Do Victora Idź po łupy. pkt: 6

1.8KReport
Do Victora Idź po łupy. pkt: 6

*WAŻNE* To jest nowe konto dla superkev123, nie mam już dostępu do mojego starego, więc ponownie zamieszczam tutaj wszystkie moje stare, a także będę przesyłać nowe. Rozdział 6 David zaparkował ciężarówkę na tyłach domu i wysiedli. - Powiem to jutro. Myślę, że będę dziś zajęty karaniem cię. Powiedział chwytając Sarę w pasie. Pisnęła i prawie upuściła torby z zakupami, które niosła. Wrócili do jego pokoju, a Sara umieściła torby w kącie. "Jaka jest moja kara, Sir?" Zapytała, starając się wyglądać na potulną. – Myślę, że piwnica jest pusta – powiedział cicho, pieszcząc jej nagie ramiona – i woła twoje imię. Sara wzdrygnęła się. W piwnicy wciąż kryły się bolesne wspomnienia. Nie oparła się jednak, gdy wziął ją za rękę i poprowadził na dół. Miał rację, piwnica była niesamowicie pusta. „Twoje bezpieczne słowo to »czerwony«”. Powiedział jej, zanim zaczęli. Sara próbowała się nie uśmiechać, ale zawiodła. – A teraz zdejmij sukienkę. Nie chcę jej zepsuć. Powiedział stanowczo, ale z życzliwością. Sara pochyliła się, żeby zdjąć buty. "Czy kazałem zdjąć je, dziwko?" – zapytał David, obserwując ją. "Nie." Powiedziała i szybko wstała ponownie. "Nie, co?" Nadal się na nią gapił. "Nie proszę pana?" Sara nie była do końca pewna, co chciał od niej powiedzieć. David uśmiechnął się do niej, a ona znów się odprężyła. „Tak lepiej”, powiedział. Sara zdjęła sukienkę. Stała przed nim w kołnierzyku, butach i majtkach. – Teraz majtki – powiedział. Sara zsunęła je i wyszła z nich. Stała nieruchomo z rękami po bokach. David oddychał jej pięknem. Obszedł ją, dotykając ją tu i tam. „Każda część ciebie jest piękna”, przycisnął swoje ciało do jej ciała. Sara czuła się bardziej naga niż kiedykolwiek wcześniej. W pokoju było zimno, ale ciało Davida wydawało się nienaturalnie gorące. „Połóż się na stole”. – powiedział Dawid. Sara przerwała na chwilę. Stół ją przestraszył. Powoli, niepewnie zaczęła do niego podchodzić. David pomógł jej w tym i zapiął jej nadgarstki i kostki za pomocą pasków. Zimny ​​metal na jej ciele przyprawiał ją o gęsią skórkę. David krótko pocałował ją w usta. Czuł, jak się dla niego napina, gdy się odsuwał. Ostrożnie wziął do ust każdy z jej wciąż delikatnych sutków. Najpierw ssać je, a potem drapać zębami. Wyjął średniej wielkości zatyczkę analną. Pokrył go lubrykantem i z łatwością wsunął w nią. Wkrótce będzie gotowa na przyjęcie jego kutasa. "Czas na twoją karę." Powiedział nagle i zostawił ją po kota o dziewięciu ogonach. Wrócił i delikatnie ją nim smagał, pozwalając jej dostosować się do tego uczucia. Zaczął używać mocniejszych pociągnięć na jej udach, piersiach, a potem na cipce. Sara początkowo jęknęła, ale dźwięki szybko zmieniły się w ton radości. Znowu poczuła narastające w niej ciepło i musiała poczuć go w sobie. Krzyknęła z ulgą, kiedy przestał ją bić i zsunął dżinsy wokół kolan. Wsunął w nią swojego kutasa, gdy stał na wpół ubrany. Wysunął jej nogi jeszcze bardziej, a ona głośno jęknęła, kiedy trafił w dobre miejsce. David starał się nie dopuścić do cummingu. Poczuł, jak szybko dochodzi do niej po wejściu do niej, a chwilę później ponownie. Nie mógł już dłużej wytrzymać. Jego sperma zmieszała się z jej i trochę spłynęło z niej na niego. Niechętnie wycofał się po tym, jak ustały jego własne drgawki. Sara nie czuła, jak ją opuszczał. Była we mgle. Niejasno uświadomiła