Obrót o 180 stopni
Autor: AWC
Profesor Dziekan Fizyki miał w swojej osobowości coś szczególnego. Harry nie mógł zrozumieć, co dokładnie, gdyby nie on, tylko głos Profesora wywoływałby w jego ciele rekonwalescencyjne fale podniecenia. Zawsze uważał, że dalsze prowadzenie katedry u tego profesora staje się niemożliwe. Być może lepszym rozwiązaniem byłaby zmiana kierunku studiów. Kiedy on był na uniwersytecie, niemal niemożliwością było zachowanie zdrowia i ciągłej erekcji. Harry był bardzo bystrym uczniem i przez wszystkie studia z pewnością ukończył doktorat. ale teraz nikt nie wątpił w to bardziej niż sam Harry. Był również bardzo dobry z psychologii i ukończył doktorat. Doktorat na psychologii byłby nie mniejszym osiągnięciem, ale była to strata jego trzech lat, które już włożył, co niepokoiło Harry'ego i budziło w nim tyle wątpliwości i wątpliwości.
Miał już 26 lat i przeszkadzało mu to, ponieważ zawsze czuł wokół siebie profesora Deana, jego dłoń na ramieniu młodego mężczyzny potęgowała jego podniecenie. Czasami też zdawał sobie sprawę, że jest głupi, ale nie mógł otrząsnąć się z pomysłów, które przychodziły mu do głowy i myśleć o czymś innym, kiedy siedział na wykładzie lub w laboratorium z Profesorem. Nie był pewien, czy Profesor jest gejem, czy będzie mógł go wyruchać w dupę.
„Harry, czy u ciebie wszystko w porządku”? Ochrypły głos profesora sprowadził Harry'ego z powrotem na świat. Poczuł, jak jeżą mu się włosy na karku, a w pachwinie napływa krew, przez co jego kutas podskakuje mu na kolanach. „Tak... Tak, proszę pana, wszystko w porządku”. Jąkał: „Wszystko w porządku, proszę pana”.
„Chciałbym się z tobą spotkać jutro w moim prywatnym gabinecie, z samego rana, zwykle przychodzę około 8 rano”.
„Bub… ale dlaczego… Tak, proszę pana, w porządku. Przyniosę raporty z ostatniego miesiąca i odpowiednie dokumenty”. Harry znowu się trochę zająknął. Patrzył bardzo uważnie na tyłek profesora, który podskakiwał, gdy prof. opuścił obszar laboratoriów o wysokim priorytecie. Harry nie wiedział, dlaczego jego spotkanie z profesorem było konieczne? Następnego ranka, zachowując się nieco nieostrożnie, po prostu włożył swoje codzienne dżinsy i koszulę zapinaną na guziki, która wyglądała równie obskurnie, ale czysto. Rzucając szybkie spojrzenie w lustro, wziął kubek z kawą, wyszedł i udał się na uniwersytet. Uświadomił sobie, że był teraz bardziej zdenerwowany niż wczoraj. Po raz kolejny myśl o profesorze Deanie mocno go zdenerwowała, więc spojrzał na zegarek. Nie miał czasu iść do toalety i zamknąć się na sesję masturbacji. Nie chciał się spóźnić, choć był pewien, że Profesor zwolni go z obowiązków. Nie wiedział, co się z nim dzieje i jak potoczy się jego życie po szoku. Zapukał do drzwi profesora i powoli je otworzył.
„Jesteśmy umówieni, proszę pana, na 8:00, proszę pana”. Harry oznajmił: „Przyniosłem też swoje papiery”.
„OK, tak, usiądź”, miał uśmiech na twarzy.
Fotel w biurze był trochę zimny, Harry siedział trochę zdenerwowany. Położył swoje książki na biurku, po czym zdjął je i przyłożył do piersi, patrząc na Profesora. Nadal miał lekki uśmiech na twarzy.
„Czy wszystko z tobą w porządku, Harry”? – zapytał profesor. Jego głos był nieco bardziej ochrypły i wzbudzał podniecenie Harry'ego. Harry się zarumienił. „Tak, proszę pana”! Lekko zdenerwowany. „Nadal nie wiem, dlaczego chciałeś mnie widzieć tutaj, a nie w laboratorium”?
