Siedziałem w samochodzie w centrum handlowym niedaleko domu, zdenerwowany, niespokojny i podekscytowany w jednym. Od dawna marzyłem o zrobieniu loda innemu mężczyźnie, a Bill był chętnym i zdolnym uczestnikiem, przynajmniej z moich rozmów z nim przez Internet.
Nie trwało długo, zanim Bill przybył i zatrzymał się obok mnie, rozpoznając mój samochód z opisu, który mu dałem. Ostatni głęboki oddech i otworzyłem drzwi do jego samochodu. — Ken — zapytał
"Rachunek?" Odpowiedziałem.
„Tak, wejdź”. Wsiadłem do jego samochodu i chociaż nie jestem maniakiem samochodowym, wydał mi się bardzo ładny, wszędzie unosił się zapach skóry i drewna.
„Teraz muszę wrócić do samochodu przed 9:00, aby być w domu, zanim wróci moja żona; taka jest umowa, prawda?” Powiedziałem.
- Nie sądzę, żeby to był jakikolwiek problem - odparł Bill.
Zadomowiłem się, a Bill wyruszył. Domyśliłem się, że Bill jest w moim wieku, około czterdziestki i zauważyłem, że był zadbany. Nawet w zwykłym ubraniu wyglądał na całkiem zamożnego. Jechaliśmy przez około pół godziny, rozmawiając na tematy towarzyskie, kiedy w końcu skręcił na okrągły podjazd swojego pięknego i drogiego domu.
Wchodząc do domu Bill mówi: „Może przejdziemy do salonu. Myślę, że będzie dobrze pasował do tego, co zaplanowaliśmy”.
Skręcając za róg do salonu, widzę siedzących tam dwóch innych mężczyzn. „Ach… Bill, to nie było częścią umowy” – powiedziałam, odwracając się, by na niego spojrzeć.
„Och, nie psuj zabawy. Kiedy powiedziałem moim sąsiadom o naszym małym interesie, po prostu musieli wkroczyć do akcji” — powiedział Bill z uśmieszkiem. Spojrzałam gniewnie na Billa, ale wiedziałam, że i tak zaszłam tak daleko i dobrze, żeby dostać pensa za funta. Pokiwałam głową na zgodę.
„To właśnie chciałem zobaczyć” — powiedział Bill z szerokim uśmiechem. Pokój był wyposażony w sofę, na której siedziało dwóch innych mężczyzn, jeden był mniej więcej w naszym wieku, a drugi około trzydziestki. Naprzeciwko sofy stały dwa fotele z oparciem i wyglądało na to, że ze środka usunięto stolik do kawy, pozostawiając między nimi wolną przestrzeń.
„Może po prostu pójdziesz i staniesz na środku, żebyśmy mogli ci się dobrze przyjrzeć”.
Zgodnie z poleceniem przeniosłem się na środek pokoju, a Bill zajął miejsce na jednym ze skrzydeł. - Cóż, zdejmijmy te ubrania, żebyśmy mogli ci się naprawdę przyjrzeć. Stając twarzą do Billa, plecami do innych mężczyzn, ponownie spojrzałam na Billa, wskazując, że to również nie było częścią umowy, ale podobało mi się jego powagę sytuacji i zaczęłam zdejmować ubranie.
Zrzuciłem buty, rozpiąłem koszulę i rzuciłem ją na ziemię. Mogłem zobaczyć uśmiech lub uśmieszek na twarzy Billa, gdy rozpiąłem pasek, rozpiąłem je i upuściłem spodnie na podłogę. Wyszedłem z nich, schyliłem się i złożyłem je w stos z moją koszulą i butami. Usiłując utrzymać równowagę na jednej nodze, moje skarpetki były następne.
- A teraz zdejmijmy te rajstopy - rozkazał Bill. Wciąż skupiona na Billu, pochyliłam się i zdjęłam szorty, umieszczając je razem z resztą ubrań. Czułem, jak mój kutas zaczyna rosnąć, gdy stałem nagi przed tymi mężczyznami. „No dalej, odwróć się i pokaż moim przyjaciołom,” powiedział Bill, wykonując dłonią piruet.
Kiedy się odwróciłem, zobaczyłem uśmiechy na ich twarzach. Jeden z mężczyzn powiedział: „O tak, to będzie dobranoc, Bill. Myślisz, że jest dobrym chujem?”.
