Uwaga: przepraszam, że ten rozdział jest pusty. Opublikowałem go normalnie i nie przychodzi mi do głowy powód, dla którego nie można go przeczytać. Chyba usterka komputera. Przepraszamy za czekanie, oto historia.
Wakacje dobiegły końca i ponieważ większość nastolatków ich nienawidziła, ponieważ oznaczały powrót do szkoły, Ryana z drugiej strony to nie obchodziło. Biedny chłopiec, w metaforyczny sposób, potykał się teraz przez kolejne dni, usiłując zrozumieć sytuację, w której się znalazł. Starsza siostra chłopczyka, z którą dorastał, zmieniła się teraz w uwodzicielkę i wydawało się, że ma go na celowniku jeśli chodzi o ćwiczenie jej nowo odkrytych kobiecych wdzięków, co byłoby w porządku, gdyby nie wykraczało poza samo ćwiczenie. Wiedział, że to było złe pod każdym względem, ale nie mógł się opanować, kiedy zdecydowała się grać w swoje gierki, stąd jego wewnętrzny konflikt. Co gorsza, jego siostra również nie miała kontroli nad swoimi działaniami z powodu hormonów szalejących w jej ciele już w wieku 16 lat. Jakby tego było dla niego mało, najlepszy przyjaciel jego siostry w jakiś sposób wkradł się na jej drogę w sytuację, która go bardzo irytowała, gdy z upływem dni coraz częściej o niej myślał i odtwarzał w głowie ich erotyczne spotkanie więcej razy, niż byłby skłonny przyznać.
Ryan był tak pochłonięty tą sytuacją, że nie był w stanie myśleć o tym, co działo się wokół niego, na przykład o zbliżających się urodzinach. Wszyscy jego przyjaciele uważali za dziwne, że spędzał z nimi tak mało czasu podczas wakacji.
Tak więc wakacje dobiegły końca i urodziny Ryana wypadły pierwszego dnia szkoły, co zwykle by mu przeszkadzało, ale w tym momencie była to ostatnia rzecz, o której myślał. Zaplanował sobie w głowie, że najlepszym sposobem poradzenia sobie z tą sytuacją przy jak najmniejszych podejrzeniach lub wyrządzeniu szkody reputacji i uczuciom będzie zachowanie tak swobodne, jak to możliwe, w stosunku do wszystkich osób zaangażowanych w tę sytuację i otaczających ją osób.
6:45 Budzik Ryana zadzwonił i obudził się, siedząc na łóżku i rozglądając się po pokoju, próbując przyzwyczaić się do światła. Dzień był pochmurny, ale wciąż dziwnie jasny, bez bezpośredniego światła słonecznego. Wstał z łóżka, wziął prysznic i ubrał się, próbując zająć się normalnymi, szkolnymi obowiązkami, zszedł na dół do kuchni i zastał swoją mamę, tatę i siostrę siedzących wokół centralnego stołu w kuchni, wszyscy uśmiechali się z uśmiechem tort urodzinowy umieszczony na stole. Oceniając jego nastrój, będąc apatycznymi w stosunku do całej sytuacji, zaśpiewali pośpieszną wersję piosenki z okazji urodzin i złożyli mu życzenia urodzinowe, po kolei go ściskając. Jednak uścisk Molly trwał kilka sekund dłużej niż zwykle, co go zdenerwowało, ponieważ jego rodzice mogli uznać to za dziwne. Molly puściła brata i kontynuowała swoją rutynę, nie zdając sobie sprawy, że właśnie całkowicie zbiła go z tropu. Podczas tego uścisku poczuł ciepło jej ciała przez ubranie, jakby żadnego nie miała na sobie. Jej perfumy wywarły na niego dość głęboki wpływ, ponieważ usidliły jego zmysły i sprawiły, że jego umysł odrętwiał na kilka minut. Był wczesny ranek, a on nie był wcale przygotowany na jej atak na jego umysł. Molly odwróciła się w bok i stanęła twarzą w twarz ze swoim tornisterem, który leżał na podłodze, i pochyliła się, aby go podnieść, dając mu częściowy widok na jej różowe bawełniane majtki, które wydawały się nieco bardziej przezroczyste niż zwykle w przypadku tego typu „zwykłej” bielizny.
Problem w tym, że żadne z nich nie zdawało sobie sprawy, co się dzieje. Molly nie zdawała sobie sprawy, że podświadomie pokazała swojemu bratu poranny widok, a Ryan nie zdawał sobie sprawy, że rażąco wpatruje się w mleczny tyłek swojej siostry owinięty w bieliznę, w której tak się złożyło, że był to kolor, w którym się zakochiwał, ponieważ wyglądał atrakcyjnie w porównaniu z jego cera siostry. Molly podniosła wzrok i zauważyła, że wpatruje się w jej tyłek, i uśmiechnęła się ciepło, gdy polubiła te subtelne oznaki aprobaty ze strony brata.
Drobne pokazy seksualne stały się teraz drugą naturą rodzeństwa, ale problem polega na tym, że byli tak przyzwyczajeni do robienia różnych rzeczy, gdy byli sami, że ich impulsy seksualne powodowały, że robili różne rzeczy, nie będąc tego w pełni świadomi. Byłoby to dla nich w porządku, ponieważ już odważyli się wejść do zakazanej strefy, uprawiając ze sobą seks więcej niż raz, ale teraz mieli publiczność, która z pewnością nie pochwaliłaby ich wzajemnych uczuć. Susan stała oparta o blat kuchenny, próbując dowiedzieć się, czy to tylko jej umysł płatał jej figle. Tuż przed jej oczami jej syn patrzył na tyłek własnej siostry, a na dodatek przyłapała go na patrzeniu i wydawało się, że nie przeszkadza jej to, gdy się uśmiechnęła, dając mu pozwolenie na patrzenie.
„Muszę sobie coś wyobrażać. Prawdopodobnie to nie jest to, na co wygląda, a wiele rzeczy wydaje mi się niegrzecznych, ponieważ minęło tak dużo czasu, odkąd uprawiałem seks. Pomyślała sobie, próbując usprawiedliwić to, czego była świadkiem, było to wielce prawdopodobne, ponieważ jej mąż nie znajdował czasu, aby okazywać jej uczucia w taki sposób, jakiego potrzebowała, ponieważ był zawsze zbyt zmęczony lub zajęty czymś innym. Susan potrząsnęła głową i narysowała pod nią linię, co oznacza, że hormony biorą nad nią górę. Odchrząknęła dość głośno, co zdawało się przywrócić dwójkę nastolatków do rzeczywistości, gdy Molly szybko chwyciła torbę i założyła ją na plecy, a Ryan podziękował rodzicom za tort urodzinowy i życzenia. Rodzeństwo pożegnało się, gdy oboje wyszli przez frontowe drzwi i stanęli na przystanku, czekając na autobus, starając się wyglądać jak najbardziej normalnie.
– Myślisz, że zauważyła? – zapytała Molly, starając się zachowywać jak najbardziej dyskretnie.
„Nie wiem, ale musimy być bardziej ostrożni. To był nieostrożny błąd i nie możemy sobie teraz pozwolić na błędy. – odpowiedział zimnym i wyrachowanym tonem.
– Wiem, ale było tak gorąco, że praktycznie ociekałem wodą. Mógłbym cię przelecieć tu, na ulicy, gdybym był wystarczająco wściekły i nie obchodziło mnie, co się z nami stanie. Odpowiedziała, całkiem rozbawiona tą sytuacją.
„Czy możesz chociaż raz przestać?! Po prostu bądź cool!” Powiedział, brzmiąc na trochę sfrustrowanego.
