, ruchała się palcami przez długi czas. Ale nie doszło do orgazmu. Zastanawiała się, czy ciocia Chloe mogłaby zmusić ją do spermy.
Drzwi wejściowe zabrzęczały. Ktoś wchodził. W panice Piper próbowała wyrwać palce z pochwy. Jednak w swoim niezdarnym pośpiechu złapała dłoń za dolny panel obcisłych majtek.
Wciąż próbowała uwolnić palce z krocza, kiedy do pokoju weszła ciotka Chloe.
„Nieźle” – powiedziała Chloe miękkim głosem. „Mmm, pamiętam, że byłam cały czas młoda i napalona.
Piper w końcu zdołała zdjąć rękę z majtek.
Ciocia Chloe usiadła na kanapie i poklepała poduszkę obok siebie. – Piper, może trochę szczerej rozmowy z twoją ulubioną ciotką pomoże.
Piper podeszła do kanapy i usiadła po przeciwnej stronie niż ciotka.
„Nie, nie, podejdź bliżej, kochanie” – nalegała Chloe. „Chcę ci się dobrze przyjrzeć. Jesteś taką uroczą dziewczyną. Mam nadzieję, że nie odbierzesz tego źle, ale bardzo przypominasz mi siebie, gdy byłem w twoim wieku.
Kiedy Piper przesunęła się na kanapę, ciotka przeczesała palcami jej włosy.
„Zawsze chciałam mieć blond włosy takie jak twoje” – westchnęła Chloe.
„T-zawsze możesz to pofarbować” – wyjąkała Piper, zdenerwowana uwagą ciotki.
„Nie, mówię o byciu naturalną blondynką” – zaśmiała się Chloe. „Wszystko skończone. Jeśli wiesz co mam na myśli."
Chloe przestała się śmiać, ale uśmiech nie schodził jej z twarzy, gdy patrzyła w oczy siostrzenicy.
„Jesteś cały blondynem” – powiedziała spokojnie. – Prawda, Piper?
„No cóż, tak…” odpowiedziała świadomie Piper.
„Mhm, może nie powinnam tego mówić, ale to mnie kręci” – zagruchała Chloe. „Nagle mam w głowie ten obraz ciebie, który po prostu nie chce zniknąć. Myślę, że musisz wiedzieć, o czym mówię.
„Masz na myśli… bez ubrania?” Piper przełknęła jeszcze trochę.
„Powiedz „nago” – powiedziała Chloe. „To takie seksowne słowo. Pasuje Ci to."
Kontynuując głaskanie włosów Piper, Chloe objęła drugą ręką talię siostrzenicy.
„Założę się, że jesteś piękna nago” – Chloe szepnęła Piper do ucha.
„N-naprawdę nie mogę powiedzieć” – wybełkotała Piper, gdy oddech ciotki łaskotał jej drobne włoski na szyi.
„Chcesz wiedzieć dokładnie, co myślę, kochanie?” Chloe posunęła się dalej.
Piper nie wiedziała, jak odpowiedzieć, więc nic nie powiedziała. Zastanawiała się, czy ciotka słyszy, jak bije jej puls.
„Mam w głowie ten obraz ciebie” – powtórzyła Chloe. „Leżysz na satynowej pościeli. Nagi. Całkiem sam na sam ze swoimi prywatnymi myślami. Rozchylasz nogi i twoja piękna blond cipka jest szeroko otwarta. Wkładasz palce między uda i głaszczesz swoją złotą cipkę. Dokładnie. To, co kobieta może zrobić tylko sobie.
Piper zaczęła coś mówić. Ale wszystko, co wydobyło się z jej ust, to długi, gardłowy jęk, wywołany mrowieniem w cipce.
„Twoja cipka jest taka miękka” – ciągnęła Chloe. „Mokro i pulsująco. Kiedy dotykasz łechtaczki, docierasz do całej dłoni.
Piper nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje. Słowa ciotki wpłynęły na nią tak mocno, jakby ktoś naprawdę pieścił jej cipkę.
„Mmmm, tak, twoja młoda cipka jest taka piękna” – zamruczała Chloe. „Chciałbyś mieć kogoś, z kim mógłbyś się tym dzielić. Kogoś, kto naprawdę rozumie potrzeby kobiety.