Bill odpowiedział: „Cóż, myślę, że do czasu, gdy ta noc się skończy, będzie już całkiem doświadczony. Okej, dość tej pogawędki, odwróć się do mnie”.
Bill wstał przed swoim krzesłem. Widziałem, że zdjął buty. Kiedy zacząłem iść w jego stronę, jeden z pozostałych mężczyzn podszedł od tyłu i porwał moje ubranie. – Nie będziesz ich potrzebować w najbliższym czasie – powiedział, podczas gdy drugi mężczyzna się śmiał.
To zabrzmiało dla mnie dziwnie, ale pomyślałem, że chcą się upewnić, że dostaną swoją część. „Chodź, chodź tutaj, czas possać twojego pierwszego fiuta,” powiedział Bill żądająco, wskazując na podłogę przed nim. Zbliżyłem się do niego, a on przysuwał mnie bliżej, aż znalazłem się cale od jego klatki piersiowej. „Spójrz na mnie, skurwielu,” warknął Bill, co zrobiłem prosto w jego oczy. „Teraz oczekuję świetnego lodzika, więc nie zawiedź mnie. Teraz uklęknij” – powiedział Bill, naciskając na moje ramiona.
Kiedy to zrobiłem, odkryłem, że moja głowa znajduje się tuż przy jego kroczu, na idealnej wysokości, by włożyć jego penisa do ust. „Teraz poczuj tego kutasa przez moje spodnie”. Podniosłem się i przycisnąłem dłoń do jego spodni. „Poczuj to, to kutas, do którego też się przyzwyczaisz”.
Co? Myślałem; i zanim zdążyłam zadać pytanie, Bill złapał moją głowę obiema rękami i mocno wepchnął ją w swoje krocze. W tym momencie poczułem za sobą dwóch innych mężczyzn i po mniej więcej sekundzie odkryłem, że moje nogi są związane jakąś liną. Próbowałam się podnieść, ale Bill trzymał mnie mocno. Kiedy skończyli, Bill puścił moją głowę ze swojego krocza.
- Co tu się, do diabła, dzieje, Bill? Powiedziałem, że jestem bardzo zaniepokojony.
„Po prostu zrelaksuj się, oni po prostu chcą mieć pewność, że dostaną swoją część. Zaufaj mi, wszystko będzie dobrze, zwłaszcza jeśli wykonasz dobrą robotę, obciągając nasze kutasy”. Cóż, zracjonalizowałem swoje stanowisko, ponieważ może to była część fantazji Billa. „A teraz co powiesz, żebyśmy zaczynali? Dalej, znów poczuj mojego fiuta”.
Mogłem powiedzieć, że podobało mu się to wszystko, ponieważ jego kutas naprawdę zaczynał rosnąć, gdy znów poczułem to przez jego spodnie. Muszę przyznać, że cała ta próba sprawiała mi przyjemność, a trochę niewoli zawsze było w kącie mojego umysłu.
Bill spojrzał na mnie z góry. „Cóż, spójrzcie, chłopcy, myślę, że nasz mały frajer też musi się z tego cieszyć, ma wściekłą erekcję”. Słyszałem śmiech za sobą. „Cóż, nie bądź zbyt podekscytowany, Ken, nie ma dla ciebie ulgi tej nocy. A teraz zacznij rozpinać mój zamek błyskawiczny”.
Wziąłem obie ręce i rozpiąłem jego spodnie tak wolno i delikatnie, jak tylko mogłem. - Sięgnij tam i weź garść. Sięgnąłem do jego spodni i poczułem jego penisa przez bokserki. Był twardy i sztywny. Pocierałem jego penisa dłonią powoli w górę iw dół. „Och, człowieku, to dobre uczucie. Zaczynam się zastanawiać, czy jestem twoim pierwszym kutasem, czy nie. W porządku, czas zdjąć spodnie i być poważnym”.
Cofnąłem rękę i sięgnąłem do jego paska. Szybko się rozpięło. Rozpiąłem jego spodnie, a ponieważ zamek był już rozpięty, spodnie z łatwością opadły na podłogę. Sięgnąłem po jego bokserki, przyciągnąłem je do siebie, żeby nie zaczepić o jego w pełni wyprostowanego penisa, i ściągnąłem je na podłogę na spodnie.
