Życie toczyło się tak przez prawie całe 5 lat. To niesamowite, jak bardzo było to samo z dnia na dzień. Poza pracami domowymi służyłem seksualnie Bemertonom, zostałem ukarany za (bardzo) kilka wykroczeń i co miesiąc potwierdzałem panu Colemanowi i pani Camden, że nadal zasługuję na utrzymanie pracy.
Zaprzyjaźniłem się z Janet podczas pierwszych trzech miesięcy, a potem nadszedł czas, by wyjechała. Ostatniego dnia, kiedy tam była, widziałem, jak zmienia się ze zdrowej, zdolnej kobiety w przygnębione, wyczerpane, przestraszone zwierzę. Nie potrafię dokładnie określić, co to było, ale coś było nie tak. Nawet się ze mną nie pożegnała. Pomyślałem, że może, chociaż była szczęśliwa, że jedzie i zbiera pieniądze, zdała sobie sprawę, że będzie tęsknić za mną i innymi, i być może była trochę nieufna co do przyszłości.
Dzień przed moim wyjazdem wróciłem do pokoju po skończonej zmianie. Zostały mi tylko 24 godziny i byłam bardzo szczęśliwa i podekscytowana. Ale kiedy wróciłem do swojego pokoju, mogłem zobaczyć, że to nie będzie piknik.
Byli tam pan Coleman i pani Camden wraz z prawnikiem, aby omówić uregulowanie mojego kontraktu tutaj. Wyjaśniono mi, że cała moja praca w ciągu ostatnich 5 lat miała zakończyć się wydarzeniami z następnych 24 godzin. Wskazano mi fragment umowy, którego nie przeczytałem i szczegółowo wyjaśniono.
W kontrakcie było napisane, że mam być na służbie przez następne 24 godziny bez przerwy, bez przerw na sen i odpoczynek. Miałem służyć nie tylko Bemertonom w mój zwykły sposób, ale także panu Colemanowi i pani Camden. Zastosowano wszystkie zwykłe zasady, a potem niektóre. Dodatkowa zasada stanowiła, że nie wolno mi było nosić bielizny, biustonosza ani wyzwolenia seksualnego przez nadchodzące 24 godziny.
Każde złamanie tych zasad groziło surową karą lub natychmiastowym zwolnieniem - bez premii. Tak więc ta klauzula została wprowadzona, aby utrudnić mi dotrzymanie części umowy; aby spróbować zmusić mnie do unieważnienia kontraktu i odmówienia sobie premii, na którą pracowałem przez ostatnie 5 lat. Poza tym miałem z nikim o tym nie mówić, a kiedy mój czas się skończył, musiałem wyjść bez pożegnania i nigdy więcej nie miałem kontaktu z żadną z tych osób.
Cóż, nie zamierzałem rezygnować z premii, na którą tak ciężko pracowałem, więc przygotowałem się na 24 godziny piekła. Parafowałem paragraf, zgodnie z prośbą prawnika, a prawnik wręczył panu Colemanowi kopertę i wyszedł. Kiedy pan Coleman wkładał kopertę do kieszeni, kazał mi podejść i stanąć obok niego. Sięgnął pod mój mundur, dotknął majtek i poinformował mnie, że naruszyłem kontrakt i żebym natychmiast zdjął majtki i stanik. Zrobiłem to natychmiast, a on ponownie włożył palce w moje krocze.
– Tak jest lepiej – powiedział. „Wiesz, te ostatnie 24 godziny to najlepsza część… w każdym razie dla USA”. Spojrzał na panią Camden i oboje roześmiali się głośno. Nadal bawił się moją cipką, a ja ciężko oddychałam i starałam się nie denerwować.
Pani Camden podeszła i objęła mnie od tyłu, chwytając moje piersi i mocno je ściskając. Zamknąłem oczy i poczułem, jak środkowy i wskazujący palec pana Colemana wsuwa się w moją cipkę. Pieprzył mnie nimi, uderzając kciukiem w moją łechtaczkę przy każdym pociągnięciu, aż dyszałam.
„Nie spuszczaj się”, powiedział, „nie chciałbyś unieważnić kontraktu po całej ciężkiej pracy, którą włożyłeś, prawda?” Wyciągnął palce i wytarł je o mój mundur.