Teraz Piper przemówiła.
– Och, tak… tak – mruknęła.
„Tylko inna kobieta może zrozumieć, co czuje dziewczyna taka jak ty… czego chcesz” – zagruchała Chloe.
– Ciociu Chloe… czy mogłabyś… czy mogłabyś…? Piper westchnęła ciężko.
Odpowiedzią Chloe było pocałowanie drżącej siostrzenicy w usta. Piper odpowiedziała językiem.
Leżeli na kanapie, Chloe na górze. Jej ręce fachowo rozebrały ubranie siostrzenicy w taki sposób, że Piper czuła się nienaturalnie, będąc nago w obecności ciotki.
Chloe przerwała pocałunek, aby dokończyć rozbieranie wijącej się siostrzenicy. Kiedy Piper była naga, instynktownie rozłożyła nogi, dumnie pokazując swoją ciasną młodą cipkę.
Następnym pocałunkiem były usta Chloe na otwartej cipce Piper. Długi, trwały pocałunek z dużą ilością języka. Piper przybyła na miejsce. Kiedy osiągnęła orgazm, dźwięk ciotki siorbiącej sok z jej cipki był muzyką dla jej uszu.
„Zabierz mnie do łóżka, ciociu Chloe” – jęknęła Piper, wiedząc, że pościel będzie satynowa.
Potem zanoszono Piper do sypialni. Jej ciotka była kobietą i silną kobietą.
Dla Piper, w jej stanie wzburzenia, było to idealne połączenie dla kochanka.
Rozłożona na prześcieradle Piper uniosła kolana i dała się zjeść, tak jak wiele razy fanatykowała. Język jej ciotki był niesamowity. Piper przychodziła wielokrotnie. Za każdym razem, gdy wydawało się, że grozi jej opadnięcie ze szczytu orgazmu, jej ciotka robiła coś nowego ze swoją młodą cipką.
Stopniowo Chloe obróciła się tak, że jej kolana znalazły się okrakiem na głowie Piper, podczas gdy ona nadal ssała cipkę swojej siostrzenicy. Patrząc pod namiot spódnicy ciotki, Piper zauważyła, że Chloe nie ma na sobie majtek. Jedwabisty trójkąt, na który patrzyła, był czystą cipką.
Podnosząc ręce, Piper szybko pozbyła się spódnicy ciotki. Nie mając cieni zasłaniających jej pola widzenia, mogła zajrzeć w różowe rozcięcie rozciągniętej cipy Chloe. Kropla soku z pochwy spryskała nos Piper, gdy błagała ciotkę, aby usiadła jej na twarzy.
„Takie słodkie” – zabulgotała Piper, gdy wargi soczystej cipy Chloe rozszerzyły się na jej usta, dopełniając sześćdziesiąt dziewięć.
Chociaż nie miała zupełnie doświadczenia w jedzeniu cipek, Piper zachowywała się jak zatwardziała lesbijka. Jedyne, co musiała zrobić, to pójść za przykładem ciotki, naśladując ruch języka Chloe po uderzeniu. Cokolwiek ciotka zrobiła z jej cipką, Piper zrobiła to samo ze słodką cipką Chloe.
Piper i jej ciotka wielokrotnie osiągały szczyt, dzieląc się wzajemnie orgazmicznymi wibracjami. Z ich cipek bez przerwy sączył się sok, a kazirodczy kochankowie łapczywie go chłonęli. Siorbanie wypełniło powietrze, brzmiąc, jakby fale uderzały o brzeg gdzieś w pobliżu.
Piper uświadomiła sobie, że w sześćdziesięciodziewięciu składającym się wyłącznie z kobiet cechą jest to, że nikt nie dominuje. Partnerzy byli równi, a potrzeby i reakcje cipy były w doskonałej harmonii.
Kiedy Piper i jej ciotka zaczęły przychodzić, nic nie mogło ich powstrzymać. Każdy punkt kulminacyjny po prostu wywoływał nowy. Piper i Chloe po sześćdziesiąt dziewięć lat bez przerwy, bez ego, po prostu czysta radość orgazmu.