sobie, że David uwolnił jej nadgarstki i kostki. Pomógł jej wstać i odzyskać sukienkę. Odprowadził ją z powrotem na górę i położył na łóżku. Zdjął jej buty i kołnierz. Po tym, jak odzyskała więcej swoich scen, wzięła prysznic. Kiedy wyszła, David siedział na skraju łóżka. – Wyjeżdżamy w piątek – powiedział. "Gdzie idziemy?" – spytała Sara. „Precz” było jedyną odpowiedzią, jaką mógł udzielić. W czwartek David wynajął przyczepę, a Sara pomogła mu spakować rzeczy, które chciał zabrać. David załadował też część rzeczy Sary, które zabrał z jej domu i umieścił w magazynie. Wyjechali wczesnym rankiem w piątek. David nadal odmawiał podania Sarze miejsca przeznaczenia. Była ciekawa, czy znał siebie. Kierowali się na zachód, przynajmniej tyle wiedziała. Około szóstej po południu David wjechał do motelu. Wynajął pokój, a Sara zostawiła w nim kota, kiedy wyszli jeść. Wrócili do motelu, a David wyszedł po lód. Wrócił i zastał Sarę rozbierającą się. W drodze powrotnej do pokoju włożył do ust kostkę lodu. – Połóż się na łóżku i nie ruszaj się bez względu na wszystko – powiedział jej. Sara położyła się na plecach i starała się nie ruszać. David wsunął twarz między jej nogi i położył język na jej łechtaczce. Jego język i kolczyk były zimne od lodu. Sara sapnęła ze zdziwienia, ale zdołała się nie ruszyć. Zimno szybko zamieniło się w palący żar, a ona sztywniała, gdy kontynuował. Kiedy skończył, David pozwolił jej na swoją kolej. Sara wyjęła kawałek lodu i trzymała go w ustach, gdy wyjęła jego kutasa z dżinsów. Wzięła go do ust, upewniając się, że przesunęła zimnym językiem po wrażliwym spodzie. Zmusił ją do zatrzymania się, zanim przyszedł. – Kolana – powiedział. Sara wiedziała czego chce i uklękła na rękach i kolanach oferując jej odsłonięty tyłek i cipkę. David skończył się rozbierać i wsunął jej w cipkę. Pieprzył ją przez krótki czas, zanim znów się wyciągnął. "Zamierzam pieprzyć twoją dupę," powiedział David, sięgając przez nią po butelkę lubrykantu. Sara nic nie powiedziała. Czuła się spokojna i starała się nie bać. Korki analne nie bolały i miała nadzieję, że jego kutas też nie. David wtarł lubrykant w swojego penisa i palce. Zaczął od wepchnięcia jednego palca w tyłek Sary. Wszedł z łatwością i pokręcił nim, rozprowadzając lubrykant w jej wnętrzu. Udało mu się włożyć drugi palec i powtórzył proces. Zdjął je i przyłożył do niej główkę swojego penisa. Wsunął się łatwo i powoli przeszedł resztę drogi. Sara prawie poprosiła go, żeby przestał, kiedy poczuła, jak jego kutas wchodzi w jej tyłek. Ból był zbyt silny przez kilka sekund, ale tak szybko, jak się pojawił, ustąpił. Przysięgała, że ​​czuła pulsowanie każdej żyły w jego fiucie. David zaczął się w niej wsuwać i wychodzić. Sara wkrótce jęczała i napierała na niego. Sięgnął pod nią i potarł jej łechtaczkę. Przyjechała w kilka sekund. Czuł, jak jej mięśnie kurczą się w cipce. David pozwolił sobie na własne uwolnienie. „Tak”, westchnęła Sara, gdy poczuła, jak jego ciepła sperma wypełnia jej tyłek. Mogła wyczuć każde drgnięcie jego kutasa, gdy się zbliżał. Następnego ranka Sara obudziła się wcześnie. Z zaskoczeniem zauważyła, że ​​Davida nie ma z nią w łóżku. Rozejrzała się po pokoju i nie zauważyła go. Wtedy zauważyła list na szafce nocnej. Na nim leżały klucze do ciężarówki. Ostrożnie wzięła list i włączyła światło obok łóżka. Droga Saro, Żałuję, że nie wymyśliłem lepszego sposobu na zrobienie tego. Ostatnio