„Ups, wygląda jak poplamiony mundur; lepiej się przebierz i to szybko, zanim pani Camden zdecyduje się cię ukarać!”
Zmieniłam się, wdzięczna za szansę ucieczki przed jego sondowaniem. Ale kiedy zdjąłem zabrudzony mundur, poczułem, że wwierca się we mnie wzrokiem.
„Zanim się przebierzesz, podejdź tutaj. Pani Camden, może położysz się na jej łóżku? Elena, usiądź na niej teraz”.
Położyłem się między jej nogami i zacząłem ją jeść tak, jak kocha, kiedy poczułem, że pan Coleman podchodzi do mnie od tyłu. Wepchnął swojego kutasa w moją mokrą, niechlujną cipkę i pogłaskał kilka razy. Potem wyciągnął i przycisnął główkę swojego penisa do mojego odbytu.
„Chcę, żebyś doprowadził panią Camden do orgazmu, zanim ja dojdę. To bezpośredni rozkaz, którego nie należy lekceważyć”.
Zaczął uderzać mnie w tyłek, podczas gdy ja pracowałem nad cipką przede mną. Mój podbródek był mokry od jej soków, podczas gdy językiem pieściłem jej łechtaczkę. Prawie miałem szczękościsk od języka, który dałem pani Bemerton wcześniej dzisiaj, ale pracowałem dalej. W końcu doszła mocno do moich ust, podczas gdy pan Coleman strzelił we mnie. Chwycił mnie za biodra i mocno przyciągnął do siebie, i to bolało. Ale to też sprawiło, że moja cipka ociekała pożądaniem.
Potem kazano mi się umyć i przebrać w mundur oraz że mam dzisiaj do wykonania kilka specjalnych obowiązków.
Całą noc polerowałem podłogę w wejściu szczoteczką do zębów i polewą do paznokci. To było wyczerpujące i musiałem bardzo uważać, żeby nie pobrudzić munduru. Co godzinę albo pani Camden, albo pan Coleman przychodzili i kazali mi wstać, i robili mi palcówkę, aż dyszałem. Pewnego razu pani Camden wzięła szczoteczkę do zębów, sięgnęła pod mój mundur i mocno wyszorowała nią moje sutki. Bolało strasznie, ale się nie poddawałam. Wziąłem to.
Kiedy nadszedł ranek i nadszedł czas na moją normalną zmianę, byłem wyczerpany. Wyglądałem na ściganego i płonąłem z pożądania. Miałem paranoję na punkcie niepowodzeń i ludzi, którzy próbowali mnie do tego doprowadzić. Ze wszystkich dni pani Bemerton wybrała właśnie ten, jako jeden z tych, w których chciała mnie zbesztać. Trzymałem się wszystkiego, na co mnie stać, i nie skończyłem.
Za kwadrans czwarta, piętnaście minut przed tym, jak miałem asystować przy herbacie w gabinecie pana Bemertona, podszedł do mnie pan Coleman i wciągnął mnie do spiżarni.
- Zejdź na mnie teraz - powiedział okrutnie.
Robiłem, co w mojej mocy, by doprowadzić go do orgazmu tak szybko, jak tylko mogłem, żebym nie spóźnił się na herbatę, ale najwyraźniej się powstrzymywał. W końcu wyciągnąłem wielkie pistolety, głęboko go gardłując ze wszystkich sił, połykając główkę jego penisa i prawie się krztusił. To doprowadziło go do szaleństwa, ale zamiast spuścić się do moich ust, wyciągnął się i zszedł na górę mojego munduru.
„O nie, zabrudzony mundur. A za mniej niż 5 minut masz się zjawić w gabinecie. Lepiej się pospiesz!”
Zerwałem się na równe nogi i pobiegłem przez dom do tunelu prowadzącego do kwater dla służby. Pobiegłam do swojego pokoju tak szybko, jak tylko mogłam, przebrałam się i pobiegłam z powrotem do gabinetu. Spóźniłem się minutę. Pan Bemerton był zły.