Wzajemne lizanie cipek ustało tylko dlatego, że Chloe chciała pokazać swojej siostrzenicy inną stronę seksu lesbijskiego. Choć bardzo kochała sześćdziesiąt dziewięć, Piper nie mogła się doczekać, żeby ruszyć dalej.
Mając taką nauczycielkę jak jej ciotka, Piper byłaby głupcem, gdyby nie dowiedziała się wszystkiego, co mogła o wyjątkowych sposobach, w jakie dwie kobiety mogą wyrażać swoje pożądanie, gdy są daleko od siebie.
„Co teraz zrobimy, moja piękna, cudowna ciociu?” Piper westchnęła, gdy Chloe wysunęła się spomiędzy jej nóg i zaczęła gładzić swoje małe cycuszki.
„Przymierz to, żeby sprawdzić rozmiar, moja kochana siostrzenica” – odpowiedziała Chloe. „Jak brzmi miłe, długie i głębokie ruchanie, córeczko?”
„Brzmi cholernie gorąco” – odpowiedziała Piper. „Jest tylko jeden problem. Któremu z nas w tak krótkim czasie urosnie fiut?”
– Są sposoby – stwierdziła Chloe, nagle poważniejąc.
„N-nie rozumiem” – wyjąkała zaskoczona Piper.
– Ach, to jedna z rzeczy, które tak bardzo lubię w dziewczynach w twoim wieku. Chloe znów się uśmiechnęła, ale tym razem złośliwie. „Musisz się jeszcze wiele nauczyć.”
„Naucz mnie” – błagała Piper z zapałem.
Chloe wstała z łóżka i bez słowa wyszła z pokoju. Kiedy wróciła, cofnęła się przez drzwi, najwyraźniej coś ukrywa. Piper nie miała pojęcia, czego się spodziewać dalej.
Potem Chloe odwróciła się, a na jej twarzy pojawił się niemal wilczy uśmiech. Piper nie patrzyła na twarz ciotki.
"Mój Boże! Co to jest?" Piper sapnęła, oszołomiona rzeczą w uścisku Chloe.
– Zakładam, że nigdy takiego nie widziałeś – stwierdziła Chloe. „To się nazywa wibrator”.
Cipka Piper płonęła, gdy dowiadywała się o szczegółach urządzenia. Błyszcząco czarny, miał około dwóch stóp długości, a jego końce przypominały repliki łbów.
„Dwugłowy kutas!” Piper wypaliła z taką siłą, że zaczęła kaszleć.
„A co myślisz o małej zabawce twojej ciotki, kochanie Piper?”
Piper zacisnęła usta ze zdumienia.
Ciotka podeszła do niej, a Piper szukała odpowiednich słów, aby wyrazić swoje emocje. Stojąc obok łóżka, Chloe zaoferowała jeden koniec wibratora.
„Ja… czy chcesz mi powiedzieć, że oboje możemy pieprzyć się z tym potworem w tym samym czasie?” Piper mruknęła, pieszcząc gumową główkę penisa. To było tak realistyczne, że przysięgła, że czuje pulsowanie.
„Każdy z nas ma metr kutasa” – powiedziała Chloe.
Piper wzdrygnęła się, gdy dotarły do niej słowa ciotki. Na samą myśl o ruchaniu się i byciu pieprzoną przez inną kobietę była o krok od błyskawicznego orgazmu.
„Połóż się na łóżku i rozłóż nogi” – poleciła Chloe. „Chcę, żeby twoja piękna młoda cipka była szeroko otwarta. Twoja ciocia da ci lekcję miłości, której nigdy nie zapomnisz.
Piper przycisnęła łopatki do materaca. Wsuwając poduszkę pod tyłek, ugięła kolana i rozchyliła uda. Kulka soku z pochwy łaskotała jej ziewającą cipkę w pęknięcie tyłka.
„Mmmm, uwielbiam tę cipkę” – westchnęła Chloe. – Och, znowu mieć czternaście lat.
Wtedy Chloe leżała na łóżku i klęczała między rozłożonymi nogami siostrzenicy. Wprawnymi palcami rozciągnęła mokre usta Piper jeszcze bardziej. Umieszczając jeden wielki koniec wibratora w różowym środku soczystej nastoletniej cipy, Chloe delikatnie nacisnęła.