„Tak, tak, nieważne. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że minął ponad tydzień, odkąd mnie dotknąłeś lub doprowadziłeś do orgazmu. po prostu ciesz się, że cię ostrzegam. Powiedziała, ściskając go ciepło „siostrzańskim uściskiem”. „Dostanę to, czego chcę. Wkrótce mnie przelecisz, wiem, że tego chcesz. Szepnęła mu do ucha i pocałowała go w policzek, odsuwając się i zachowując normalnie. To oczywiście go rozpaliło i starał się zachować spokój, ponieważ w jego umyśle panował bałagan, a ciało płonęło od jednego całowania w policzek. Można było śmiało powiedzieć, że tracił panowanie nad sobą i nie chciał niczego więcej, jak tylko rozpiąć spodnie i zniszczyć jej cipkę w przypływie zwierzęcego pożądania. Na szczęście dla nich oboje zobaczyli autobus podjeżdżający na ich przystanek i to go nieco uspokoiło. Wsiedli do autobusu i usiedli ze swoimi przyjaciółmi. Molly powitała nowo uzyskaną pozycję jednej z popularnych dziewcząt, usiadła i zaczęła rozmawiać z przyjaciółmi. Ryan usiadł ze swoimi przyjaciółmi i nie powiedział nic więcej poza grzecznym powitaniem. Jego przyjaciele przyzwyczaili się do takiego zachowania i uznali, że najlepiej będzie zostawić je w spokoju, ponieważ prawdopodobnie w pewnym momencie otrząsnie się z tego.
Autobus podjechał do szkoły i uczniowie wybiegli z niego, nie mogąc się doczekać ponownego spotkania z przyjaciółmi, których nie widzieli podczas wakacji. Molly i jej przyjaciele pospieszyły do przodu i teraz stoją na korytarzu w dwukrotnie większej grupie, której centralnym punktem była Madison, ponieważ była „królową pszczół” popularnych dziewcząt, a Molly, która również przemieniła się w lalkę Barbie, była szybko na drodze do bycia „zastępcą dowódcy”.
Ryan cicho szedł kilka kroków za swoimi przyjaciółmi, gdy szli do swojego pokoju, rozmawiając o swoich wakacjach i tym, co każdy z nich robił.
„Cześć Ryanie.” Wszyscy usłyszeli z drugiego końca korytarza. Ryan podniósł wzrok i zobaczył, że Madison podekscytowana macha do niego z promiennym uśmiechem i czerwonymi policzkami, a ona natychmiast zaczęła się rumienić, gdy go zobaczyła. W tej chwili obie grupy ucichły i spojrzały na siebie z niedowierzaniem. Ryan po prostu posłał jej ciepły uśmiech i okrążył swoich przyjaciół, kierując się do swojego pokoju w domu, gdzie jego przyjaciele podążyli, gdy tylko udało im się zebrać szczęki z podłogi. Jakby naciśnięto przycisk pauzy i na kilka chwil, a potem przycisk odtwarzania, gdy grupa dziewcząt mówiła dalej.
– Madison, o co do cholery w tym wszystkim chodziło? – zapytała Molly, a jej pytanie powtórzyły dziewczyny wokół nich.
„Co, to młodszy brat mojej najlepszej przyjaciółki, czy nie wolno mi się z nim przywitać? Poza tym to słodki dzieciak. Powiedziała uśmiechając się i rumieniąc bardziej niż wcześniej. Cała grupa ucichła, próbując zrozumieć, jak ich „nieustraszony przywódca” nagle w mgnieniu oka zmienił się w mruczącego kotka.
– OK, dość tego, ruszajmy się. Madison powiedziała do grupy, przyjmując swoją normalną postawę i sposób mówienia, co uspokoiło wszystkich i sprawiło, że niemal natychmiast o tym zapomnieli. Molly posłała jej wąskie oczy, gdy grupa zaczęła oddalać się w kierunku ich pokoju domowego.
Tymczasem w domu Ryana był bombardowany pytaniami i komentarzami swoich przyjaciół.
– Skąd znasz Madison?
– Dlaczego tak ładnie cię przywitała?
„Jest najpopularniejszą dziewczyną w szkole”
„Czy to dlatego byłeś taki zły? Masz coś do niej.
Ryan spokojnie siedział na swoim krześle i nie zawracał sobie głowy zaszczycaniem żadnego z tych pytań odpowiedzią. Zamiast tego usiadł na krześle, próbując samemu zrozumieć tę sytuację.
„Tak, oczywiście, wielbiłem jej stopy i uprawialiśmy seks, ale nie powinno to być dla niej aż tak niezwykłe, biorąc pod uwagę fakt, kim jest. Wiem, że powiedziała, że wcześniej nie uprawiała seksu, ale prawdopodobnie to właśnie mówi wszystkim facetom, z którymi się spotyka. Pomyślał, szybko odsuwając tę kwestię na bok, gdy wszedł jego nauczyciel i próbował zwrócić na siebie uwagę klasy.
Ryan poczuł się niespokojny, gdy zdał sobie sprawę, że jego nastroje i osobowość zmieniły się od czasu, gdy zaczął się ten bałagan. Potem zdał sobie sprawę, że sytuacja zmusza go do szybszego dojrzewania, niż powinien, aby móc poradzić sobie z tym, co się dzieje.
Nadeszła pora lunchu i Ryan i jego przyjaciele wrócili do swoich zajęć. Kontynuowali swoją pogawędkę jak zwykle, rozmawiając o tym, które gry wideo są najlepsze i z którą dziewczyną by się przespali. Po chwili Ryan rozejrzał się po stołówce, bo miał dziwne wrażenie, że jest obserwowany. Ktoś pochwycił jego wzrok, gdy się zatrzymał i zauważył, że Madison patrzy na niego przez całą kafeterię. Mniej więcej co kilka sekund spoglądała na niego i uśmiechała się, a kiedy przyłapywał ją na patrzeniu, szybko spoglądała w dół na stół i udawała, że nawet go nie zauważyła. Jego koncentrację przerwała wibracja telefonu komórkowego w kieszeni. Wyjął go i przeczytał właśnie otrzymanego SMS-a:
„Wyglądasz dziś bardzo uroczo. Wszystkiego najlepszego, duży chłopcze xxx”
Ryan spojrzał na swój telefon ze zdezorientowanym wyrazem twarzy, po czym odpowiedział:
"Kto to jest? Nie mam zapisanego Twojego kontaktu”
„Zgadnij.” Była odpowiedź, którą otrzymał.
Spojrzał na Madison, która się do niego uśmiechała. Spojrzał w dół i zauważył, że trzyma w dłoni telefon. Napisał odpowiedź na jej wiadomość.
„Co czyni mnie tak szczęśliwym, że otrzymałem od ciebie wiadomość urodzinową?”
Spojrzał na nią, a ona teraz gorączkowo pisała na telefonie, kiedy skończyła, spojrzała na niego. Był pewien, że to ona, a odpowiedź brzmiała:
„Powiedzmy, że latem zrobiłeś na mnie dobre pierwsze wrażenie. Wiesz, jak dać dziewczynie to, czego pragnie.
Przeczytał wiadomość i spojrzał na nią, ale okazało się, że jej miejsce jest puste. Obecni byli wszyscy w grupie dziewcząt, łącznie z jego siostrą, z wyjątkiem Madison. Po prostu ją odłożył, kiedy poszła do łazienki. Nagle zadzwonił dzwonek i w stołówce zawrzało, gdy uczniowie zaczęli przepychać się, kierując się do wyjść.
