Wakacje w kasynie (lektura obowiązkowa dla wszystkich kobiet)

718Report
Wakacje w kasynie (lektura obowiązkowa dla wszystkich kobiet)

Data…25 lutego 2007…

Spotykamy się po południu w holu hotelu z kasynem i namiętnie się ściskamy, ponieważ od naszej ostatniej wizyty minęło kilka miesięcy. Po tym, jak mamy trochę czasu na rozmowę i zaniesienie twoich rzeczy do naszego pokoju, wychodzimy na lunch i rozmawiamy o podróży, podobnie jak w przypadku naszych poprzednich migracji. Spędzamy kilka godzin, nadrabiając zaległości i wspominając wspólnie spędzony czas przez te wszystkie lata... Z przerwami, z przerwami i od nowa. W tym momencie serwer zaczyna się denerwować, ponieważ od prawie godziny nic nie kupiliśmy, więc decydujemy się zapłacić rachunek i udać się gdzie indziej, aby cieszyć się swoim towarzystwem.

Wracamy do hotelu około dziewiątej po dniu spędzonym na kolacji, długim spacerze i odrobinie zakupów. Wciąż zastanawiam się, gdzie zniknąłeś na te dwadzieścia minut w centrum handlowym, kiedy zostawiłeś mnie w lodziarni. Nasz pierwszy dzień tej podróży kończy się podobnie jak inne, które się rozpoczęły… Włączam cichą muzykę i resztę nocy spędzamy leżąc w ramionach i rozmawiając o „co by było, gdyby”, dopóki nie zaśniesz. Dołączam do Ciebie w naszej prywatnej krainie snów niedługo później, po tym, jak słucham Twojego delikatnego oddechu i cieszę się, jak spokojnie wyglądasz, kiedy śpisz.

Następnego ranka budzę się tylko po to, by znaleźć w łóżku śniadanie na urodziny. Nie powinnaś mieć kochanie... A ty z pięknym uśmiechem odpowiadasz: „Chociaż chociaż raz zamknij się i ciesz się dniem, który należy do ciebie”. Śmiejemy się, po czym kończymy śniadanie i wstajemy, aby się ubrać. Informuję, że na swoje dwudzieste pierwsze urodziny bardzo chciałbym spędzić ten dzień w kasynie. Zaczynasz się ze mnie śmiać i mówisz: „Wydaje mi się, że zakochałabym się w cholernym pokerzyście”. Ponieważ nie miałeś żadnych większych planów na moje urodziny i nie masz nic przeciwko temu, jak gram w pokera, zgadzasz się. Kiedy stoję przy drzwiach i zaciągam się cygarem, ty wychodzisz z łazienki w najseksowniejszym stroju uczennicy, dozwolonym w miejscu publicznym. Z najgorszym uśmiechem bawisz się dodatkami na dole i pytasz mnie: „Czy warto było czekać w lodziarni, kochanie?” Stoję tam zdumiony i brak mi słów. W końcu, prawie się śliniąc, z wielką miłością informuję Cię, że wcale nie musimy iść do kasyna. Chichoczesz tym swoim słodkim, niewinnym chichotem i mówisz: „O nie, kochanie… idziemy, w ten sposób będziesz miała cały dzień na gapienie się na mnie w tym i przygotowanie się na dzisiejszy prezent urodzinowy.

Kiedy dotrzemy do kasyna, każdy z nas otrzyma swoje żetony, mimo że więcej oglądasz niż grasz. Idę prosto do stołu do blackjacka i po kilkunastu rozdaniach zamieniam mój tysiąc dolarów na pięć tysięcy. Odchodzimy od tego, abyś mógł pograć na automatach i dobrać pięć kart, podczas gdy ja stoję za tobą i masuję twoje ramiona. Kiedy potroisz swoje pieniądze i będziesz mieć teraz tysiąc pięćset dolarów do gry, wypłacisz z nich pięćset i zdecydujesz się grać wyłącznie za swoją wygraną. Ja natomiast przekonałem się, że to nasza szczęśliwa noc i planuję zaryzykować wszystko, co mam. Udajemy się do boksów hold’em, gdzie stoimy, aby obejrzeć kilka rozdań. Kiedy już zorientuję się, przy którym stole znajdują się przyzwoite pule, ale przy którym nie ma ludzi głupio grających żetonami, siadam. Ponieważ jest tylko jedno wolne miejsce, powiedz mi, że idziesz po dolewkę naszych drinków i zaraz wrócisz.