Bill zdjął spodnie i bokserki i odrzucił je na bok. Przyjmując nieco szerszą postawę, Bill uśmiechnął się do mnie. „Teraz do czegoś zmierzamy. Dobra, frajerze, czas na ssanie tego fiuta!”
Więc to było to, o czym fantazjowałem przez cały ten czas, a teraz nadszedł czas, aby zapłacić. Wyciągnąłem rękę i owinąłem dłoń wokół jego penisa. Była ciepła i miękka, a jednocześnie twarda jak skała. Przesunąłem usta do niego, podniosłem lekko jego penisa, aby uzyskać dobry kąt, i przejechałem językiem od podstawy jego penisa do samego czubka.
Zatrzymałem się na spodniej stronie jego główki penisa i kilka razy zakręciłem wokół niej językiem. Wróciłem do bazy i ponownie zacząłem starając się jak najbardziej stwardnieć czubek języka. Pchnąłem, aby wymusić wszelkie precum, które mogło zacząć się pojawiać. Wróciłem na czubek jego penisa i zostałem nagrodzony dużą ilością precum.
Delikatnie zlizałem klarowny, nieco słony płyn, otwierając usta i delikatnie wciągnąłem jego główkę. Czułem się cudownie, ciepło, miękko, ale twardo. Dawno nic takiego nie czułem. Wziąłem rękę i owinąłem ją wokół podstawy penisa Billa i przyciągnąłem do ust. To było jak dotykanie mojego fiuta, ale bez doznań. Czułem się zupełnie inaczej, ale tak przyjemnie. Zostałem nagrodzony jeszcze większą ilością precum i to sprawiło, że byłem podekscytowany, aby naprawdę zacząć.
„Cóż, chodźmy z tym przedstawieniem w trasę” — rozkazał Bill. Zacząłem obracać językiem wokół główki penisa, którą miałem w ustach, i zacząłem powolny, delikatny ruch dłonią, pozwalając, by jego główka wsuwała się i wychodziła z moich ust. Wziąłem drugą rękę i delikatnie przesunąłem ją pod jego jądra. Już poszli w górę, a jego worek był twardy i twardy. Przesunąłem palcami z powrotem pod jego jądra i masowałem jego prostatę.
„Och, człowieku, czujesz się naprawdę dobrze, pieprzony skurwysynie, teraz zacznijmy mieć trochę więcej tego kutasa w twoich ustach”.
Zacząłem ssać więcej jego penisa do ust, cały czas trzymając dwa palce i kciuk wokół podstawy i pompując też. „Jezu Chryste, chłopcy, myślę, że mamy tu opiekuna”. Zacząłem brać coraz więcej jego penisa do ust i obracać językiem wokół jego czubka podczas stylu grzbietowego. Odkryłem, że mogę włożyć tylko połowę jego penisa do ust, a więcej z pewnością wywołałoby mój odruch wymiotny.
„Jesteś w połowie drogi, skurwysynie, ale to nie jest prawdziwe obciąganie, dopóki nie jest całe w twoich ustach, po to tu jesteś, aby dać mi dobre obciąganie, prawda?”
Wskazałem Billowi, że to wszystko, na co mnie stać, i mniej więcej w tym czasie złapał mnie za tył głowy, tak jak poprzednio, i wepchnął swojego kutasa do mojego gardła, trzymając go tam.
„Teraz to niezły chłopak; człowiek, który czuje się niesamowicie” — słyszałem, jak Bill wykrzykuje.
Przez nacisk, jaki Bill wywierał na tył mojej głowy, jego kutas był teraz głęboko w moim gardle i nie mogłem się ruszyć, oddychać, nie mówiąc już o zakneblowaniu. Bałam się, że zemdleję, jeśli zaraz się nie wycofa.
Prawie siniejący Bill wysunął się z mojego gardła, pozostawiając w ustach tylko główkę swojego penisa. Oddychałem gorączkowo przez nozdrza, by przywrócić mnie do życia.
„Ssij i liż go teraz jak dobry mały ssący kutas. To wszystko, właśnie tam. Tatuś lubi”.