dużo o nas myślę. Troszczę się o ciebie bardziej niż prawdopodobnie wiesz. Chcę, żebyś zdecydował, czy chcesz ze mną zostać. Od tej chwili jesteś wolny. Odczepiłem przyczepę, żebyś mógł wziąć ciężarówkę. Na podłodze obok łóżka leży czarna torba sportowa. Ma w sobie trzy tysiące dolarów, które możesz mieć i twoje osobiste akta. Nie będę cię szukał. Oczywiście masz również możliwość wezwania policji. Wrócę o 10 rano. Powinieneś zrozumieć, że jeśli nadal tam jesteś, to pozostaniesz mój. Warunki naszego związku będą takie same jak wcześniej. Nie sądzę, żebym zdołała się zmusić, by dać ci szansę na ponowne odejście. Miłość, David Sara długo wpatrywała się w list. Przeczytała go kilka razy, próbując zrozumieć, co jej powiedział. W końcu zmusiła się do spojrzenia na zegar, była dopiero ósma trzydzieści. Westchnęła i zastanawiała się, czy miał na myśli to, co powiedział. Znowu zauważyła kluczyki do ciężarówki leżące na nocnym stoliku i czarną torbę podróżną. Sięgnęła w dół i otworzyła go. Był zapakowany wraz z kilkoma jej ubraniami i pieniędzmi w kopercie. Odłożyła torbę i podeszła do okna. Jak obiecał, przyczepa została odsunięta od ciężarówki. Nie widziała nikogo z okna. Wróciła i usiadła na skraju łóżka. Perceus wskoczył na łóżko. Patrzył na nią pytająco. Sara wyciągnęła rękę i pogłaskała go. Jej umysł skakał od jednej myśli do drugiej. W pewnym momencie znienawidziła go za to, że zmusił ją do tego. Powiedziała sobie, że to syndrom sztokholmski, ale nadal nie ruszyła się z łóżka. Spojrzała na zegar i była już dziewiąta. Potarła czoło. Pomyślała o tym, co by zrobiła, gdyby odeszła, dokąd by się udała. Nie znała odpowiedzi na żadne z pytań. Wierzyła, że ​​nie będzie jej szukał. Szczycił się tym, że zawsze dotrzymuje słowa. Gdyby jej tego nie powiedział, mogłaby odejść, ale wtedy zawsze potajemnie miałaby nadzieję, że ją odnajdzie. Wiedziała w tym momencie, że nie może odejść. Myśl o ponownym byciu sam na sam z jej sekretnymi pragnieniami była nie do zniesienia. Jednak myśl o byciu jego nie była bez obaw. Jeden aspekt jego listu był błędny; zmieniłoby to zasady ich związku. Z pewnością spodziewałby się, że w pełni przyjmie swoją rolę jako jego niewolnica. W końcu byłaby tam z własnej woli, rozumowała Sara. Znowu westchnęła i wstała, żeby wziąć prysznic. Stojąc pod parną wodą, zaczęła planować, co zrobi. David odjechał na motocyklu, gdy wschodziło słońce. Jechał bocznymi drogami godzinami myśląc o Sarze. Był pewien, że zamierza odejść. Zdecydował, że czas zacząć od nowa i zatrzymał się po drodze, żeby coś zjeść. Zbyt często spoglądał na zegarek. O dziewiątej trzydzieści był już tylko dwie mile stąd. Usiadł na rowerze na parkingu sklepu spożywczego. Obserwował ruch uliczny, aby zobaczyć, czy dostrzeże ciężarówkę lub rój radiowozów. Nie widział żadnego. Czas płynął dla niego. Nie pozwalał sobie na luksus planowania, co zrobić, jeśli nadal tam była. W końcu wyjechał do motelu. Była dokładnie dziesiąta, kiedy wjechał na parking. Serce mu zacisnęło się, gdy zobaczył ciężarówkę. Drużyna SWAT prawdopodobnie tam na mnie czeka, pomyślał z goryczą. Zsiadł z roweru i wyjął klucz z kieszeni. Ku swemu przerażeniu zauważył, że jego ręka drży trochę, gdy otwierał drzwi. Drzwi otworzyły się i David przez chwilę nikogo nie widział. W pokoju panował półmrok. Sara przemówiła cicho, jej głos był trochę niestabilny. „Cześć, Mistrzu”. David zobaczył ją klęczącą