„O kurwa, zapomniałem książek do chemii. Muszę szybko iść do swojej szafki, do zobaczenia na zajęciach. Powiedział, praktycznie podrywając się z siedzenia i pędząc w stronę korytarza. Dotarł do swojej szafki i otworzył ją tylko po to, by znaleźć kartę wypadającą z otworów wentylacyjnych na książkę. Otworzył ją i odkrył, że jest to kartka urodzinowa, ale nie było na niej imienia i pachniała kuszącymi perfumami.
"Czy lubisz to?" Usłyszał głos z tyłu. Kiedy się odwrócił, żeby zobaczyć, kto to jest, Madison podbiegła do niego i pocałowała go mocno w usta. Na korytarzu nie było żywej duszy, a jedyne, co było słychać, to dźwięk ich zmagających się języków i zwarcia warg, a następnie ponownego ich rozstania.
„Wow, kto by pomyślał. Nie tylko potrafisz pieprzyć się jak mistrzyni, ale też dobrze całujesz. Madison powiedziała do niego z wielkim uśmiechem na twarzy.
„Sprawiasz, że jestem cholernie mokry!” Powiedziała do niego, ciągnąc go za koszulę i prowadząc do pobliskiej łazienki dla dziewcząt. Wepchnęła go do jednej z kabin i zamknęła za nimi drzwi, po czym zaczęła bawić się i odpinać mu pasek. Upadła na kolana i zsunęła mu spodnie do kostek.
– Madison, zamierzam być…. Próbował ją powstrzymać, ale czuł, że znajoma słabość przyćmiewa jego osąd. Było to dla niego dziwne, ponieważ nigdy nie spotkał się z taką sytuacją z nikim innym niż jego siostra. Wydawało mu się to podobne, ale inne. Ciało Madison było mniej więcej tej samej wielkości i kształtu, ale jej ciepło i zapach były inne. Podobało mu się to i był nim zafascynowany w równym stopniu, jak wpływają na niego cechy jego siostry.
"Również witam. Chciałbym cię ponownie spotkać. Madison powiedziała, całując jego szybko twardniejącego penisa w głowę, pozostawiając go lekko połyskującego błyszczykiem. Rozpięła guziki koszuli, odsłaniając obfity biust otulony czarnym stanikiem z fioletowymi koronkowymi lamówkami. Spojrzała na niego, ścisnęła piersi i puściła je, powodując energiczny chichot. Zauważyła, że jego oczy wyszły na wierzch i prawie wyskoczyły z orbit, i po prostu uśmiechnęła się ciepło, czując dumę, że otrzymała jego aprobatę. Pochyliła się do przodu i sięgnęła za niego, łapiąc obie garście jego pośladków i połknęła całego kutasa jednym, czystym ruchem. Ryan wciągnął szybko powietrze, gdyż nigdy wcześniej nie doświadczył takiej erotycznej siły od kobiety. Cofnęła się powoli, pozwalając jego kutasowi wysunąć się na zewnątrz, ale tuż przed pojawieniem się końcówki, ponownie ruszyła do przodu, ponownie wpychając jego kutasa do gardła. Następnie Madison zaczęła powtarzać ten ruch, przyspieszając tempo, gdy pieprzyła się na kutasie młodego chłopca. To doprowadziło go do punktu, w którym nie mógł już nad sobą panować. Przeczesał palcami jej gęste rude włosy i mocno, ale delikatnie chwycił ją za głowę i zaczął wypychać biodra do przodu, ruchając ją w gardło. Zaczęła krztusić się i kilka łez napłynęło do jej oczu, gdy puściła jego tyłek i chwyciła go za przedramiona.
Ku ich zaskoczeniu, nie próbowała go zatrzymać w żaden sposób, w żadnym kształcie ani formie, po prostu stała nieruchomo, pozwalając mu nadużywać gardła, gdy zaczęła łapać powietrze, którego nie mogła znaleźć, ponieważ jej gardło było zablokowane przez jego kutasa. Ryan nagle dał tylko ostatnie pchnięcie, a Madison poczuła, jak jego kutas rozszerza się i pulsuje w jej gardle, a robi się cieplej, gdy zaczyna strzelać grubymi kulkami spermy. Jej naturalna reakcja sprawiła, że spróbowała przełknąć, co jeszcze bardziej ją zakręciło. Uczucie jej gardła ściskającego kutasa Ryana spowodowało, że doszedł szybciej, co intensyfikowało, ale skracało czas trwania jego orgazmu. Kiedy skończył, puścił jej głowę, a ona usiadła z powrotem na nogach, krztusząc się i łapiąc powietrze, ponieważ w rzeczywistości zrobiła się sina na twarzy, a gruba żyła zaczęła się zmniejszać na jej czole, co świadczyło o tym, że była nieprzytomna. oddechu i w momencie utraty przytomności. W tym momencie usłyszeli otwierające się drzwi do łazienki.
– Madison, jesteś tutaj? Usłyszeli wołanie Molly.
„Tak, po prostu musiałem się wysikać. Spotkamy się na zajęciach. Madison odpowiedziała, starając się nie zakrztusić spermą, którą wciąż próbowała przełknąć.
„Och, OK. W takim razie do zobaczenia za chwilę. Powiedziała wychodząc z łazienki.
"Nic ci nie jest?" Ryan zapytał Madison, pochylił się, objął ją jednym ramieniem, a drugim w talii i podniósł ją w staromodny sposób „mój bohater”. Żadne z nich nie wiedziało, że ten gest był bombą umysłową, ponieważ Madison nigdy nie spotkała się z tym, by facet traktował ją jak damę, po tym jak dostał to, po co przyszedł. Trzymał ją mocno, dopóki nie stanęła stabilnie na nogach, a ona była zaskoczona, że ma całkiem sporo siły, biorąc pod uwagę swój wiek, wzrost i fakt, że był tylko trochę wyższy od niej, a ona miała tylko około 150 centymetrów. Spojrzała na niego szklistym wzrokiem, jakby właśnie zobaczyła tęczę, gdy była nietrzeźwa.
Madison nagle przypomniała sobie, gdzie się znajdowała, i wydawało się, że otrząsnęła się z transu, w którym się znajdowała. Jej twarz zdawała się ożyć, gdy tylko się uśmiechnęła, odwróciła się od niego, podeszła do faset i zaczęła myć twarz i usta na zewnątrz. Kiedy już skończyła, przejrzała się w lustrze, zapięła koszulę i wygładziła mundur. Przez cały czas Ryan korzystał z okazji, aby uważnie się jej przyglądać. Nigdy wcześniej się tym nie przejmował i pomyślał, dlaczego miałby to robić, skoro nie miałby w piekle szans, by w ogóle zwrócić na siebie uwagę takiej dziewczyny jak ona. To było zanim pieprzyli się jak zwierzęta. Kto wie, gdzie wszystko może się potoczyć!
Przyjrzał się jej, oceniając ją. Wzrostem i budową była podobna do jego siostry, z tą różnicą, że jego zdaniem miała dziwny kształt. Miała grube uda i jędrne dolne partie nóg, jej tyłek był nieco bardziej pulchny i zaokrąglony, a jej piersi były co najmniej o rozmiar miseczki większe niż u Molly, ale jej brzuch był płaski jak deska. Im dłużej na nią patrzył, tym bardziej pociągało go to, co widział. Jak mógłby nie? Była wymarzoną laską każdego chłopca i mężczyzny. Ryan zrobił kilka kroków do przodu, wychodząc z kabiny i podziwiał ją po raz ostatni, po czym odwrócił się, by wyjść, ale zatrzymała go i złożyła kolejny pocałunek na jego ustach.
"Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin." Powiedziała z uwodzicielskim uśmiechem i wyszła z łazienki, stając przy drzwiach i sprawdzając, czy wybrzeże jest czyste, zanim poszedł za nią i każdy poszedł w swoją stronę. Madison dotarła do klasy i przeprosiła nauczyciela za spóźnienie, ale bycie popularnym ma swoje zalety, ponieważ nauczyciel właśnie ostrzegł ją, aby nie robiła tego ponownie i pozwolił jej zająć swoje miejsce.
"Co tak długo?" – zapytała Molly.
– Mówiłem ci, musiałem się wysikać. Madison odpowiedziała.
"Kłamca! Prawdopodobnie była w łazience i śniła o twoim bracie. Jeden z ich przyjaciół oskarżył Madison.
"Nie byłem! Zostaw mnie w spokoju." Odpowiedziała, przyjmując postawę dość defensywną. Była zirytowana tym, że ją dręczyli, ale jednocześnie się rumieniła. Molly spojrzała na nią gniewnie i było widać, że jest zirytowana rozwojem tej nowej sytuacji.
"Ręce przy sobie! On jest mój!" – powiedziała do niej Molly.
"Co masz na myśli? Kto?" – zapytała Madison zszokowanym tonem, nie mając pojęcia, o kim lub o czym Molly mówi.
„Nie udawaj głupiego, wiesz, o kim mówię!” Molly odpowiedziała i odwróciła wzrok.
Tymczasem Ryan siedział w klasie, próbując się skoncentrować, ale nie mógł zrozumieć, dlaczego jego myśli ciągle krążą wokół Madison. Poczuł się dziwnie, kiedy o niej pomyślał, poczuł się lżejszy, a całe jego ciało mrowiło. Nie wspominając już o tym, jak bardzo mu dała.
Dzień dobiegł końca i wszyscy udali się w drogę powrotną do domu. Ponieważ Ryan wrócił do domu z przyjaciółmi, wrócił do domu po swojej siostrze, co dało mu szansę na uniknięcie jej aż do kolacji, co było w porządku, ponieważ ich rodzice byli wtedy w domu, więc udało mu się uniknąć rozmowy z nią tego wieczoru. Jedynym powodem, dla którego Ryan unikał swojej siostry, było bardzo źle umiejscowione poczucie winy z powodu tego, co wydarzyło się między nim a Madison, a jeszcze bardziej dlatego, że nie mógł przestać o niej myśleć. Miał wrażenie, że zdradza Molly, choć w ogóle nie było to przedmiotem i nigdy nie mogło nim być.
Przez resztę tygodnia Ryan unikał obu dziewcząt jak ognia, nie wiedząc, jak sobie poradzić z tą sytuacją ani swoimi uczuciami i pragnieniami, uznał, że najlepiej będzie ich w ogóle unikać. Chociaż udało mu się fizycznie uniknąć dziewcząt, sytuację przypominały mu okazjonalne SMS-y od Madison z pytaniem, czy wszystko w porządku i czy powiedziała lub zrobiła coś, co go zdenerwowało. Po prostu odpowiedziałby „nie” i tak to zostawił. Nadszedł piątkowy poranek i nastolatki kontynuowały swój normalny dzień w szkole. Cała trójka czuła się co najmniej niezręcznie w swoim towarzystwie.
Tymczasem Susan wzięła dzień wolny, ponieważ czuła, że nie jest jeszcze gotowa na radzenie sobie z małymi, wrzeszczącymi dziećmi w pracy. Błąkała się po centrum handlowym w poszukiwaniu czegokolwiek, co przyciągnęłoby jej uwagę lub zainteresowało. Wpadała i wychodziła ze sklepów, aż zdecydowała się zrobić sobie przerwę i usiadła w jednej z kawiarni. Postanowiła zjeść lekki lunch i kończyła kawę, gdy zauważyła, że jakaś kobieta się jej przygląda. Początkowo nie przejmowała się tym, ale szybko poczuła się nieswojo, gdy zauważyła, że kobieta cały czas na nią spoglądała i uśmiechała się. Zmęczyła się tym i zbierała swoje rzeczy do wyjścia, gdy kobieta podeszła do niej.
„Przepraszam, przepraszam, że przeszkadzam, ale tak się składa, że nie jesteś Susan Andrews, prawda? Mama Molly. Kobieta zapytała grzecznie i przyjacielsko. Susan była tym trochę zaskoczona, ponieważ nie spodziewała się, że nieznajomy będzie tak przyjazny.
"Tak, jestem. Skąd znasz moje imie?" – zapytała nerwowo Susan.
„Och, jestem Kate. Najwyraźniej twoja córka przyjaźni się z moją małą córeczką Madison. Kobieta odpowiedziała. Susan pomyślała o tym przez chwilę i przypomniała sobie to, co właśnie usłyszała. Imię brzmiało znajomo, a potem zaskoczyło. Madison była tą nową przyjaciółką, o której wiele słyszała, ale jeszcze nie spotkała. Ten, który jej zdaniem był odpowiedzialny za zmianę mody i zachowania Molly. To mile widziana zmiana!
"Oh cześć. Tak, wiele słyszałem o Madison, niestety jeszcze jej nie poznałem. Ale jak miło cię poznać. – odpowiedziała Susan, teraz gdy wiedziała, z kim rozmawia, jej ton stał się cieplejszy.
„Och, wiem, co czujesz”. Kate odpowiedziała. Obie matki usiadły i zaczęły rozmawiać, jakby były przyjaciółkami od lat. Po około półtorej godzinie, kiedy rozmawiali ze sobą po uszy, Susan nie mogła nie zauważyć, że Kate od czasu do czasu spoglądała na nią od góry do dołu, a potem jej wzrok zatrzymywał się na dekolcie Susan i lizała usta, po czym kontynuował, jakby to było normalne. Susan po raz kolejny nie mogła uwierzyć w to, co widzi, ale przypisała to działaniu hormonów.
„Wiesz, Susan, może to trochę nie na miejscu, ale muszę przyznać, że jesteś całkiem atrakcyjną kobietą”. – Kate powiedziała, upijając łyk herbaty. Umysł Susan najpierw zajął się pierwszym komentarzem. Próbowała przetrawić komplement, ale nie było to dla niej łatwe. Dziwne, że inna kobieta ją komplementowała, ale lekko się podnieciła, ale jej umysł dostrzegł, gdy Kate ją sprawdzała.
„Dziękuję Kate, sama wyglądasz całkiem nieźle. Twój mąż jest bardzo szczęśliwy." – powiedziała Susan, starając się zachowywać naturalnie.
„Och, nie jestem żonaty. Rozwiodłem się z bezużytecznym gównem jakieś dwa lata temu. Od tego czasu nie wydaje się, aby ktokolwiek był w stanie sprostać temu zadaniu. Chyba nadszedł czas, aby spróbować czegoś nowego. Powiedziała, mrugając do Susan, gdy ta popijała łyk herbaty. Susan prawie zakrztusiła się kawą, ale udało jej się zachować spokój. Mogłaby przysiąc, że ta kobieta subtelnie ją atakowała, ale starała się zachowywać swobodnie. Problem w tym, że podnieciła ją myśl, że ta bardzo atrakcyjna kobieta subtelnie ją podrywa.
„Cieszę się, że Maddy nie ma takiego problemu”. dodała Kate.
"Oh? A czemu to?" – zapytała Susan, po prostu ciekawa tego stwierdzenia.