– Och, chciałem z tobą porozmawiać. Zawsze wyglądasz na rozkojarzonego, jakby coś cię dręczyło. Wiem, że potrzebujesz pracy w laboratorium, ale jest też oczywiste, że nie dajesz z siebie wszystkiego”. Mózg Harry'ego i jego ciało były w pewnym sensie podzielone. Chciał coś powiedzieć, żeby ocalić swoją pozycję asystenta laboratoryjnego, a część jego ciała słuchała tylko jaśniejącego jego głosu i ruchu warg. Palce profesora uderzały na biurku w rytm bębna. To było absolutnie absurdalne, ale Harry mógł poczuć, jak jego presperma wypływa z jego dziurki na penisa i sprawia, że jest mokry. Bardzo mimowolnie jego dłoń przesunęła się po bardzo sztywnym i twardym penisie w dżinsach, aby być bardziej świadomym twardego, drgającego mięśnia.
W jakiś sposób profesor Dean wychwycił ruch dłoni Harry'ego i starał się uważnie obserwować, starając się uniknąć tego samego efektu na nim. Świadomość profesora wzmagała podniecenie Harry'ego, a jego krocze z każdą sekundą stawało się coraz bardziej mokre. Nie mógł już dłużej przebywać w pokoju z profesorem. „Tak, proszę pana, zdaję sobie sprawę, że czasami byłem rozproszony, więc dołożę większego wysiłku, ale teraz muszę wyjść”. Przycisnął książki do piersi i próbował wstać, chcąc uciec z pokoju. Profesor Dean zachichotał lekko. „Wszystko w porządku, Harry, ostatnio musiałem cię o to częściej pytać, nie, nie wychodzisz”. Ostatnie słowa ledwie usłyszał Harry, ale mimo to dreszcze przebiegły mu po plecach. „Poprosiłem cię, abyś tu był nie bez powodu”. Te słowa zostały wypowiedziane znacznie głośniej. Palce Profesora delikatnie przeczesały jego słono-pieprzowe włosy. Miał bardzo pożądliwy wyraz oczu. Wstał ze swojego miejsca, sięgnął i położył dłoń na ramieniu Harry'ego. Na jego twarzy malowała się niepewność. Walczył, żeby nie wyglądać na przegranego. Jego dłoń wywarła ucisk na ramię Harry'ego i spowodowała, że żołądek Harry'ego przewrócił się. Mógł sprzeciwić się Profesorowi i odejść tylko wbrew swojej woli.
Widząc, że Harry stoi nieruchomo i nie rusza się, by wyjść, profesor uśmiechnął się i sięgnął ręką po książki Harry'ego. W tej próbie jego dłoń musnęła podbródek młodego mężczyzny i jego owłosioną klatkę piersiową wewnątrz koszuli. Harry jęknął, czując mrowienie w ciele i poczuł strużkę potu za uchem. Położył książki na krześle i wyciągnął Harry'ego do siebie. Najwyraźniej skwierczące ciepło pochodziło z ciała Profesora. Jego dłonie paliły, wysyłając wrażenia do palców Harry'ego. Usta profesora dotknęły ust Harry'ego, sprawiając, że całkowicie się rozpłynął. Potem usta się rozchyliły, języki złączyły się. Dłoń profesora porusza się i sięga do kul pośladkowych młodego mężczyzny, ale koncentruje się, by pozostać na jego szyi i włosach. Głowa Harry'ego przechyliła się jak najbardziej przyzwoicie, aby profesor miał otwarty i większy dostęp do ust Harry'ego. Bez wątpienia Harry czuł, jak twardy i długi kutas profesora Deana pulsuje pomiędzy obydwoma ciałami. Jego dłonie rozpięły koszulę Harry'ego i teraz usta profesora i mokry język poruszały się po szyi młodszego dorosłego. Harry westchnął głębiej, gdy jego biodra mimowolnie otarły się o biodra Profesora, podczas gdy profesor zsunął koszulę z ramion Harry'ego i położył obie ręce na owłosionej klatce piersiowej i nagich męskich sutkach. Profesor powoli opuścił głowę, łapczywie całując te twardniejące sutki, jeden po drugim.