przed nim. Była zupełnie naga, z wyjątkiem kołnierza. Jej nogi były rozłożone, a ręce ułożone dokładnie tak, jak widziała Jenny. – Witaj, mała niewolnico – uśmiechnął się do niej. Twarz Sary poczerwieniała. Powietrze w pokoju wydawało się zbyt nieruchome i poczuła się słabo. David wziął ją w ramiona i objął. – Kocham cię – powiedział. "Naprawdę nie pozwolisz mi odejść?" – spytała Sara, jej niebieskie oczy wpatrywały się w jego szare. "Nie." David odpowiedział uroczej dziewczynie, która teraz była naprawdę jego. „Kocham cię… Chciałem cię kochać, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem cię w szkole”. — wyszeptała Sara. "Ja wiem." – powiedział David, zanim ją pocałował. Sześć miesięcy później – Karolina Północna. Sara siedziała przy swoim biurku na zapleczu, przeglądając swój pierwszy kwartalny bilans. Słyszała, jak David nadal pracuje w drugim pokoju, a jej myśli powędrowały na chwilę do własnych tatuaży. W ciągu ostatnich kilku miesięcy zrobił na niej trzy kawałki. Pierwsza była najbardziej znacząca, słowo „niewolnika” na wewnętrznej stronie jej lewego nadgarstka. Sara sama o to poprosiła. Drugi i trzeci to projekty Dawida; duży smok, który owinął się wokół jej prawego uda i tło dla jej tatuażu z kotem. Kochała ich wszystkich, ale przede wszystkim smoka. Wyglądał jak ten na ramieniu Davida. Usłyszała, jak klient odchodzi, i zaczęła zamykać arkusz kalkulacyjny. Robiąc to, pomyślała o swoim planie ucieczki. To się stanie dzisiejszej nocy. „Skończyłeś chrupanie liczb?” – zapytał David, gdy pojawił się w drzwiach. Podziwiał, jak sprytnie zarządzała sklepem. - Tak... zanim zapomnę, Jenny zadzwoniła, żeby upewnić się, że nadal planujemy ich odwiedzić. Sara nie zawracała sobie głowy opowiadaniem mu o informacjach finansowych, nadal prowadziłby sklep, gdyby tracili pieniądze. – Nigdy nam nie wybaczą, prawda? – zapytał Dawid. Podróżowali po kraju, próbując wybrać miejsce do życia przez ponad miesiąc. W jakiś sposób pobrali się podczas wizyty w Las Vegas. „Nie sądzę… jestem pewien, że istnieje sposób, w jaki moglibyśmy im to wynagrodzić”. Sara uśmiechnęła się. - Zboczeniec – uśmiechnął się David. - Trzeba jednego, żeby poznać jednego – odparła Sara, wstając. David odepchnął ją z powrotem na biurko. – Mówiłem ci, jak ładnie dzisiaj wyglądasz? — Myślę, że o tym wspomniałeś… Mistrzu — powiedziała bez tchu Sara. Miała na sobie jeden z jego ulubionych strojów. Dowiedziała się, że ma trochę fetyszu uczennic; miała na sobie bardzo krótką spódniczkę w kratę i białą koszulę zapinaną na guziki. David przesunął dłonią po jej udzie, znajdując jej stringi. Sara wygięła plecy w łuk, a on zsunął je w dół. Straciła rachubę, ile razy pieprzyli się na biurku. Podniósł ją na krawędź biurka, a ona rozpięła jego dżinsy, wyciągając jego kutasa. David szybko wsunął się w nią. Sara jęknęła, gdy poczuła, jak w nią wchodzi. Uniosła się ramionami, by lepiej mu się spotkać, gdy ją pieprzył. David mocno chwycił jej tyłek, gdy wszedł do jej cipki. Pocałował ją, gdy się wycofywał. Sara podciągnęła majtki, a David ponownie zapiął dżinsy. Zgasili światła w biurze, posprzątali i poszli do domu na wieczór. **** - Wyjdź natychmiast, maleńka. David grzmiał przez ciemny dom. Sara starała się nie wydawać dźwięku ze swojej kryjówki przy drzwiach kuchennych. Wymknęła mu się, kiedy zaciskał zęby. Próbowała powiedzieć, gdzie był. Miała na sobie tylko krótką jedwabną sukienkę dla