„No cóż, ostatnio słyszę tylko o tym gościu o imieniu Ryan. Ryan to, Ryan tamto. Dziewczyna jest jak zaklejona płyta. Chyba chłopak skradł jej serce, cieszę się, że ma nowego chłopaka.” – odpowiedziała Kate, brzmiąc na uszczęśliwioną szczęściem córki. Susan tylko się uśmiechnęła. Po kilku chwilach przez jej głowę przemknęła myśl, przez co prawie zakrztusiła się kawą.
– Nie chcę się wtrącać, kochanie. Czy znasz nazwisko tego chłopca? – zapytała Susan, przekonana, że wyciągnęła daleko idące wnioski.
– Tak, byłbym wściekły, gdybym tego nie zrobił, skoro Maddy tylko o tym mówi. To Andrews. Ryana Andrewsa…” – powiedziała Kate, a jej ostatnie słowo umilkło w ciszy, gdy dodała dwa do dwóch i zdała sobie sprawę, kim był ten chłopiec. Oczy Susan rozszerzyły się, gdy próbowała wyobrazić sobie swojego małego chłopca spotykającego się z uczniem ostatniej klasy liceum. Musiała mieć co najmniej 17, jeśli nie 18 lat. Susan przeraziła ją, gdy pomyślała o tym, do czego ta dziewczyna będzie naciskać na swojego małego chłopca. Powstrzymała się i uspokoiła, bo pomyślała, że już przesadziła, poza tym on nie będzie jej chłopcem na zawsze. Kate zauważyła, że wyraz twarzy Susan uległ złagodzeniu, więc pomyślała, że Susan mogła już przetrawić to, co właśnie usłyszała.
„Wow, myślę, że Maddy naprawdę próbuje wkraść się do twojej rodziny, tylko upewnij się, że dobrze ją traktuje, ok?” Kate roześmiała się, komentując sytuację. Obie kobiety uznały, że ich rozmowa trwała już wystarczająco długo i postanowiły się pożegnać. Kate z jakiegoś powodu podała Susan swój numer z niezręcznym uśmiechem i poprosiła, aby kiedyś do niej zadzwoniła, w taki sam sposób, w jaki zrobiłby to facet, gdyby próbował ją wykonać. Susan próbowała to zignorować, grzecznie się pożegnała i wyszła, kierując się do domu.
Przez cały czas pobytu Susan w centrum handlowym Ryan i Molly wrócili do domu. Ryan miał nieszczęście, gdy wracał do domu zajmowanego przez nikogo innego poza Molly. Próbował zignorować jej obecność, gdy przechodził obok drzwi jej sypialni, próbując dostać się do jego.
"Nie tak szybko." Usłyszał, jak jego siostra go woła. Zatrzymał się i wrócił do jej pokoju, myśląc, że równie dobrze może sobie z tym poradzić teraz, żeby mieć to już za sobą.
„Tak, droga siostro, dzwoniłaś?” Powiedział sarkastycznie, stając w jej drzwiach.
– Co to za nonsensy z tobą i Madison? Zapytała nadąsanym tonem.
„Między mną a Madison nic się nie dzieje. To znaczy, spójrz na nią, czego taka dziewczyna mogłaby chcieć od faceta takiego jak ja? Powiedział, starając się zachować „racjonalność”, a także próbując rozładować napięcie.
– Widziałem, jak na siebie patrzycie. To sprawia, że jest mi niedobrze! Myślałam, że mnie pragniesz. Odpowiedziała, brzmiąc na poirytowaną.
- Cóż, nic się nie dzieje, więc przestań wariować, OK. Nie miałabym problemu, gdybyś nagle miała chłopaka, właściwie dziwię się, że tego nie masz. Byłbym zazdrosny, ale szczęśliwy z twojego powodu, ponieważ nie możemy się spotykać. Powiedział bezbarwnym tonem. Molly nienawidziła, gdy Ryan zachowywał się logicznie i dojrzale. Nienawidziła tego, bo brzmiał jak pan wszystkowiedzący i z jakiegoś powodu jej cipka była wilgotniejsza niż wodospad. Irytowało ją to, bo nie mogła w tej chwili znieść patrzenia na jego twarz, ale nadal go pragnęła.
„Nadal nie podoba mi się to gówno, ok. Wy dwoje musicie to wyciąć!” Powiedziała, na co on tylko przewrócił oczami. Molly miała wrażenie, że nie skupiła na sobie jego pełnej uwagi, więc spokojnie powiesiła płaską czółenkę na palcach i pozwoliła jej opaść na podłogę. Jak zwykle wzrok Ryana powędrował na jej stopę i zobaczył, że jej palce u nóg pomalowane są na świeży jasnofioletowy kolor, co uczyniło go bardziej napalonym niż osoba na Viagrze. Bez słowa podszedł do niej i uklęknął przed nią, gdy usiadła na skraju łóżka. Zanim zdążył zrobić cokolwiek innego, odchyliła się do tyłu i wyciągnęła ramiona za siebie, aby się podeprzeć, i uniosła nogi, pozwalając, aby drugi but zsunął się jej ze stopy, i położyła stopy na jego twarzy. Ryan odetchnął głęboko, czując miękkie, ciepłe, spocone podeszwy jej stóp i po raz kolejny został urzeczony zapachem lawendowego balsamu do ciała i zapachem skórzanych butów. Molly uśmiechnęła się, widząc swój łatwy triumf, delikatnie pocierając stopami całą jego twarz, jakby używała jej jako maty podłogowej. Zanurzyła palce lewej stopy pomiędzy jego wargami i zadrżała, gdy poczuła, jak jego język ponownie je pieści w delikatny sposób.
„Wiesz, że w twoje urodziny zaplanowałem dla ciebie specjalny wieczór. Miałem zamiar wypierdolić ci mózg i wyssać tego kutasa, aż przestanie być twardy przez kolejny tydzień, a poza tym miałem dla ciebie coś specjalnego. Powiedziała spokojnym tonem, patrząc, jak jej brat z miłością ssie jej palce u nóg. Przyjmował do wiadomości jej słowa, patrząc na nią oczami pełnymi nadziei.
– Ale potem ty i Madison zaczęliście swoje bzdury, więc porzuciliście cały pomysł. Powiedziała, przyciskając prawą stopę do twarzy, przez co stracił równowagę i upadł na ziemię. Spojrzał na nią zdezorientowany, nie wiedząc, co robi.
– Mówiłem ci, nic się nie dzieje. Powiedział.
„Tak, tak ciągle powtarzasz, ale to nie zmienia faktu, że chcesz, żeby coś się wydarzyło!” Powiedziała, wcale nie brzmiąc na rozbawioną tą sytuacją.
„Problem w tym, że nadal jestem napalony”. Powiedziała, wskazując palcem wskazującym, żeby się do niej zbliżył. Uczynił to posłusznie. Podszedł do niej, a ona przeczesała jego włosy lewą ręką, chwyciła dłoń pełną włosów i pociągnęła mocno. Następnie odsunęła majtki na bok i brutalnie wbiła mu głowę w krocze.
„Ponieważ w tym tygodniu zachowałeś się jak mały dupek, musisz zjeść moją cipkę. NIE Ruszaj się, dopóki nie spuszczę Ci do ust!” Powiedziała chłodno, z nutą agresji w głosie. W tym momencie była cała mokra, a Ryana nie obchodziło, co mu zrobiła. Poczuł zapach jej cipki i to go podpaliło. Liczyło się dla niego tylko to, by połknąć jak najwięcej płynu z jej pochwy. Kilka razy przejechał językiem w górę i w dół po jej szczelinie, po czym zaatakował językiem jej łechtaczkę, wysyłając fale przyjemności przez jej ciało. Jęknęła cicho, gdy poczuła, jak jego język zanurza się między jej szczeliną, a następnie z powrotem w górę do jej cipki. Ułożył usta wokół jej łechtaczki i zaczął ją ssać, podczas gdy jego język poruszał się w górę i w dół, powodując, że zadrżała i trzymała się jego głowy, jakby miała spaść ze stromego upadku, gdyby puściła.