Około dwadzieścia pięć minut później czuję zimną szklankę na plecach i zdaję sobie sprawę, że wrócił mój seksowny aniołek. Biorę łyk disorrono i coli, zanim słyszę, jak pytasz o moje chipsy. Odpowiadam z lekkim odchyleniem w głosie: „Tak, wygrałem kilka, kiedy cię nie było, kochanie”. Właśnie wtedy krzesło po mojej prawej stronie otwiera się i odwracam się na swoim miejscu, uśmiechając się od ucha do ucha. Spójrz kochanie… Tuż obok mnie. Uśmiechasz się i zajmujesz wolne miejsce. Rozgrywamy kilka rozdań i składamy kilka rozdań… Zanim skończyły się nasze drinki, zyskałem kolejne tysiąc pięćset z czterech tysięcy, które dostałem, gdy cię nie było, a ty potroiłeś się. Już miałem to zakończyć i wrócić do pokoju, ale właśnie wtedy dostałem parę asów. Musiałem w to zagrać, ale niestety nie mogłem powiedzieć ci, żebyś się wycofał. Nie martwię się tym zbytnio, bo zawsze mogę ci to oddać, kiedy wyjdziemy. No cóż, oboje mamy już po pięćset, a ja próbuję zgadnąć, czy nie wypiłeś za dużo, czy co.

Nadchodzi flop… król trefl, as kier, dwójka pik. Nie widzę żadnych kolorów i niewielkie szanse na przyzwoity strit, więc planuję betować. Ale zanim to do mnie dotrze, wchodzisz na całość. Trzeba być szalonym, chcąc zdobyć strita z taką gotówką. Dzwonię, podobnie jak czterech z pozostałych pięciu. Odwróć kartę… siedem karo. Nadal nie ma strita i na pewno nie ma koloru. Facet po mojej lewej stronie wchodzi na całość. Bam! Składa się wokół stołu i czeka na mnie. Ten facet ma więcej ode mnie, więc musiałbym wejść all-in… I nie mogłem się powstrzymać… Dodałem swoje ostatnie siedemdziesiąt pięćset do trzech tysięcy, które już miałem w puli, wnosząc całkowitą sumę na stół do trzydziestu sześciu tysięcy pięciuset dolarów. Wow, jestem zbyt chciwy dla własnego dobra.

OK, skoro nikt nie może już stawiać zakładów, krupier mówi „odwróć karty”. On odwraca parę króli, ja odwracam parę asów. Właśnie wtedy on i ja zaczynamy się sobie przyglądać. Oboje wiemy, że Go mam, ale jeśli pojawi się król, otrzyma wszystko. Przerywamy nasze spojrzenia w samą porę, by zobaczyć, jak odwracasz asa-króla w kolorze… Nic dziwnego, że o to próbowałeś, myślę sobie. Wiedziałem, że to mam, więc czwórka, która wypadła na riverze, nie miała żadnego znaczenia. Krupier ogłasza zwycięzcę i przesuwa żetony. Proszę o eskortę, ponieważ wypłacam pieniądze, a krupier najwyraźniej wzywa ochronę, aby mi ją przysłała. Kiedy idziemy za strażnikiem do kasjera, zaczynasz mnie szturchać i pytać, czy się rozdzielamy. Po prostu się śmieję i odpowiadam: „Nie, ale jeśli będziesz miły, mogę oddać twoje trzy tysiące”. Śmiejesz się razem ze mną i zaczynasz szturchać mnie w bok.

Gdy wsiadamy do windy, żeby pojechać do pokoju, otaczam dziewczynę ramieniem, mam w kieszeni tysiąc pięćset dolarów w gotówce i czek kasjerski na trzydzieści pięć tysięcy dolarów, który tylko czeka na realizację… Jestem po prostu uśmiecha się. Nieśmiało się uśmiechasz i mówisz: „Och, więc przypuszczam, że mój prezent nie będzie miał żadnego znaczenia poza najlepszymi urodzinami w życiu”. Oboje zaczynamy się śmiać. Następnie wyjmuję ramię z Twojego miejsca i sięgam do kieszeni. Wyciągam małe pudełko i podaję ci je, po czym opieram się o poręcz na ścianie windy, bardzo nonszalancko. Powoli je otwierasz i widzisz pierścionek… A dokładnie breloczek do kluczy. Patrzysz na mnie ze zdziwieniem, a teraz moja kolej na uśmiech. Przez resztę podróży w górę i w dół korytarza milczę, aż dotrzemy do naszego pokoju.