lalek, która ledwo zakrywała jej tyłek. Nie miała na sobie majtek i czuła, jak śliska już robiła się jej cipka. David westchnął, nienawidził tej gry, ale była to ulubiona gra Sary i zwykle była w stanie go do niej zmusić mniej więcej raz w miesiącu. Dwa miesiące wcześniej dodał zasadę, że nie powinna wychodzić z domu, ale nadal obawiał się, że naprawdę ucieknie. Jedyną dobrą rzeczą było to, jak bardzo ją i on podekscytowało, kiedy ją złapał. Podszedł do kuchni i wydawało mu się, że coś usłyszał. Zatrzymał się i nasłuchiwał. Nie słyszał niczego więcej, ale zakrył już resztę domu. Czekał w ciemności, aż wyda dźwięk. Sara zdecydowała, że ​​czas przenieść się do nowej kryjówki. Pomyślała, że ​​może nadal być w salonie. Wtedy nagle zapaliły się światła w kuchni i on tam był. Podjęła słabą próbę prześlizgnięcia się obok niego, ale z łatwością ją złapał i przerzucił przez ramię. – Puść mnie, ty draniu. Zachichotała i wierzgała nogami. "Zamknij się, dziwko." David powiedział, uderzając ją mocno w tyłek wolną ręką. Sara krzyknęła z bólu i przestała kopać, gdy David zaczął wchodzić po schodach z nią wciąż przewieszoną przez ramię. Wiedziała, że ​​prawdopodobnie miała naprawdę kłopoty, nazywając go bękartem. Położył Sarę, aby mogła stanąć przed krzyżem św. Andrzeja, który był przymocowany do ściany ich sypialni. Pomógł jej zdjąć suknię. – Skończyłeś ze mną walczyć? – zapytał David, przygotowując się do przymocowania jej lewego nadgarstka do krzyża. "Tak mistrzu." Sara odpowiedziała. David nadal mocował ją do krzyża. Zatrzymał się na chwilę, by ją podziwiać. Nie sądził, że to możliwe, ale odkąd ją poślubił, stała się jeszcze piękniejsza. Wyjął parę ciężarków i dodał je do jej pierścieni na sutkach. Sara jęknęła. David poszedł do ich szafy i wrócił z chłostą. „Policzysz każdy bat. Jeśli stracisz rachubę, zaczniemy od nowa”. – powiedział chłodno David. "Tak mistrzu." — wyszeptała Sara. Ciężarki, które dodał do jej sutków, wydawały się cięższe niż zwykle, a fale bólu przeszywały jej piersi. David zaczął bić. Dwukrotnie straciła rachubę. Zatrzymał się, gdy osiągnęła dziesięć lat. – Czy znowu spróbujesz uciec? – zapytał David, chociaż wiedział, jaka jest prawda. "Nie, Mistrzu." Sara starała się powiedzieć przez nierówne oddechy. Normalnie bachor w niej zażądałby, żeby powiedziała tak i bardziej cierpiała, ale musiała szybko dojść. David mógł tak łatwo odczytać jej ciało, wiedział ze sposobu, w jaki oddychała i jak bardzo była czerwona, że ​​była bliska cummingu. Zdjął ciężarki z sutków i zaczął odpinać ją od krzyża. Musiał ją wspierać, kiedy puścił jej nogi. W połowie zaniósł ją do łóżka. Sara usadowiła się na krawędzi łóżka. Usiadła i czekała na dalsze instrukcje. "Ssij mnie." Dawid rozkazał. Ściągnął szorty, a jego kutas stanął dumnie między jego nogami. Sara wzięła go do ust i robiła, o co prosił, dopóki nie kazał jej przestać. Była w stanie objąć go na całej długości bez krztuszenia się. "Połóż się." Powiedział jej. Sara zrobiła, o co prosił, i przewidziała, co zrobi. Wkrótce poczuła jego gorący oddech na swojej mokrej cipce. Nie dokuczał jej, ale natychmiast manipulował językiem jej łechtaczki, aż zaczęła się wić z pasji. "Gospodarz!" Płakała, gdy przyszła. David uśmiechnął się, gdy wyłonił się spomiędzy jej nóg i położył swoją twarz nad jej. Pocałował ją, żeby mogła posmakować spermy. Sara jęknęła w jego usta i sięgnęła w dół, by pogłaskać jego