„Ooooch” – jęknęła Piper, gdy czarny pręt wsunął się do jej wilgotnej dziury. „Ooooch, ciociu Chloe, to wszystko przejdzie przeze mnie”.
„Chciałbyś” – drażniła się Chloe, ostrożnie wpychając połowę długiego pręta w cipkę siostrzenicy.
Ściany pochwy Piper rozciągnęły się jak guma, połykając część sztucznego kutasa napalonej nastolatki. To było tak ciasne, tak głębokie w niej.
„Ach, to wszystko” – powiedziała Chloe, kiedy napełniła kukurydzę swojej siostrzenicy dwunastoma centymetrami gumowego mięsa. „Teraz naprawdę twoje.”
Wolny koniec penisa wyginał się spomiędzy rozłożonych ud Piper. Gdy drugi był w połowie zakorzeniony głęboko w cipce, wyglądało to tak, jakby nagle wyrósł jej duży, czarny kutas. To była iluzja, którą głodna seksu ciotka Piper potrafiła wykorzystać w pełni.
Chloe ruszyła do przodu, siadając okrakiem na biodrach Piper. Jej uniesione krocze unosiło się tuż nad wystającym wibratorem, kapając sokiem z pochwy na odsłonięty odcinek czarnej gumy. Chloe uśmiechnęła się do swojej siostrzenicy, przygotowując się do wypełnienia swojej cipy realistycznym kutasem.
„Zobaczysz, jak moja cipka połknie twoje narzędzie, zupełnie jakbyś był mężczyzną” – Chloe powiedziała Piper. „Tylko ty poczujesz to jak kobieta”.
„To, co najlepsze z obu możliwych światów” – odpowiedziała Piper, wpychając się w krocze, tak że wolny koniec wibratora niecierpliwie trzasnął w rozszerzoną cipkę ciotki.
Chloe potarła gałkę gumowego ukłucia o kremową szczelinę swojej otwartej pochwy. Następnie, zamykając oczy w błogości, wepchnęła wielkiego czarnego fiuta między wargi sromowe. Jęcząc z pożądania, Chloe opuściła krocze w stronę sedna słodkiej młodej piczki swojej siostrzenicy, wpychając ją hebanowym kutasem.
„Mmmmm” – wychrypiała Chloe, gdy jej soczysta cipka zsunęła się po czarnym drążku i uderzyła mokro w oczekującą cipkę siostrzenicy.
Dildo prawie zniknęło z pola widzenia. Tylko cienka, ciemna guma błyszczała pomiędzy wargami złączonych cipek ciotki i siostrzenicy. Chloe i Piper zaczęły się ruchać.
– Ruszaj się ze mną, Piper – nalegała Chloe. „Wstrząśnij swoją gorącą małą dupą. Ruszaj biodrami.
Piper wiła się pod ciotką. Gwałtowny pęd dwóch zestawów bioder wbił oba końce wibratora w cipkę, którą pieprzył.
Jednak głębokie pchnięcia kutasem nie były jedynym celem tego specjalnego ruchania. W środku ogromnego, dwukierunkowego kutasa zespawano ze sobą cipy kochanków. Wyprostowane pąki ich łechtaczek sterczały jak ostre igły.
„Nadal nie mogę uwierzyć, że to się mnie przytrafia” – jęknęła Piper, gdy ona i jej ciotka pieprzyły się i zaczęły ocierać swoje pizdy.
„Wszystko w porządku, kochanie” – powiedziała Chloe, brutalnie pchając się w krocze. „Uwielbiam ruchać twoją gorącą małą cipkę”.
Chloe wyciągnęła jeden z sutków Piper i prawie wykręciła go z piersi.
„Och… tak!” Piper syknęła z mile widzianego bólu. „O kurczę, jak gorąco, ciociu Chloe. Zrób dla mnie wszystko, co możesz.
„Nie tak szybko, Piper, kochanie. Myślę, że już najwyższy czas, aby wykorzystać trochę swojej młodzieńczej energii do działania”.
Bez dalszego ostrzeżenia Chloe chwyciła Piper za policzki za mały, ciasny tyłeczek i przewróciła siostrzenicę na drugą stronę. Nagle, kurwa, pozycje się odwróciły i zaskoczona Piper spojrzała z góry na ciotkę.