Wyciągam z torby dużą kopertę i wysypuję jej zawartość na łóżko. Zaczynasz je przeglądać…. Bilet lotniczy… Tytuł nowego samochodu… Oraz dokumenty do nowego konta bankowego dostępnego w każdym miejscu na świecie. Patrzysz na mnie szeroko otwartymi oczami i najszerszym uśmiechem. Zaczynam wyjaśniać… „Teraz jest dobry moment, żeby ci powiedzieć… Wiem, że pamiętasz grant, który dostałem od rządu wiosną 2006 roku… Cóż, w końcu udało mi się przeforsować papierkową robotę, aby zagrać w hazard w barze dwa miesiące temu i od tego czasu przestałem zarabiać na przyzwoitym poziomie, teraz mogę zatrudnić menedżera biznesowego i nadal zarabiać trzy razy więcej niż wcześniej. Rozmawiałem o tym z moim przyjacielem. Tak długo, jak co sześć tygodni będę wracać, aby podpisać to, co muszę, i robić wszystko, co w mojej mocy, aby prowadzić firmę przez Internet i telefon, on zajmie się tym, czego nie będzie mógł nowy menedżer biznesowy. Zacząłem załatwiać wszystkie formalności związane z przeniesieniem się tutaj jakieś osiem miesięcy temu, ale nie chciałem ci mówić, dopóki nie dowiedziałem się, że biznes jest...--”

Wskakujesz w moje ramiona i przyciskasz swoje usta do moich, natychmiast mnie zamykając. Przygwożdżam Cię do ściany ściskając Twój tyłek i uda, masując Twoją szyję, a Ty cały czas drapiesz mnie po plecach przez koszulkę. Kiedy nadal cię całuję, zaczynasz rozpinać moją koszulę. Przenoszę cię i kładę obok łóżka. Kończę zdejmować koszulę i przystępuję do zdejmowania twojej, pomiędzy kolejnymi pocałunkami. Twoje sutki sztywnieją od chłodnego nocnego powietrza wpadającego przez popękane, przesuwane szklane drzwi tarasowe. Gdy jesteś topless, delikatnie popycham cię z powrotem na łóżko i opadam na kolana… Podnoszę twoją spódnicę tylko po to, by zobaczyć, że stringi, które masz na sobie, mają kokardkę z przodu i wstążkę owijającą się w talii. W końcu mogę zobaczyć mój prezent i nie mogę się doczekać, aby go rozpakować.

Zsuwam Twoje majtki z miękkich nóg i odsłaniam pięknie wygoloną parę ust, błyszczącą w przyćmionym świetle lampki biurkowej. Odrzucam twoje majtki na bok i pochylam się, wciągając słodki zapach, gdy się zbliżam. Bardzo powoli pochylam się do końca, tak aby Twoje usta spotkały się z moimi. Po prostu całuję je delikatnie, a ty wzdrygasz się. Patrzę w Twoje oczy, moją twarzą zaledwie kilka centymetrów od Twojej kobiecości. Kiedy zaczynam powoli przesuwać opuszkami palców po krawędzi twoich seksownych nóg, możesz poczuć mój gorący oddech na swoim słodkim, małym garnku z miodem. Pochylam się na tyle, że ledwo muskam czubkiem języka twoją łechtaczkę, a ty dostajesz dreszczy. Nadal ledwo drażnię twoją łechtaczkę, aż moje ręce w końcu dotrą aż do zewnętrznych ud, po czym szybko wsuwam dłonie pod twój tyłek, mocno chwytając twoje miękkie policzki i ciągnąc cię do twarzy, podczas gdy wbijam język w głębiny twojej cipki i zacznij lizać każdą ścianę, zakamarek i zakamarek, jak miniaturowe tornado seksualne.