Po kilku chwilach lizania i obracania moim językiem nad głową, ponownie zanurzył się w moim gardle, ponownie trzymając je tam, aż pomyślałem, że znów zemdleję, tylko po to, by wyciągnąć je i kazać mi polizać jego głowę. Powtórzyło się to jeszcze kilka razy, a potem zaczął przyspieszać, wyrywając się z mojego gardła, tylko po to, by ponownie wbić się z powrotem, teraz już stałym rytmem. Zauważyłem, że mój odruch wymiotny słabnie i zaczynałem cieszyć się jego kutasem w ustach i gardle, w końcu po to tu jestem.
„O cholera, ten chłopak jest dobry! Jesteś gotowy na swój pierwszy smak spuszczania spermy? Bo to już nie potrwa długo”.
Wysunął się z mojego gardła po raz ostatni, kładąc główkę swojego penisa tuż w moich ustach. „A teraz chwyć tego kutasa i zacznij głaskać, a mój hełm lepiej ani razu nie zsunie się z twoich ust, bo wstrzelę ci mój ładunek prosto w gardło!”
Owinąłem dłoń wokół podstawy jego penisa, ssałem go i poruszałem językiem, aby upewnić się, że jest zadowolony, i zacząłem rytmiczne głaskanie. Bill nadal trzymał ręce z tyłu mojej głowy. Podejrzewałem, aby upewnić się, że wykonałem dobrą robotę.
„O tak, kochanie! Rób to tak dalej! O rany! O rany, o to chodzi, nie przestawaj… nie waż się przestawać, dopóki nie powiem, że to rozumiesz!?” Udało mi się potrząsnąć głową, że tak. „Zamierzam się upewnić, że wyssiesz mnie do sucha, ty mały skurwysynie”.
Mogłam powiedzieć, że Bill się zbliżał, jego oddech stawał się ciężki i czułam piżmowy zapach jego potu narastający wokół mojej twarzy. Przyspieszyłem tempo mojej dłoni owiniętej wokół jego penisa. Szybko wziąłem drugą rękę i złapałem jego jądra w dłoni. Pozwoliłem, aby moje palce przesuwały się po jego okolicy prostaty i ponownie zacząłem masować ten obszar.
„O cholera! Cholera! Cholera, dojdę, dojdę ci do ust, frajerze! Nie waż się przestać, dopóki tak nie powiem! O tak, o tak kochanie, nadchodzi!”
Czułem, jak kutas Billa sztywnieje i zacząłem przyspieszać z nieco większym naciskiem, jednocześnie obejmując jego jaja i masując jego prostatę. Poczułem, jak pierwszy ładunek przechodzi przez moją dłoń i eksploduje w ustach. Zanim zdążyłem nawet pomyśleć o połknięciu tego ładunku, drugi ładunek pojawił się w bardzo dużej kuli, która teraz całkowicie wypełniła moje usta. Szybko połknęłam pierwszy i drugi ładunek jego spermy.
Jego sperma była ciepła, śliska i słona, z lekkim metalicznym posmakiem. Jego trzeci ładunek był tak samo duży jak ostatni i przełknąłem go, zanim następny ładunek trafił w moje usta. Wciąż głaszcząc, gdy żądał, kontynuował czwarty i piąty strzał, przy czym każdy ładunek stawał się coraz mniejszy. Kontynuowałem głaskanie i ssanie jego penisa przez trzydzieści do czterdziestu sekund, aż w końcu cofnął się, wyciągając penisa z moich ust i opadł na krzesło za nim.
Usiadłem z powrotem na moich związanych nogach, dobrze spędzonych, nadal ciesząc się smakiem pozostałości jego spermy, która pozostała w moich ustach. Zrobiłem to, spełniłem swoją fantazję; W końcu ssałem fiuta.
„Chłopcze, mamy tu prawdziwego opiekuna” — powiedział wyczerpany Bill. „Jesteś sukinsynem wysysającym kutasy! Tak, zdecydowanym opiekunem”.
Opiekun? Co on ma na myśli Strażniku? Ssę jeszcze dwa kutasy i mam nadzieję, że wrócę do domu, zanim zrobi to moja żona.
„W porządku, suko”, usłyszałem od jednego z dżentelmenów za mną, „czołgaj się tutaj swoim ssącym kutasem tyłkiem. Jestem zmęczony głaskaniem. Potrzebuję teraz tych słodkich usteczek owiniętych wokół mojego fiuta!”