kutasa. David odsunął się od niej i gładko powiedział: „Myślę, że powinieneś znowu ćwiczyć pieprzenie”. Sara jęknęła w duchu. Wyglądało na to, że David nieustannie próbował nauczyć ją nowej sztuczki. Był nieugięty, dopóki tego nie opanowała. W tej chwili uczył ją, jak go pieprzyć. Sara tego nienawidziła. Zbyt szybko się zmęczyła i nigdy nie była w stanie znaleźć odpowiedniego rytmu, by doprowadzić go do orgazmu. David sięgnął nad nią do szuflady nocnej szafki. Wyciągnął butelkę lubrykantu i umieścił ją w dłoni Sary. David położył się na łóżku, a ona pocierała nim jego kutasa, a potem swój tyłek. Wcześniej nie uprawiali seksu analnego w tej pozycji i Sara nie była pewna, jak to zadziała. „Myślę, że będzie łatwiej, jeśli spróbujesz najpierw odwrócić się ode mnie”. David powiedział jej, kiedy zaczęła go okrakiem. Sara odwróciła się tak, że była twarzą do jego stóp. Opuściła swój tyłek ruchem siedzącym. David pomógł jej, prowadząc swojego kutasa w jej dupie. Odetchnęła z ulgą, kiedy to wsunęło się łatwo. Zatrzymała się, gdy poczuła, jak jej tyłek opiera się o jego brzuch. Ostrożnie podnosiła się i opuszczała. Stopniowo nabierała prędkości. Jedną ręką ściskała sutek, a drugą delikatnie pieściła jądra Davida. David jęknął, kiedy jej miękka dłoń dotknęła go. Rozchylił lekko nogi, aby dać jej lepszy dostęp. Kontynuowała pocieranie jego jąder i czuł, jak stają się śliskie od jej wilgoci. Równie podniecające było obserwowanie jej okrągłego tyłka podskakującego w górę iw dół, gdy jego kutas wsuwał się i wysuwał z niego. Sara była zdeterminowana, by zmusić go do dojścia. Nadal pompowała się w jego stronę, pomimo rosnącego bólu w udach. Jej własny orgazm był coraz bliższy i zwykle traciła motywację po przyjściu. Zauważyła, że ​​zaczyna się na nią napierać. Wiedziała, że ​​był bliski cummingu i zmusiła się do szybszego poruszania się. Ku jej uldze poczuła nagły przypływ ciepła w swoim tyłku. Zwolniła, żeby go wydoić, gdy skończył cumming. Podniosła się z niego, dopóki jego kutas nie wyskoczył. "Dobrze się spisałeś." Dawid ją pochwalił. „Dziękuję, Mistrzu, ale…” Sara nieśmiało odwróciła wzrok. "Tak?" – zapytał Dawid. Podejrzewał, że wie, na czym polega problem. „Czy to w porządku, jeśli się dotknę? Jestem tak blisko…” Sara rzadko prosił o masturbację. – Tak, ale będę cię pilnować. – powiedział Dawid. Sara położyła się na łóżku obok Davida. Przewrócił się na bok. Nie była teraz pewna, czy to dobry pomysł. Zamknęła oczy i przesunęła dłońmi po swoim ciele do łechtaczki. Zaczęła okrążać łechtaczkę, a orgazm, który wydawał się zanikać, szybko się pojawił. Szybciej poruszyła ręką. Otworzyła oczy, kiedy poczuła, jak David dotyka jej piersi. Lizał jeden sutek, jednocześnie ściskając dłonią jej drugą pierś. Nadal się masturbowała. Jej cipka zaczęła się kurczyć spazmatycznie, gdy doszła. Intensywność jej orgazmu sprawiła, że ​​popłynęła jej głowa. David został z nią, gdy wyzdrowiała. "Chodźmy się posprzątać i iść do łóżka." – powiedział David, trąc nosem jej twarz. Sara uśmiechnęła się na jego ciepły dotyk. „Kocham cię, Mistrzu”, powiedziała. „Ja też cię kocham, niewolniku”. David pogładził palcem jej kołnierzyk. ======= I to już koniec. Jak powiedziałem na początku, to są moje historie, na NOWYM koncie. Jeśli chcesz się skontaktować, sprawdź mój profil na Forum. Wszystkich fanów, osoby dobrze życzące lub jeśli masz jakieś pytania, sugestie itp. zapraszamy do kontaktu.