W końcu, po wielokrotnych orgazmach i czymś, co wydawało się godzinami oralnej stymulacji, przesuwam się po twoim ciele, rozsyłając delikatne pocałunki wszędzie, gdzie idę. Zatrzymuję się, by po kolei szybko zassać każdy z Twoich sutków do ust i delikatnie skubać, gdy moje palce cofają się, pracując nad Twoim punktem G, doprowadzając Cię do szału. Kiedy słyszę, jak mówisz, że masz zamiar dojść, cofam palec i przechodzę do gryzienia i całowania Twojej pięknej szyi. Och, jak kocham twoją szyję, kochanie. Moja taktyka na twojej szyi nie pozwoli ci dojść do orgazmu, ale trzyma cię przez chwilę na krawędzi, aż nagle ląduję na plecach. Patrzę szeroko otwartymi oczami i nie mogę uwierzyć, jak udało ci się tak szybko usiąść na mnie okrakiem. Masz najbardziej szelmowski uśmiech na twarzy, kiedy się pochylasz i dzielimy się jednym z najbardziej namiętnych pocałunków w naszym związku. Boże, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko smakowi na moich ustach, ponieważ pokochałem go.

Zaczynasz całować i gryźć moją szyję, pieszcząc bok mojej nagiej twarzy i przeczesując palcami moje kruczoczarne włosy. Już po kilku chwilach tego kuszącego zachowania zaczynasz zsuwać się po moim ciele i opadać na kolana na podłogę pomiędzy moimi stopami. Zaczynam się podnosić, ale znowu popychasz mnie na plecy. Zaczynasz odpinać klamrę mojego paska i jestem nie z tego świata. Idealne zakończenie idealnego dnia… Dziękuję Ci Boże!!! Rozpinasz moje spodnie, a potem rozpinasz je zębami, cały czas wpatrując się we mnie jak uwodzicielska mała bogini seksu, którą jesteś. Zsuwasz mi spodnie z nóg i odrzucasz je na bok. Zaczynasz bardzo delikatnie gryźć mojego penisa przez jedwabne bokserki, pocierając moje uda i uwielbiasz każdą minutę, gdy wiję się w oczekiwaniu. W końcu zdejmujesz mi bokserki i zaczynasz masować jądra. – Czuję się tak dobrze, kochanie – szepczę cicho. Następnie zaczynasz powoli przesuwać ręką w górę i w dół po moim kutasie, aż usłyszysz mój jęk, i oczywiście to działa. Ledwo mogę wydusić z siebie słowa, jęczę: „Kochanie, nie drażnij mnie….. to mój ptak----”

Nagle moja męskość sięga Ci do gardła i po prostu wzdycham. Robisz mi najlepsze loda, jakie kiedykolwiek miałem, a ten jest zdecydowanie najlepszy jak dotąd. Po prostu leżę i wiję się z przyjemności, gdy ssiesz i głaszczesz mojego kutasa, cały czas masując moje jądra. Przeczesuję palcami twoje włosy, kiedy odzyskuję najlepszą głowę w swoim życiu, po prostu żałuję, że nie mogę mieć oczu otwartych, bo wiem, że na mnie patrzysz. W końcu, po chwili, która wydaje się wiecznością, nie mogę już tego znieść. Podnosząc się, pociągam twoją głowę do tyłu za włosy, nie robiąc ci krzywdy, i pochylam się, aby podzielić się kolejnym cudownym pocałunkiem, zanim wstaniemy. Kiedy już jesteśmy na nogach, sięgam dookoła, podnoszę cię za tyłek i kontynuuję całowanie, przenosząc cię na biurko… Kiedy kładę cię z powrotem, sięgasz za siebie i spychasz wszystko na podłogę.