„Jak wszystko wygląda z góry?” Chloe zapytała swoją siostrzenicę.
„Tak cholernie gorąco!” Piper szybko przyzwyczaiła się do sytuacji. „Och, ciociu, ten kutas jest tak głęboko w mojej małej cipce”.
„No cóż, w takim razie wykorzystaj to” – namawiała ciotka.
„Błagaj mnie, suko” – Piper spojrzała na mnie gniewnie.
„Pierdol mnie, pieprz mnie mocniej! Ty gorąca mała dziwko, pieprz swoją seksowną ciotkę!” Chloe płakała na zawołanie. „Rozdziel mnie na pół swoim dużym, czarnym kutasem!”
Kiedy wbiła koniec kontrolowanego kutasa w cipkę ciotki, Piper zdała sobie sprawę, jak to jest mieć własnego kutasa. Moc, która pochodziła z wbijania się między rozłożone nogi kobiety, była elektryczna. Teraz wiedziała, jak to jest zdominować kobiecą cipkę za pomocą kutasa.
Ale jednocześnie nie mogła zignorować kobiecego punktu widzenia. I to właśnie czyniło całość tak niezwykłą. Ponieważ przy każdym pchnięciu kutasa Piper w cipkę ciotki, druga połowa wibratora wbijała się w rdzeń jej własnej prawej młodej pipy.
Będąc pół mężczyzną, pół kobietą, Piper rozkoszowała się wyjątkowym doświadczeniem jednoczesnego dawania i otrzymywania dwunastocalowego sztywnego kutasa. Obie strony pieprzenia dodały seksowi smaku, który na zawsze utkwił jej w pamięci.
Ale nauka jeszcze się nie wyczerpała. Ciotka Piper miała mnóstwo sztuczek.
Chloe właśnie skończyła krzyczeć z powodu orgazmu, kiedy wyszarpnęła się spod pompującej siostrzenicy. Wyślizgując się z cipy, część penisa Chloe nagle wyleciała w powietrze jak wściekły czarny wąż.
Piper nie wiedziała, co o tym myśleć. Właśnie wtedy, gdy myślała, że to ona całkowicie kieruje akcją, ciotka nagle zaczęła jej drwić. Nie mogła tego zrozumieć.
"Co zrobiłem źle?" – wypaliła Piper, zdezorientowana. – Czyż nie pieprzyłem cię, prawda?
„Zawsze można zrobić lepiej” – odpowiedziała Chloe, podnosząc się na kolana.
Piper natychmiast poczuła się lepiej. Dojrzały tyłek jej ciotki mógł rozszerzać się w jej kierunku tylko z jednego powodu.
To było takie logiczne. Piper była zawstydzona, że sama o tym nie pomyślała. Ale dzięki Bogu, pomyślała, za bezpośrednie podejście Chloe.
„Pieprz mnie w dupę, córeczko!” – rozkazał Chloe. Ciotka Piper otworzyła policzki tak bardzo, jak tylko mogła. Jej dupek rozciągał się zachęcająco, a jego ciemny środek błagał o wielkiego kutasa kontrolowanego przez jej siostrzenicę.
„Tak, wyrucham cię w dupę, ciociu Chloe” – Piper dyszała pożądliwie. „Ale ostrzegam cię, to będzie piekło. Wykorzystam każdy centymetr mojego wielkiego kutasa.
„To groźba czy obietnica?” Chloé roześmiała się. „Im bardziej mnie ranisz, tym mocniej dojdę”.
Klęcząc przy sanktuarium tyłka ciotki, Chloe wsunęła główkę wibratora w rozdziawiony tyłek Chloe. Czarny kutas przypominał siłę zła, gdy napierał na kobiecy kwiat odbytu.
„Pchnij to!” Chloe krzyknęła. „Zran mnie mocno, ty gorąca mała suko! Nie spiesz się!”
Uwalniając w sobie bestię, Piper wbiła ciotkę w tyłek główką dilda. Kogut rozdarł wnętrze Chloe, ciągnąc za sobą kilka cali hebanowego trzonu. Z szeroko otwartymi oczami Piper obserwowała, jak gruby na pięć cali brutalny wibrator znika w dupie jej ciotki jednym pchnięciem.