Podobne artykuły

Wakacje_(3)

Cholera, muszę być dziwny i jeśli tak myślisz, zostaw komentarz… Widzisz, naprawdę lubię, a także wychodzę, widząc, jak moja żona cieszy się seksualnie, a także jest pieprzona przez innych mężczyzn. To nie jest uczucie „bycia wykorzystywanym i maltretowanym” ani przyjemność, po prostu czuję, że jeśli ona będzie miała okazję być usatysfakcjonowana seksualnie i nadal mnie kocha, to wszystko jest w porządku. Po raz pierwszy zdarzyło się to, gdy jechaliśmy z inną parą do parku rozrywki poza stanem. Wszyscy 4 mieliśmy mieć jeden pokój, aby obniżyć wydatki, ponieważ wszyscy byliśmy dobrymi przyjaciółmi. Cóż, nadszedł dzień naszego wyjazdu, a nasi przyjaciele Ed i...

1.2K Widoki

Likes 0

Dostawcy

Mój mąż i ja mamy domek letniskowy w południowej Kalifornii blisko plaży, aw piątek przylecieliśmy tutaj i zamówiliśmy nową lodówkę i zmywarkę do domu i umówiliśmy się aby je dostarczyć Pon. Poranek. Mój mąż odleciał poprzedniej nocy i zostałem tutaj, aby pozwolić dostawcom w. Mieliśmy zabawny weekend ze mną migającym kilku facetom i dziewczęta, a ja wciąż byłem trochę rozbrykany. Dostawcy mieli przybyć tego ranka między 10:00 a 12:00. Dobrze, o 8:30 zadzwonił dzwonek do drzwi, a ja właśnie wyszłam z domu wziąć prysznic kilka minut wcześniej i właśnie skończyłam robić swoje włosy. Ponieważ było za wcześnie dla dostawców, pomyślałem to...

1K Widoki

Likes 0

Nic tylko biznes

Obudziłem się, nie wiedząc, gdzie jestem. Na początku nie byłem nawet pewien, kim jestem. Ale to wróciło do mnie wkrótce, byłam Jessicą Thorton-Pierce, 19-letnią dziedziczką rodziny Thorton-Pierce, i ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, było... sączenie tego drinka i patrzenie w oczy tego rosyjskiego studenta z wymiany . Uświadomienie sobie, że byłem odurzony narkotykami, wiąże się z uświadomieniem sobie, że nie mogłem się ruszyć, przywiązałem ręce i nogi do krzesła, ale poza tym byłem nagi. Nie miałam opaski na oczach, ale w pokoju było zbyt ciemno, żeby coś zobaczyć. Mogłam być wszędzie i byłam całkiem sama. Chciałbym powiedzieć, że byłem silny, że siedziałem...

1.4K Widoki

Likes 0

Życie nieskończone

„Lubisz to perwersyjne?” Spojrzała na mnie tymi dużymi brązowymi oczami, które zahipnotyzowały mnie w chwili, gdy spotkałem ją wcześniej wieczorem w hotelowym barze. Przez całą noc tańczyliśmy do tropikalnych rytmów zespołu z Puerto Rico. Teraz leżałem nago na łóżku w swoim pokoju hotelowym, a ona siedziała obok mnie, jej długie, smukłe nogi były podwinięte pod nią, a jej bluzka otwierała się na czarny stanik, a jej szczupła brązowa dłoń gładziła mojego wyprostowanego penisa. 'Jasne. Co masz na myśli?' Była uroczą małą istotką z Kuby, z twarzą jak anioł, długimi, lśniącymi czarnymi włosami, okrągłymi czerwonymi ustami jak kwiat i chudym brązowym ciałem...

885 Widoki

Likes 0

Kutas Dla Doris

Moja żona jest bardzo atrakcyjną pół-Chińską dziewczyną o imieniu Doris. Jest mała, szczupła i seksowna, i zawsze dostaje poświęcił dużo uwagi. W zeszłym roku na naszych wakacjach my miał małą pijacką przygodę z udziałem dwóch innych chłopaki i od tamtej pory tęsknię za jej oglądaniem coraz dobrze i naprawdę przejebane. Okazja nadarzyła się, gdy zostaliśmy zaproszeni na imprezę z kilku przyjaciół, ale zaraz przybyliśmy wszyscy, z wyjątkiem niektórych pojawił się nagły wypadek i nasi przyjaciele musieli wyjechać. Doris i ja zadecydowaliśmy pobyć na przynajmniej dla trochę podczas gdy z naszymi gospodarzami, Mikiem i Ruth, tylko we czwórkę nas. Mike i Ruth...