Kiedy już położę Cię na plecach, chwytam mojego penisa u nasady i powoli przesuwam jego główkę wzdłuż Twojej soczystej szczeliny. Kontynuuję to przez krótką chwilę, drażniąc nas obojga i od czasu do czasu uderzając kutasem Twoją łechtaczkę. W końcu pochylam się i wciąż przesuwając moją sztywną męskość po twoich mokrych sromowych wargach, ledwo dotykam twoich ust, a kiedy pochylasz się, by mnie pocałować, odsuwam się. Powtarzam to jeszcze kilka razy i od czasu do czasu szybko oblizuję jedną z twoich warg. Wreszcie, gdy już wiem, że nie możesz już tego znieść, zamykam usta, gdy pieścisz Twój język moim, jednocześnie zatapiając mojego członka w Twojej parującej kobiecości. Wiem, że krzyk, który usłyszałem, był krzykiem przyjemności, więc szybko przerywam pocałunek i rozpoczynam krótkie, szybkie pchnięcia w twoją cipkę. Przesuwam dłonie w górę twoich ud i brzucha, aż czubki moich palców w końcu spoczną na twoich sutkach. Następnie biorę sutek obiema rękami pomiędzy palcem wskazującym i środkowym i szybko poruszam nimi w przód i w tył, delikatnie ściskając Twoje sutki. Kiedy już się dowiem, że miałeś kilka orgazmów w punkcie G, przystępuję do przewrócenia Cię na drugą stronę i zabrania od tyłu, gdy jesteś pochylony nad biurkiem. Mocno ściskam i masuję Twój tyłek, jednocześnie wiercąc Twoją gorącą mokrą cipkę od tyłu, aż krzykniesz w orgazmie. Nie wiadomo skąd udało ci się wyciągnąć mojego kutasa i popchnąłeś mnie na ścianę, gdzie całujesz moją klatkę piersiową i szyję, gładząc moją męskość.

Prowadzisz mnie z kutasem w dłoni do łóżka, gdzie jestem przewracany na plecy i siadam okrakiem. Ujeżdżasz mnie, gdy próbuję dosięgnąć i pobawić się twoimi podskakującymi cyckami, ale przygniatasz moje nadgarstki do łóżka i ujeżdżasz mnie mocniej. Odchodzę od zmysłów, nie jestem przyzwyczajona do braku kontroli, zwykle to ja muszę wykonywać całą pracę… Wreszcie seks jest naprawdę przyjemny. Po chwili, kiedy nie mogę już znieść braku kontroli, siadam i stoję z Tobą w ramionach.

Delikatnie położyłem Cię na łóżku na boku i położyłem się za Tobą. Wsuwam mojego kutasa z powrotem do Twojej kobiecości i wiercę Cię od tyłu, całując i gryząc tył Twojej szyi, a następnie sięgam jedną ręką, aby drażnić Twój sutek. Kiedy wyczuję, że jesteś blisko, zaczynam pompować w twoją ciasną cipkę z ukrytą dzikością. Zaczynasz osiągać orgazm, a moja energia po prostu wzrasta. Pieprzę cię szybciej i mocniej niż kiedykolwiek wcześniej, aż w końcu czujesz, jak mój kutas nabrzmiewa, popychając cię do kolejnego orgazmu, zanim jeszcze ostatni się skończy. Wkładam i wysuwam z ciebie mojego fiuta, popychając cię do orgazmu za orgazmem. I wreszcie, zbliżając się do końca Twojego wielokrotnego orgazmu, wystrzeliwuję swój ładunek głęboko w Ciebie.

Kiedy już oboje złapaliśmy trochę oddechu, sięgam wciąż do twojego wnętrza i chwytam brzeg kołdry rzuconej na podłogę. Udaje mi się je wyciągnąć i nas osłonić. Sięgasz po fajkę z szafki nocnej, a kiedy skończymy, obejmuję cię ramieniem i zasypiamy, obejmując twoje ciało, a twoja kobiecość otacza mój drżący członek. Tak zasypiamy w noc najlepszych urodzin w moim życiu…

CIĄG DALSZY NASTĄPI!…

Podobne artykuły

Letnie przygody_(0)

Hej, to moja pierwsza historia, mam nadzieję, że wam się spodoba. Mam nadzieję, że ta historia zostanie dobrze przyjęta, w takim razie będzie część 2 (a może i więcej). To wszystko wydarzyło się latem przed moimi 16 urodzinami na 3-miesięcznym obozie letnim (bardziej ustawienie w klasie, ale było o wiele więcej rzeczy na świeżym powietrzu). Właściwie to było zabawne; Zaprzyjaźniłem się z wieloma ludźmi i tak dalej, ale to nie to sprawiło, że to lato było wyjątkowe. Zawsze była taka dziewczyna, która siedziała kilka krzeseł dalej podczas zajęć. Miała na imię Stephanie i była niesamowicie piękna. Miała około 5' 6 cali...