– Cholera, to miłe. Proszę, nie przestawaj? Błagam Cię!" Powiedziała cicho, gdy jej brat ssał jej łechtaczkę. Tuż przed tym, jak zdrętwiało, puścił go i zanurzył język w jej cipce, wił się w niej i wrócił, by wrócić do jej dziury przyjemności.
„O cholera, o cholera, o cholera. Nadchodzi, kochanie. Krzyknęła, gdy jej ciało zesztywniało i z trudem łapała powietrze, gdy orgazm gwałtownie przedarł się przez jej młode ciało. Wstrząsnęło nią w sposób, jakiego nie potrafiła sobie wyobrazić, gdy jej dłonie zacisnęły mocniej uścisk na jego głowie, a jej nogi znalazły się teraz na jego ramionach, mocno je ściskając. Po chwili w końcu puściła jego głowę, a on upadł do tyłu, głęboko wciągając powietrze, próbując złapać oddech. Ryan pozostał tam z twarzą zalaną płynem z jej pochwy, gdy powoli i delikatnie całował jej wewnętrzne uda.
„Cóż, zgadnij co, to wszystko, co dostajesz ode mnie teraz, ponieważ ostatnio zachowywałeś się jak małe gówno”. Powiedziała z nikczemnym uśmiechem, gdy podniosła prawą nogę, wcisnęła stopę w jego klatkę piersiową i odepchnęła go, powodując, że tracił równowagę i upadł płasko na plecach. Wyprostowała majtki, delikatnie i uwodzicielsko wślizgnęła buty i wyszła z pokoju, pozostawiając brata na podłodze z twarzą pomieszanym z płynem cipki i spermą. Molly była całkiem zadowolona ze swojej udanej dominacji, gdy opuściła schody jak dziecko, które właśnie otrzymało nową zabawkę do zabawy. Właśnie wtedy jej matka przeszła przez drzwi wejściowe.
"Witaj kochanie. Miałaś dobry dzień?" Susan od niechcenia zapytała córkę.
„Och, to było lepsze niż pożytku i twoje?” Molly odpowiedziała, gdy odzyskała puszkę sody z lodówki i usiadła na stołku przed środkowym stołem kuchennym.
„Co najmniej ciekawie było powiedzieć. Poznałem mamę Madison w centrum handlowym. Ona jest czymś ”. Powiedziała, gdy wybrała składniki z szaf na kolację, ale zatrzymała się w połowie drogi.
„Na pewnym momencie myślą, że po prostu zamówimy dziś w pizzę, widząc, że jest to piątek. Wiesz, że powinieneś przedstawić mnie swoim przyjacielu, brzmi to tak, jakbyście mieli całkiem przyjaźń. ” - powiedziała Susan, przepakowując składniki, które odzyskała.
„Tak, wszystko w porządku”. Molly powiedziała. Kiedy skończyła zdanie, Ryan wszedł do kuchni i powitał matkę ciepłym uśmiechem.
"Tam jest. Co to słyszę o moim synu spotykającym się z licealistą? ” - zapytała Ryana z lekkim chichotem w głosie.
„Ryan spotyka się ze starszym? Jaką plotkę zacząłeś teraz? ” - zapytała Ryana, jej wyrok kończy się śmiechem.
„Właściwie moja droga, usłyszałem od mamy Madison, że Ryan i Madison są teraz przedmiotem”. Susan powiedziała przyjaznym, ale faktycznym tonem. Zarówno Ryan, jak i Molly siedzieli tam zdezorientowani, ponieważ była to dla nich wiadomość. Ryan kontynuował zadawanie pytań, próbując uzyskać informacje od matki i podczas gdy nie mówili, żadna z nich nie zauważyła, że Molly siedząca tam staje się coraz bardziej gniewna. Była linia i w jej umyśle jej brat i jej najlepsza przyjaciółka właśnie przekroczyli tę linię. Co najmniej była wściekła. Podczas gdy matka i syn siedzieli plotkowanie jak dwie stare kobiety Molly po prostu wstały i wyskoczyły z pokoju, zatrzaskując drzwi sypialni, kiedy tam dotarła.
„Co ma jej Nickers w zwrotu?” Susan zapytała syna.
„Nie wiem, myślę, że może to być dziewczyna, nie była pierwszą, która wiedziała, na kim się spotyka jej przyjaciółka”. Ryan odpowiedział, próbując ukryć sytuację i nie podnieść podejrzeń.
„Zabiję ją, tym razem po prostu posunęła się za daleko”. Molly powiedziała do siebie, gdy krążyła tam iz powrotem w swoim pokoju. Podniosła swój telefon komórkowy i wysłała Madison wiadomość tekstową, która brzmi:
„Co się kurwa dzieje z tobą i Ryanem?”
„Przykro mi, naprawdę nie chciałem, żeby coś się stało, ale to trochę twoja wina”. Madison odpowiedział. Molly prawie to straciła. Nie mogła uwierzyć w to, co właśnie przeczytała. Wysłała kolejną wiadomość:
„Musimy teraz porozmawiać!”
„Wiem, co powiesz na dziś spać w twoim domu i możemy to rozwiązać, ponieważ jestem ci winien wyjaśnienie”. Madison odpowiedział. Molly pomyślała o tym przez kilka sekund, a potem zdecydowała, że będzie najlepiej, ponieważ mogliby to rozwiązać, albo Molly miałaby przynajmniej szansę uderzyć ją w twarz. Oba wydawały się dla niej satysfakcjonujące wyniki. Molly zjechała po schodach i znalazła swoją matkę samotną w kuchni.
„Gdzie jest mały zawodnik?” Molly zapytała matkę.
„Nie mów tak, pani, uczyłem lepiej. Myślę, że jest w swoim pokoju w gry wideo. ” Susan odpowiedziała.
„Czy jest w porządku, jeśli Madison ma dziś spać?” - zapytała Molly, brzmiąc wyjątkowo niezainteresowaną w całej sprawie.
„To dobry pomysł, kochanie, wtedy mogę ją poznać”. Susan odpowiedziała. Następnie Molly odpowiedziała na tekst Madison, mówiąc, że mają dalej, a Madison odpowiedziała, że jej mama poprowadzi ją za kilka minut. Minęło 30 minut, zanim usłyszeli, jak samochód podjeżdża na napęd, drzwi otworzyły się i zamknęły, a potem samochód wycofał się z drogi, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi. Molly podeszła do drzwi i otworzyła je, aby zobaczyć Madison stojącą z małą torbą na plecach, już ubranej w pJ, które były małe niebieskie z małymi misami na nich. Molly powitała Madison zimno i wpuściła ją i szybko udała się prosto do sypialni. Z drugiej strony Madison przeszła przez dom trochę wolniej, przechodząc obok kuchni, by powitać Susan.
„Cześć pani Andrews, jestem Madison”. Powiedziała do Susan.
„Cześć, kochanie, nie zdawałem sobie sprawy, że już tu jesteś. Miło jest w końcu cię poznać. I tak przy okazji, nazwij mnie Susan. ” Susan odpowiedziała. Madison uśmiechnęła się nieśmiało, zaskoczona ciepłym i wychowującym tonem i postawą Susan.