1.3K Widoki

Likes 0

Tak jak on – część 3

Następnego ranka Stuie obudził się z hałasu matki przygotowującej się do dnia. Wciąż zastanawiał się, w co się ubrać, co mogłoby przyciągnąć uwagę siostry, której wciąż nie był pewien. Zdecydował się założyć jasnoczerwony, dopasowany podkoszulek i parę dopasowanych do sylwetki szortów triathalonowych, często noszonych podczas treningów zapaśniczych, które podkreślałyby jego „pakiet” i bułki. Nie mógł znaleźć gotowej pary sandałów lub klapek, więc bose stopy wystarczą. Przeszedł przez pokoje w domu do kuchni, aby pomóc siostrze przygotować śniadanie. Miała zaspane oczy i jak zwykle ledwo go zauważała, tak bardzo skupiona na swoich zadaniach. Ale to, co miała na sobie, na kilka minut...

1.4K Widoki

Likes 0

Filet Afrocuntis_(0)

Filet Afrocuntis: Spuść się dla mnie Czarna Królowo, pozwól moim ustom posmakować w mrocznej erotycznej namiętności. Całujemy się, jakby nie było jutra. Twoje kobiece usta jednym słodkim błogosławionym dotykiem mogą uzdrowić Matkę Afrykę. Trzymaj mnie mocno kochanie. Czujesz Eko system natury podróżujący przez wzburzone wody przebijające się przez skały tłumionego zahamowania. Połóż się kochanie, nadszedł czas, pieszczę jej rękę, jakby przygotowywała się do porodu, Tak, narodziny Orgazmu, Mówi się, że strach i tradycyjny mężczyzna nie zapuszczają się na takie wody. To będzie wiedzieć więcej, moja miłość do nowej ery Darklover. Kładę moją królową w gorącym i suchym środowisku, a moje dłonie...

1.7K Widoki

Likes 0

Młotek? Naprawdę?

Bardzo seksowny mężczyzna pracuje przy rynnach burzowych w moim domu, jest tu już od godziny. Na zewnątrz robi się gorąco i zaczyna się pocić. Kiedy zdejmuje koszulę, zastanawiam się, czy zauważył mnie w taki sam sposób, jak ja jego. Naprawdę zaczyna mi się robić gorąco i niepokoi mnie widok tego ciężko pracującego człowieka w swoim pasku z narzędziami. Więc wsuwam rękę w majtki. Rzeczywiście, moja cipka jest gorąca i spuchnięta, a łechtaczka twarda i gotowa do zabawy. Zauważyłem, że oparł drabinę o dom tuż przed oknem mojej sypialni na drugim piętrze. Nalałem mu szklankę lemoniady i zaniosłem ją na górę. Stał...

966 Widoki

Likes 0

43 ŁASKA NA PIERWSZYM MIEJSCU 44 FRISKY 'N RISKY

[b]43 PIERWSZE MIEJSCE ŁASKA „Karim, czy mogę uzyskać pozwolenie na wynajęcie dzisiejszego trenera trzech graczy, którzy nie są kapitanami?” – Jasne, Sean. Niech zgadnę kto: Fred, Michael i Jeff. "Wielkie umysły myślą podobnie!" Wszyscy trzej czują się zaszczyceni uznaniem za ich przywództwo. Każdy dobrze sobie radzi w przydzielonych dwóch rundach. Ogromna rywalizacja między dwoma zespołami trwa przez cały wieczór. Ponownie Cubs wygrywają z łatwością, zdobywając pierwsze miejsce, z jednym meczem w sezonie. 44 FRISKY „N RYZYKO” „Dzień dobry, Jeff. Dobrze spałaś?" – Tak, mamo, spałam świetnie. Nie mogę się doczekać, kiedy dojadę z Marią na plażę!” – Pomyślałem, że to dlatego...

1.8K Widoki

Likes 0

PRACA PO SZKOLE

„Prawie z tym skończyłeś, Craig”, zapytała Paula Horton!?! „Uhm, tak proszę pani”, odpowiedział, kładąc ostatni galon farby na półce wystawowej, „pozostało mi tylko posprzątać puste kartony i opakowania!!!” "Dobrze", powiedziała, odchodząc, "kiedy skończysz, chcę cię zobaczyć w moim biurze!!!" „Pewnie”, odpowiedział, „Będę tam za dziesięć minut!!!” Craig pracował popołudniami iw soboty w sklepie żelaznym Pauli Horton przez ostatnie trzy miesiące i chociaż praca nie była szczególnie trudna, sama możliwość przyjrzenia się Pauli Horton była zdecydowaną korzyścią dodatkową!!! Chociaż nie był pewien, ile ma lat, najlepiej przypuszczał, że ma około czterdziestki, jej półładna twarz w połączeniu z niezwykłą klatką piersiową sprawiły, że...

1.7K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.