1.3K Widoki

Likes 0

Uczennica Amanda uczy się dyscypliny rozdział 1

Prolog Trener Jacobs szedł w milczeniu korytarzem katolickiego liceum św. Wojciecha. Podczas zajęć w salach panowała cisza jak miasto duchów, w przeciwieństwie do tłumów, które zalały przestrzeń, gdy tylko zadzwonił dzwonek. Nieliczni uczniowie, którzy nie byli na zajęciach, szybko i po cichu podróżowali do miejsca docelowego, zwykle miejsca przeznaczonego dla uczniów. Mijając przecinający się korytarz, trener zauważył podejrzanego zachowania ucznia. Trener Jacobs w milczeniu podszedł do ucznia i tuż przed dotarciem do niego celowo wydał jakiś hałas. Uczeń odwrócił się, zaskoczony. „K-c-trener” wyjąkał, trener Jacobs odpowiedział „Co porabiasz? i co to jest w twojej dłoni”. Rozdział 1 Amanda Burns pospieszyła korytarzem...

1.6K Widoki

Likes 0

Niesamowite życie Wykałaczki cz.3

Jestem martwy? Uszczypnąłem się w twarz, żeby upewnić się, że żyję. Ku mojemu zdziwieniu wylądowałem w nagrodzonych przez Annę kwiatach. Właśnie to dostaje od tej starej wiedźmy. Czuję się szczęśliwy, że przeżyłem; Krzyknąłem „Żyję! Kurwa tak! Nic mnie teraz nie powstrzyma. Wtedy usłyszałem. „Czy ktoś jest w ogrodzie mojej żony? Mam broń i jak cholera wiem, że z niej skorzystam!” Potem zaraz po tym, jak usłyszałem głos Anny. „Mike, mówię ci, że to znowu mój kot sąsiada”. Chyba próbowała mnie chronić. „Miau, miau” – zawołałem, starając się nie kopnąć mojego tyłka przez dwunożnego niedźwiedzia. „Powinienem zamienić słówko z tymi twoimi sąsiadami...

1.9K Widoki

Likes 0

PRACA PO SZKOLE

„Prawie z tym skończyłeś, Craig”, zapytała Paula Horton!?! „Uhm, tak proszę pani”, odpowiedział, kładąc ostatni galon farby na półce wystawowej, „pozostało mi tylko posprzątać puste kartony i opakowania!!!” Dobrze, powiedziała, odchodząc, kiedy skończysz, chcę cię zobaczyć w moim biurze!!! „Pewnie”, odpowiedział, „Będę tam za dziesięć minut!!!” Craig pracował popołudniami iw soboty w sklepie żelaznym Pauli Horton przez ostatnie trzy miesiące i chociaż praca nie była szczególnie trudna, sama możliwość przyjrzenia się Pauli Horton była zdecydowaną korzyścią dodatkową!!! Chociaż nie był pewien, ile ma lat, najlepiej przypuszczał, że ma około czterdziestki, jej półładna twarz w połączeniu z niezwykłą klatką piersiową sprawiły, że...

1.5K Widoki

Likes 0

NUDA-19

OSTRZEŻENIE! To ostrzeżenie prawdopodobnie nie jest potrzebne w przypadku tej konkretnej historii, ale zamieszczam je, ponieważ jest potrzebne w przypadku większości moich historii. Jeśli zdecydujesz się przeczytać inne moje historie, upewnij się, że zapoznałeś się z ujawnieniami i ostrzeżeniami na początku każdej historii. Wszystkie moje teksty są przeznaczone WYŁĄCZNIE dla osób dorosłych powyżej 18 roku życia. Historie mogą zawierać silne lub nawet skrajne treści seksualne. Wszystkie przedstawione osoby i wydarzenia są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo do osób żyjących lub zmarłych jest całkowicie przypadkowe. Działania, sytuacje i reakcje są WYŁĄCZNIE fikcyjne i nie należy ich podejmować w prawdziwym życiu. Wszystkie postacie zaangażowane...