„Pani Marceau, przez lata zawsze pozwalałem pani przyjąć karę, zamiast zwalniać ją za swoje niedociągnięcia, ale mam dość wymierzania jej. Dlaczego nie miałbym pozwolić pani odejść od razu?”
„Proszę, panie Bemerton”, błagałem, „starałem się, jak mogłem. Jestem wyczerpany i próbuję zadowolić wszystkich. Przyjmę wszystko, co możesz rozdać, tylko proszę, proszę, ukarz mnie!”
Nie mogłem uwierzyć, że błagałem o karę. To było takie upokarzające. Pan Bemerton zobaczył to i pokochał to, rozkoszował się tym… to sprawiło, że stał się twardy.
„Dobrze, dobrze, zawsze miałem do ciebie słabość. Powiem ci coś. Pozwolę pani Bemerton zabrać ci szpicrutę. Potem wrócisz do mnie i wszystko mi opowiesz o tym, a zerżnę cię. Potem możesz iść.
– Tak, proszę pana – powiedziałem z przekonaniem. Tylko ja nie byłem pewny siebie, śmiertelnie się bałem. Ze szpicrutą pani Bemerton spotkałem się tylko 2 razy i prawie mnie to zabiło. Teraz nadszedł mój ostatni dzień, jej ostatnia szansa na przyczynę jej zazdrości i goryczy. Naprawdę bałam się tego, co może mi zrobić.
Zaskoczyłem ją, bo nie była przyzwyczajona do widoku mnie o tej porze. Opowiedziałem jej o sytuacji i wydawało się, że krew się w niej gotuje.
- Przysłał cię do mnie tylko po to, żebyś mi przypomniał, że będzie cię pieprzył, kiedy z tobą skończę. Cóż, to nie może się zdarzyć, jeśli nie ma już nic do pieprzenia! Krzyczała, żebym uklękła na kolanach, co zrobiłam w obawie o swoje życie.
Położyła się na mnie z jej uprawą w przypływie złości i łez, podczas gdy ja rozdzierałem poduszkę kanapy paznokciami. Mój tyłek piekł i czułem się posiniaczony, ale tak naprawdę zakończyła bicie szybciej, niż myślałem.
„Kiedyś miałam taki fajny tyłek, wiesz” – powiedziała. Pan Bemerton jest płytkim, choć bogatym człowiekiem. I cierpię za to, że z nim jestem. Dlatego cierpisz - musisz cierpieć dla pieniędzy tak jak ja. Wszyscy, którzy tędy przechodzicie”.
Mówiąc to, bawiła się moją cipką i pieściła moje pośladki. Wkrótce się uspokoiłem, a ona kazała mi ją zostawić i nie patrzeć na nią. Zrobiłem, jak mi kazano.
Kiedy wróciłem do pana Bemertona, rozpłakałem się i opowiedziałem mu, jak radziła sobie z uprawą io swojej wściekłości z zazdrości. Wydawał się zadowolony z siebie i postanowiłem nie mówić mu o jej żałosnym wyznaniu.
Wyciągnął swojego fiuta i kazał mi wspiąć się na krzesło i usiąść na nim okrakiem. Zrobiłem to, siadając na jego gigantycznym kutasie i osiadając na nim, gdy wchodził we mnie cal po calu.
Przycisnąłem się do niego przy uderzeniach w dół i mocno ścisnąłem cipkę podczas uderzeń w górę, mocno próbując doprowadzić go do orgazmu, zanim stracę kontrolę. To był mój ostatni obowiązek. Ukryłem twarz w moich piersiach i zrobiłem mu pieprzenie roku, jęcząc, ocierając się, wirując. Wkrótce wszedł we mnie i odepchnął, wyczerpany.
Minęły 2 lata odkąd opuściłem ten dom. Dostałem pieniądze i podróżowałem do wielu miejsc, o których zawsze marzyłem, z wieloma innymi planami w planach. Byłem ostrożny z moimi pieniędzmi i nie widzę, żeby skończyły się przed śmiercią.
Jedynym problemem jest to, że jestem teraz niesamowitą dziwką. Uwielbiam być traktowana i karana. W rzeczywistości jest mi to potrzebne. Uważaj na mnie, być może następnym razem przybędę do twojego miasta!
KONIEC