"Więcej! Więcej!" Chloe błagała. „Chcę całość! Każdy centymetr twojego wielkiego, czarnego kutasa w mojej dupie! Popychanie! Przybierka! Zabija mnie!"
„Ty napalona suko” – krzyknęła Piper, ciesząc się mocą wynikającą z ruchania kutasem jej uroczej ciotki w tyłek. – Nie masz dość, prawda?
„Wsadź mi resztę tego kutasa w dupę i zobaczymy, kto nie będzie miał dość” – odwarknęła Chloe.
Piper pchnęła. Ostatnia część penisa nie weszła tak gładko jak pierwsze sześć cali, ale walka otworzyła mi oczy.
Ponieważ wraz z wymuszonym wprowadzeniem ostatnich centymetrów penisa w ciasną dupę ciotki, Piper z każdym impulsem przypominała sobie, że każda akcja wiąże się z reakcją. W tym przypadku chodziło o drugą połowę penisa. Koniec zakotwiczył się w cipce Piper.
Każde dodatkowe wsunięcie jednego końca penisa w dupę Chloe wbijało drugą połowę coraz mocniej w cipkę Piper. Piper nie mogła wyruchać ciotki w tyłek bez ukarania własnej ciasnej cipy.
Nagle to Piper jęknęła z bólu. I robi wszystko, co w jej mocy, aby go zwiększyć. Bolesne orgazmy były najlepsze, o czym już wiedziała, ale przypominanie o tym było czystą radością. „Piper, nie zapomnij” – powiedziała Chloe, wychwytując rosnącą agonię siostrzenicy. „To tak samo mój kutas, jak i twój”.
"Amen!" Piper sapnęła, po czym wsadziła ostatni penis w tyłek ciotki, ku bolesnej rozkoszy własnej młodej cipy.
Teraz kochankowie byli blisko siebie. Ich palce złączyły się na skrzyżowaniu. Poczuli spuchnięte fałdy odbytu Chloe zanurzone w bujnych fałdach cipkowych warg Piper.
Ich kulminacje były tak samo blisko, jak ich pieprzenia. Piper i jej ciotka jęknęły głośno, wchłaniając ciągłe orgazmiczne wibracje przepływające przez wibrator.
"Kocham to! Kocham to!" Piper płakała, wsuwając stopę kutasa w dupę ciotki, jednocześnie biorąc tę samą długość twardego kutasa w głąb swojej cipy.
„Wiedziałam, że to zrobisz, kochanie” – wychrypiała Chloe w odpowiedzi.
– Naprawdę, ciociu Chloe?
„Nie pieprzylibyśmy się, gdybym tego nie robił… cholera, nie lubię nikomu niczego narzucać. Nieważne, jak dobre byłoby to dla nich.”
Piper brakowało tchu od przyjścia i kontynuowania oświadczenia ciotki, podczas gdy oni wciąż byli cholernie twardzi.
Ale później, kiedy przepracowany wibrator został w końcu odłożony na miejsce, Piper ponownie poruszyła temat swego rodzaju panowania nad swoim umysłem i ciałem.
„To zabawne uczucie, gdy ktoś zna cię lepiej niż ty sam siebie” – powiedziała, gdy ona i jej ciotka tuliły się w ramionach. „Nigdy nie marzyłem, że skończymy jako kochankowie. Skąd wiedziałeś, że tak bardzo tego chcę, skoro sam nie zdawałem sobie z tego sprawy?
„To było w twoich oczach. W sposobie, w jaki poruszałeś swoim gorącym, młodym ciałem, kiedy byłeś blisko mnie – wyjaśniła Chloe. „Doświadczona kobieta zawsze szuka kogoś, kto jest młody i chętny do nauki”.
– Mówisz, że to brzmi tak prosto, ciociu Chloe.
"To jest." Chloe uśmiechnęła się. „Kiedy wiesz, co robisz. A uczyłam się od najlepszych…”
Piper westchnęła: „A kto to był?”
– Twoja kochana matka, oczywiście. I myślę, że najwyższy czas, żebyście się pieprzyli!”.
Piper spojrzała na ciotkę ze zdziwieniem i uśmiechnęła się na myśl o ruchaniu kutasa jej gorącej, seksownej mamy. .