733 Widoki

Likes 0

PRZYGODY LITTLE KUTAS - WILCZAK

SFORA WILKÓW Zaczęło się od artykułu w Reader's Digest: Zarabiaj na życie, pisząc powieści romantyczne. Miałem zaledwie trzynaście lat, ale zgodnie z artykułem wydawcy zapłaciliby każdemu którzy mogliby podążać za ich formatem. Byłem tak podekscytowany, że rzuciłem porno mojego ojca dla mojego powieści romantyczne mamy. Spędziłem godziny pisząc odręcznie akapity, a potem przepisując je z pamięci. Byłem przekonany, że mogę to zrobić. Miałem otrzymać zapłatę! Zakład „Mówię ci człowieku, ona jest lesbą!” Buck był stanowczy, jego głos wypełniał szafkę… pokój jak głos Boga. Stawką była jego duma. Był liceum ogólnoamerykańskim obrońca; dziewczyny ustawiły się w kolejce, żeby go przelecieć, ale Debra...

1.5K Widoki

Likes 0

Karen, moja kochanka (pt3)_(1)

Karen zwykle nie miała wolnego czasu, będąc jej mamą w karierze itp., Ale spędziła dziwną noc u mnie, ale na jej urodziny umówiliśmy się, że pojedziemy i spędzimy razem kilka nocy w hotelu. Zostawiłem samochód u niej i poszliśmy z plecakami na dworzec Diss. Utrzymywałem lokalizację naszego hotelu w tajemnicy, więc byłoby? niespodzianka dla niej. W Norwich musieliśmy przesiadać się i załatwić pociąg do Ely, gdzie przesiadaliśmy się ponownie na Cambridge. Nasz hotel był luksusowym hotelem z widokiem na rzekę. Byliśmy za wcześnie na rezerwację, więc poszliśmy na spacer? po mieście przed dokonaniem rezerwacji. Kiedy już byliśmy w stanie, zarezerwowaliśmy w...

1.6K Widoki

Likes 0

Kelly i jej syn Daniel

„Jak to możliwe, że jedno dziecko narobiło takiego bałaganu?” pomyślałam sobie, sprzątając kuchenny stół, na którym moja córka właśnie skończyła śniadanie. Kochałem moją córkę Sarę, ale teraz, kiedy jest starsza, musi nauczyć się sprzątać po sobie. Ponieważ jest tylko o 5 lat młodsza od swojego brata, z pewnością jest ogromna różnica, Danny, który skończył 16 lat w ciągu kilku miesięcy, wiedział, jak po sobie posprzątać. Kiedy moje życie do tego doszło pomyślałem, wchodząc na kawałek naleśnika. Kelly poznałam mojego męża Roba na początku college'u i pobraliśmy się wkrótce po ukończeniu studiów. Teraz w wieku 32 lat byłam dumną mamą dwójki dzieci...

1.5K Widoki

Likes 0

Zabawa analna

Analny 8-24-14 Siedziałem na pieska, kiedy mistrz zaczął mnie robić na palcach i dawać mi najpiękniejsze klapsy. Moje plecy były wygięte w łuk, tyłkiem do góry, biorąc to wszystko. Trochę nawet jęczy. Potem się zatrzymał. Pan położył mnie na łóżku z nogami zwisającymi. W misjonarzu. I posmarował się olejem do gotowania. Potem powoli włożył swojego kutasa w mój tyłek, podczas gdy moje jajko brzęczało na mojej łechtaczce. Nabrał dobrego rytmu, a następnie włożył 2 lub 3 palce w moją cipkę, obserwując, jak moja twarz rozjaśnia się z przyjemnością. Dwukrotnie penetrował mnie przez chwilę, a następnie umył rękę i chwycił mnie za...

1.8K Widoki

Likes 0

Chłopiec od basenu część druga

Nadal obsługiwałem basen zgodnie z harmonogramem dwa razy w tygodniu, a moja starsza pani, którą będę nazywał Dottie, zawsze tam była i nadal uprawialiśmy seks po każdym moim przyjeździe do obsługi basenu. Wiele razy było to po prostu szybkie obciąganie lub rozbrykane 69, ale rzadko pełne pieprzenie. Pewnego dnia zapytała mnie, czy nie przyszedłbym do jej sztuki pewnego wieczoru na kolację z kilkoma jej przyjaciółmi. Zgodziłem się, ale bałem się iść, ponieważ nie znałem tych innych ludzi, których nazywała przyjaciółmi. Czy byli mniej więcej w jej wieku? Czy byli jacyś mężczyźni? Mielibyśmy trochę czasu dla siebie po imprezie? Nie przeszkadzało mi...

890 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.