To był przyjemny wieczór. Rozmawiałem ze znajomymi w sieci. Byłem tego dnia niezwykle szczęśliwy. Właśnie przeszedłem rozmowę kwalifikacyjną i dostałem miesięczną pensję w wysokości 20 000 dolarów. To był dzień świętowania. Kiedy moja mama wróci do domu, pojedziemy świętować…………………………….
Jestem Lizzie (brat Holmesa, nie ma potrzeby ukrywać mojego imienia, Holmes to nie jest prawdziwe imię mojego brata). Jestem 24-letnią dziewczyną, blondynką, średniego wzrostu, wyjątkowo jasną (mam kolor mojego pieprzonego taty), niebieskimi oczami, jędrnymi i stabilnymi cyckami 32-D (lubię to mówić krótko) i bez przesady najpiękniejszą dziewczyną wśród tych, które poznajcie mnie (jak mówią). Minęło wiele lat, odkąd brat wyjechał, aby ukończyć studia. Dał mi to konto, abym mógł je prowadzić, gdy jego już nie będzie. Chociaż obiecał mi, że kiedy wróci, zrobi mi niespodziankę, Bóg wie jaką. Ale w ciągu roku od jego odejścia to, co się ze mną wydarzyło, przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
Nie wiem, czy bracie wam powiedział, że mój tata uciekł z 25-letnią dziwką, kiedy jeszcze się nie urodziłem. Tak więc do 20. roku życia mieszkaliśmy w domu we trójkę. Zwykle słyszałam dźwięki dochodzące z sypialni mojej mamy i myślałam, że mama ma chłopaka. Jak się jednak okazało, było zupełnie inaczej. Bo, co dziwne, kiedy mój brat wyszedł, słychać było tylko dźwięk mojej mamy. Ale niech to będzie innym razem.
Jak mówiłem, minęły zaledwie trzy lata, odkąd mój brat odszedł. I byłam niesamowicie szczęśliwa, kiedy dostałam pracę, przez co nawet czołowi absolwenci mojej uczelni ślinili się i zazdrościli mi. Po pewnym czasie znudziło mi się i poszłam zrobić sobie cappuccino. Będąc rodziną zdominowaną przez dziewczynę (po odejściu brata), my (czyli ja i moja mama) nie nosiliśmy w domu prawie nic. Ale, co dziwne, nikogo z nas to nie podnieciło. Jakby moja mama wychodziła nago z wanny i wycierała włosy ręcznikiem i kazała mi zrobić jej śniadanie. Albo desperacko pragnęłabym pójść do toalety (mieliśmy wspólną toaletę), a mama tam jest. Wejdę do środka, stanę nago na zewnątrz pokoju i skoczę, żeby wejść. Ale nic z tego nas nie podnieciło.
Dziś temperatura była powyżej dopuszczalnej. Naturalnie więc nie miałam na sobie nic. Kiedy usiadłam z filiżanką, usłyszałam otwieranie i zamykanie drzwi z holu wejściowego. Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam zaparkowany samochód mojej mamy.
"Jak się masz kochanie?" mama stała za mną. „Dobrze mamo. Kiedy świętujemy?”
„Przygotuj się teraz. Idziemy do McDonalda”. Byłem niemal zachwycony. Prawie rozwaliłem komputer i byłem gotowy w ciągu pięciu minut. Zwykle nie mamy czasu wyjść, bo mama miała mnóstwo pracy każdego dnia. Więc to był jeden z moich najbardziej pamiętnych dni (kto wiedział, że jeszcze nadejdzie). Spacerowaliśmy jakiś czas po parku i wróciliśmy. Miałem jeszcze dwa tygodnie na dołączenie, a mama przez następne trzy dni miała oficjalny urlop. Nie było więc potrzeby spać tak wcześnie. Rozebraliśmy się do niczego i usiedliśmy przed telewizorem. Po pewnym czasie rozeszliśmy się do swoich pokoi. Usiadłem, żeby przeczytać powieść. Po pewnym czasie zasnąłem.
Obudziłem się o północy, słysząc głośne głosy dochodzące z pokoju mojej mamy. Powoli wstałem i po cichu poszedłem do jej pokoju. To było pierwsze miejsce, na którym zrobiło mi się mokro (wszystkie te filmy oglądam od najmłodszych lat).
Moja mama leżała na łóżku z szeroko rozstawionymi nogami i ręką wściekle masującą cipkę. Jęczała z ekstazy. I ku mojemu przerażeniu raz nawet jęknęła moje imię. To było dziwne uczucie, gdy moja mama fantazjowała o mnie. Nie mogąc ukryć podekscytowania, nie wiedziałam, kiedy zaczęłam się palcami, stojąc tam. Nagle zdałem sobie sprawę, że dochodzą jedynie moje jęki. Z przerażeniem otworzyłem oczy i tam była ona, moja mama, stojąca przede mną. Liże jej soki z wibratora. Po prostu stałam i patrzyłam w podłogę. Potem poczułem jej dłoń powoli poruszającą się po mojej talii.
"I …. Umm….. Uhh……..” Trudno jej było mówić, tak jak mi. Staliśmy tam w milczeniu przez jakiś czas, delektując się mieszanym zapachem mojej mamy i mnie. Potem nie wiem co się stało, po prostu nie mogłam się opanować i oddałam mamie długi, namiętny francuski pocałunek. A potem było jak burza.
Przycisnęła mnie do ściany i tym razem oddała bardziej namiętny pocałunek. Potem zaczęła mnie lizać po całych ustach. Najpierw policzki. Było to szczególne uczucie. Ale trudno było mi się oprzeć. Trwało to jakiś czas. Potem nagle szarpnęła mnie za rękę i poczułem, jak moje ciało opada na jej miękkie łóżko. Była zacięta. Nie czekając podeszła prosto do mojej cipki. „Czy powinniśmy to zrobić, mamo? Mam na myśli, że jesteś moją matką” – na próżno próbowałam protestować. – O to właśnie chodzi, kochanie. Jesteś moją córką. Więc nikt nie będzie mi mówił, co mam z tobą zrobić. Tak, jeśli nie chcesz… – Nie, nie….. Zarumieniłem się. I tyle. Po prostu się wciągnęła. To było najbardziej ekscytujące uczucie w historii. Latałem po niebie. Jej język eksplorował najgłębszą część mnie. To było niesamowite. Poczułem się, jakby coś pełzało po mojej cipce. I po raz pierwszy ……………………………………………………………………
hej, chłopaki, nie jestem autorem opowiadań, więc do tej pory napisałem trochę ze swojego życia....... Holmesa nie ma, więc piszę w jego zastępstwie... jeśli mnie chcesz 2 kontynuuj, a następnie daj mi znać............