Teraz Harry rozpiął dżinsy Profesora i wraz z bielizną zsunął je na nogi. Profesor jęknął, gdy Harry owinął jego nagiego, twardego kutasa w jego miękkiej dłoni, delikatnie go gładząc, gdy pulsował. Jego dłoń szybko przesunęła się z grubej podstawy penisa na czubek, przesuwając się po głowie i z powrotem w dół, rozprowadzając sączący się lubrykant, dzięki czemu kutas był śliski i mokry. Podczas gdy Profesor rozpinał dżinsy Harry'ego, jego wargi przygryzały sutki Harry'ego, stało się nadgorliwe i dżinsy spadły na podłogę. Profesor Dean przesunął dłonie, by ująć kule tyłka Harry'ego, a jego palce szybko wśliznęły się pomiędzy jego odbyt, powodując, że kutas Harry'ego pulsował i podskakiwał. Profesor jęknął, chowając twarz między udami Harry'ego, eksplorując jego młodego kutasa, podczas gdy jego palce wsunęły się głębiej w dupę Harry'ego.
Przytłoczony doznaniami w całym ciele, Harry był zajęty zabawą z dojrzałym kutasem. Jego biodra ocierały się o wargi Profesora, a potem Profesor wypuścił swojego kutasa z ust i spojrzał Harry'emu w oczy, oblizując do czysta swoje własne palce. Oczy Harry'ego zamknęły się, gdy mężczyzna zszedł, aby pocałować go w usta, podzielając jego gust. Delikatnie Harry został wepchnięty na miękki fotel wywołując nadmierne podniecenie, gdy dotknął nagiego tyłka młodego mężczyzny i profesor również szybko opadł na kolana. Harry próbował zacisnąć uda, odbierając swojego kutasa Profesorowi, ale powstrzymał Harry'ego, mówiąc mu bardzo ochrypłym głosem, że musi go mieć.
Harry tylko się uśmiechnął i jęknął, gdy jego usta przesunęły się po młodym, wściekłym kutasie. Całkowicie ogolony kutas, jądra i okolice łonowe zostały wygładzone przez profesora z wielkim zapałem liżącym i ssącym. Ciepło wzmagało się w ciele Harry'ego, gdy ręce Profesora wróciły do jego tyłka, dotykając całkowicie mokrymi palcami. Ostro uniósł biodra Harry'ego i opuścił głowę w jego tyłek. Harry ściskał udami głowę Profesora, podczas gdy jego kolana pozostawały nad ramionami Profesora. Ich jęki, skomlenie Harry'ego i mokre odgłosy wydobywające się z ust Profesora na młode ciało rozprzestrzeniały zapach seksu w pomieszczeniu. Wkrótce jedna z dłoni cofnęła się, podczas gdy jego palce krążyły po wejściu Harry'ego do odbytu, zmuszając go do zaciśnięcia pierścienia z zapałem. Ciało Harry'ego zostało pochwycone przez głębokie doznania i pchnął swoje palce, dopasowując się do rytmu.
Właśnie wtedy, gdy Harry pomyślał, że przyjemności nie może przekroczyć nic więcej, Profesor szybko wstał i jednym pchnięciem wepchnął swój twardy penis do tunelu odbytu Harry'ego. Harry z trudem kontrolował swój krzyk, gdy jego biodra cofały się na długość. Profesor kontynuował swój atak, wkładając i wysuwając kutasa z tyłka w ustalonym tempie i rytmie. Początkowy ból w jamie odbytu Harry'ego szybko zmienił się w nieznośną radość koncentrującą się na jego jądrach i twardym kutasie, po czym zaczął się zadowalać, podczas gdy Profesor intensyfikował swoje ruchanie w dupę. Z podwójnym uderzeniem, orgazm Harry'ego zagotował się w jego jądrach i wybuchł z wściekłością wulkanu. Jego tyłek rozciągał się, napinał, ściskał i skręcał wokół penisa profesora uwięzionego w jego wnętrzu. Harry myślał, że jego orgazm nigdy się nie skończy, gdy Profesor zaczął wlewać sok do kanału tyłka Harry'ego. Oboje krzyczeli cicho, opierając biodra o siebie. Tyłek Harry'ego wyssał i wydoił cały dostępny sok hodowlany z jąder Profesora. Obrzęk penisa Profesora nie zmniejszał się, a on ciągle wpychał go do środka, próbując jeszcze bardziej uszkodzić i tak już zniszczony pierścień tyłka. Wydawało się, że jego ciało poruszało się na autopilocie, gdy oboje dyszeli i pocili się jak świnie.
W końcu Harry wyciągnął się spod profesora, a jego kutas wyskoczył z zmiażdżonego dupka z kojącym dźwiękiem. W końcu profesor pociągnął Harry'ego za sobą, gdy leżeli całkowicie wyczerpani, w pełni usatysfakcjonowani i bez życia.
Prosimy o przesyłanie komentarzy……………. AWC 17 stycznia 2021 r