„Myślę, że Molly gdzieś tu jest”. - powiedziała Susan, patrząc za głową za rogiem, próbując dostrzec córkę.
„Och, już ją widziałem, poszła do swojego pokoju, po prostu zatrzymałem się, by powitać i przedstawić się przed udaniem się”. Madison odpowiedział.
„O mój, piękno i maniery. Wygląda na to, że Ryan wybrał prawdziwego zwycięzcę. Idź w górę kochanie, pozwól, że cię już nie wytrzymam ”. - powiedziała Susan, chichocząc do siebie. Madison zarumieniła się na jej komentarz i podeszła do schodów. Susan spojrzała na dziewczynę i zauważyła, że ma takie same uderzające rysy co jej matka. Madison weszła do pokoju Molly i usłyszała drzwi tuż za nią.
„Teraz masz 5 minut na wyjaśnienie, zanim cię udusę na śmierć!” Molly powiedziała zimnym i bezwzględnym głosem.
„Ok, wysłuchaj mnie, zanim go stracisz. Naprawdę nie chciałem mieć takiego z nich, ale po tym dniu spędziliśmy razem, nie mogłem powstrzymać się od was, kurwa, a potem był dla mnie dżentelmenem, a ja nie mogłem Pomóż, ale chcę go. Naprawdę nie chciałem, żeby tak się stało, próbowałem z tym walczyć, ale nie mogłem ”. - powiedziała Madison przepraszającym tonem. Molly spojrzała na nią przez zwężone pokrywki oczu i przez chwilę myślała.
„Więc nie jesteś po prostu suką i próbujesz mieć wszystko dla siebie?” - zapytała Molly, sceptycznie. Madison, widząc, że sytuacja nieco się uspokoiła, podeszła do Molly i trzymała ją za ręce.
„Przysięgam, że nigdy nie zamierzałem się tego wydarzyć. Jesteś moim najbliższym przyjacielem, ostatnią rzeczą, jaką chcę zrobić, jest zranić cię, ale wiesz, jaki jest, on cię zaskoczy i po prostu podpalił twoją cipkę ”. - powiedział Madison. Molly słyszała, że jej przyjaciółka była szczera. Siedzieli na łóżku i po kilku minutach przyjaciele wydawali się wracając do normalnej jaźni. Minęło kilka godzin i oboje rozmawiali non-stop. Susan czekała na męża w nadziei, że może być dziś w nastroju, ale niestety znów był zmęczony. Szczerze mówiąc, pracował non-stop, aby zapewnić jego rodzinę wygodne życie, więc nie odczuwała potrzeby narzekania na to. Minęła pokój córki i usłyszała, jak dwoje nastolatków chichocze i rozmawiali. Pomyślała, że powinna powiedzieć im, żeby poszli spać, ale po raz pierwszy Molly miała koleżankę, właściwą przyjaciółkę i nie czuła, że konieczne jest przecięcie nocy dziewczyny, ponieważ była podekscytowana córką. Zostawiła na nim dwa i poszła do łóżka.
Godzina minęła północy, a dwie dziewczyny wciąż rozmawiały non-stop.
„Wiesz, że musiałem go ukarać tego popołudnia”. Powiedziała Molly, brzmiąc z siebie zupełnie dumna.
„Dlaczego go ukarałeś i jak?” - zapytał Madison. Już poczuła mrowienie w swojej cipce na myśl o tym, jak szalona będzie odpowiedź.
„Cóż, byłem zirytowany tą sytuacją i powiedziałem mu, że planowałem go pieprzyć bezsensowne na jego urodziny i że zmieniłem zdanie. Zamiast tego zmusiłem go do zjadania mojej cipki, dopóki nie przyszedłem i kazałem mu się rozwiązać. ” - powiedziała Molly z ogromnym uśmiechem na twarzy. Madison nie mogła powstrzymać się od tego, co usłyszała, a teraz czuje się trochę gorąco i przeszkadzała.
Molly spojrzała na zegar i zauważyła, że jest teraz 1:45 rano.
„Myślę, że powinniśmy się spać, a potem jutro możemy dostać się do wszelkiego rodzaju rzeczy”. Molly powiedziała.
„Tak, dobry pomysł”. Madison odpowiedziała, gdy Molly weszła do jej łóżka, a Madison weszła do drugiego łóżka, które zawsze było w pokoju Molly, starsze łóżko z jej wcześniejszych lat, że nigdy nie zawracało sobie głowy pozbyciem się, ponieważ wciąż było w dobrym stanie. Molly poczuła się ze sobą, więc zasnęła, gdy tylko jej głowa dotknęła poduszki. Z drugiej strony Madison rzuciła się i odwróciła i po prostu nie mogła się osiedlić. Była napalona! Wciąż myślała o tym, co Molly jej powiedziała, a potem myślała, że facet, na którym się podkochuje, jest w tej chwili zaledwie kilka stóp od niej. Ostatnia myśl naprawdę ją wystrzeliła, gdy zaczęła myśleć o Ryanie i o tym, jak chciała go znowu w niej. Wstała i poszła do łazienki, myśląc, że mycie twarzy zimną wodą może pomóc. Zeszła korytarzem i podeszła do trzech drzwi, jeden przed nią, a pozostałe dwa po jej stronie. Jednym z nich była łazienka, ta po prawej była prosta biała kolor, a druga była taka sama, ale przypięto do niej plakat Gwiezdnych Wojny. To był niewątpliwie pokój jej kochanka.
Podeszła do drzwi i otworzyła je powoli, jej serce prawie eksplodowało od zbyt szybkiego bicia. Zatrzymała się do pokoju, w którym przyciemniała światło spowodowane przez księżyc lśniący przez zasłony. Weszła do pokoju i zamknęła za sobą drzwi, rozejrzała się po pokoju, a jej serce prawie się zatrzymało, gdy zauważyła Ryana w barykadzie poduszek na łóżku. Uśmiechnęła się, gdy patrzyła, jak śpi. Podeszła do niego z delikatnymi, cichymi krokami, które były łatwe do zrobienia, ponieważ miała jedwabiste miękkie stopy i była tak lekka jak pióro, biorąc pod uwagę jej rozmiar. Pochyliła się i pocałowała go w czoło, nie wiedząc, że jest wrażliwy na dotyk, gdy śpił. Jego oczy otworzyły się natychmiast i patrzył na nią przez kilka sekund, próbując rozpoznać, kim ona jest, a jeśli będzie gwałtownie zareagować na ten intruz w swoim pokoju. Zamrugał kilka razy, a kiedy jego oczy dostosowały się do niskiego światła, udało mu się zrozumieć jaskrawoczerwone włosy i zapach jej perfum.
„Madison, co tu robisz?” - zapytał niskim sennym głosem.
„Skąd wiedziałeś, że to ja?” - zapytała, ciekawa, ale podekscytowana.
„Może to brzmieć głupio, ale nie znam twoich czerwonych włosów i perfum w dowolnym miejscu. Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie ”. Ryan odpowiedział. Madison prawie eksplodowała szczęściem, gdy postrzegała jego odpowiedź jako, jak bardzo zwrócił o nią uwagę, tak bardzo, że mógł ją rozpoznać w słabym oświetleniu, kiedy właśnie się obudził.
„Cóż, Molly była na mnie wściekła na całą mnie i sytuację, więc podszedłem, aby wszystko rozwiązać i zrobiliśmy. Wtedy nie mogłem spać, więc przyszedłem zobaczyć, czy nie śpisz ”. Odpowiedziała.
„Cóż, jestem teraz!” Powiedział płaskim tonem, gdy przesunął się pod osłony, aby położyć się płasko na plecach.
„Przepraszam, nie chciałem cię obudzić”. Powiedziała. „Wydaje mi się, że dziś irytuję wszystkich”. Powiedziała do siebie niskim głosem spoglądając w dół na podłogę, a jej szczęście szybko zanikło. W tej chwili miała ochotę wstać i wychodzić. Nie mogła zrozumieć, dlaczego zachowywała się i czuje w ten sposób, ponieważ przebywanie w pobliżu chłopców nie było dla niej niczym nowym i zwykle miała faceta, który ścigał i błagał, by być z nią, a nie na odwrót.
„Nie mogłem przestać myśleć o tobie”. Słyszała, jak powiedział, który rozbija jej małą bańkę. Spojrzała na niego, niepewna, czy się z nią bałagał. Spojrzał na nią, mrugając, wciąż próbując w pełni obudzić.
"Naprawdę?" Zapytała.
„Oczywiście, kto by tego nie zrobił? Mam na myśli, że jesteś absurdalnie wspaniały i po prostu nie mogę cię zdjąć ”. Odpowiedział, pocierając sen z oczu.
„Ze sposobu, w jaki się zachowywałeś, nie sądziłem, że byłeś mną zainteresowany”. Powiedziała z nieśmiałym uśmiechem.
„Jestem z tobą szczery. Oczywiście, że jestem tobą zainteresowany! ” Powiedział, ale zanim ledwo zdążył skończyć wyrok, pochyliła się do przodu i dała mu kolejną, która zapierająca dech w piersiach pocałuje go na początku tego tygodnia. Pocałowali się przez kilka chwil, zanim którykolwiek z nich zaczął się poruszać, ale coś było inne. Zaczęli się pieścić, gdy się całowali, ich dłonie odkrywały się nawzajem, gdy zaczął usuwać jej ubrania, aż ich pocałunek w końcu się zepsuł, a ona była teraz w białych stringach. Spojrzał na jej ciało w słabo oświetlonym pokoju, ale światło księżyca wydawało się działać na jej korzyść, ponieważ teraz wyglądała jak mityczna grecka bogini, gdy światło dotknęło konturów jej ciała podkreślających jej krzywe.
„Jesteś zbyt wspaniały na słowa”. Szepnął do niej. Przez ułamek sekundy była przekonana, że może czytać jej myśli, gdy czuła się świadoma swojego ciała i nagle wiedział, co powiedzieć. Wpadła do przodu i usiadła chłopcu, leżąc płasko na plecach. Ich usta zamknęły się w kolejnym namiętnym pocałunku, dopóki nie przewrócił ją, aby był teraz na niej. Ich dłonie padały w górę i w dół ciała, aż jego ręka sięgnęła i wyciągnęła jej stringi na bok, natychmiast pozwalając jego penisowi uderzyć o długość jej wilgotnej cipki.
„Cieszę się, że dziś wieczorem miałem dziwną potrzebę spania nago”. Pomyślał sobie. Madison złamała pocałunek i spojrzał na niego.
„Wiesz, że nie kłamałem tego dnia, naprawdę byłeś moim pierwszym. Mam na myśli, że wcześniej dałem pracę i loda, ale byłeś pierwszą osobą, jaką kiedykolwiek miałem w sobie ”. - powiedziała Madison, zabrzmiąc z jakiegoś powodu zdenerwowanego, że nie mogła zrozumieć. Ryan nie odpowiedział, ostatnią rzeczą w jego umyśle było mówienie, chociaż podobało mu się to, że wziął jej dziewictwo. Następnie przesunął biodra z powrotem, a potem do przodu, powodując, że jego kutas zsunął się i wchodzi do jej cipki, gdy pchał do przodu. Madison starała się powstrzymać jej jęk, a ona ugryzła dolną wargę, wbiła paznokcie w jego plecy i owinęła nogi wokół talii. Wydawało się, że to tylko ożywia go dalej, ponieważ jego następny ciąg miał za sobą sporo siły. Gdy jego kutas został pochowany na rękojeści, zatrzymał się na chwilę, gdy zdał sobie sprawę, że pchnięcie mogło mieć zbyt dużą siłę.
„Czy to było zbyt mocne? Przepraszam." - powiedział, patrząc jej w oczy.
„Czy możesz przestać być dla mnie taki miły! WSZYSTKO TO I ZATRZYMASZ, ŻE JESTEM W Tobie. Poza tym nie przeszkadza mi trochę siły, ponieważ robisz to tak ładnie. ” Powiedziała, że jeden zakątek jej ust zakręcił uwodzicielski uśmiech.
Następnie Ryan wstał na kolanach i zaczął wcisnąć się w młodą boginię, z których każde utrzymuje stałe tempo, ale rosło w mocy. Podniosła nogi prosto w powietrze, które widział jako zaproszenie i zaczęła lizać stopy wszędzie od kostek do palców u stóp, upewnił się, że nie przegapił ani jednego miejsca.
"Nie znowu. Myślę, że moja cipka eksploduje, jest dla mnie zbyt wiele przyjemności! ” Madison jęknęła, gdy Ryan zaatakował wszystkie swoje zmysły swoim brutalnym pieprzonym i łagodnym kultem stóp. Nie minęło dużo czasu, zanim Madison drżała gwałtownie, ponieważ jej mózg i ciało miały przyjemność przeciążenie. Punktem kulminacyjnym i dotarła tylko do drugiego orgazmu w całym swoim życiu. Szybko ustąpiło, gdy jej mózg był niespokojny, a jej ciało chciało więcej. Tym razem go przewróciła i była teraz na szczycie. Madison poczuła się komfortowo, uniosła się na kolanach, umieściła swojego penisa przy jej wejściu do cipki i usiadła na nim, jęcząc cicho, gdy powoli wzięła go do ciała.
"O mój Boże. Ryan! ” Jęknęła, gdy zaczęła powoli kołysać się tam iz powrotem.
„Mam spowiedź”. Powiedziała słabym i uwodzicielskim głosem, gdy powoli go jeździ.
"Co to jest?" - zapytał, koncentrując się bardziej na jej obszernych piersiach chichotu, gdy kołysała się w przód iw tył na jego penisie.
"Myślę, że…. Myślę, że zakocham się w tobie ”. Powiedziała, że podniosła rękę i przepłynęła palcami przez włosy, gdy powoli jeździła, czując każdy cal jego penisa, który pieści jej wnętrzności. Mogła przysięgać, że poczuła, jak jego kutas drgnął zaraz po tym, jak wydała spowiedź.
„Myślę, że też się w tobie zakochuję”. Ryan odpowiedział, obserwując jej skałę tam iz powrotem w stanie euforii. Spojrzała na niego i uśmiechnęła się słabo.
„Nie masz pojęcia, jak się cieszę. To jak spełnienie marzeń ”. Powiedziała, gdy zaczęła przyspieszyć swoje tempo i siłę jej pchnięcia.
„Powinienem poinformować, że mam niezwykle wysoki popęd seksualny, więc będę cię potrzebować bardzo często”. Powiedziała, chwytając jej piersi, ścisnęła sutki i pociągnęła je nieco zbyt szorstko. Jej twarz pogrążyła się przez chwilę, a potem zrelaksowała się, jej rytm nigdy nie zwalniał ani nie zmieniał się. Ryan obserwowała, jak skóra wokół jej sutka staje się tak różowa jak sam jej sutek, a potem zaczął się zmieniać na norrę. Pochylił się do przodu i delikatnie ssał jej sutek między ustami i zaczął go pieścić w języku. Kontrast między ostrym bólem, a następnie kojącym ciepłem jego języka, by