Nowe miejsca, nowe twarze rozdział 5

1.6KReport
Nowe miejsca, nowe twarze rozdział 5

Zastrzeżenie: wszystkie zwykłe BS, wszelkie podobieństwa są czysto przypadkowe, bla bla, przejdźmy do dobrych rzeczy.


______________________________________________________

„Porozmawiam z Naomi” powiedziała Kelly, pocierając knykcie „Po prostu zadaj jej kilka nieszkodliwych pytań pod groźbą ogromnego bólu i cierpienia, wiesz jak to działa”

Edward patrzył tępo na Kelly, podczas gdy Avery tylko zachichotała, zanim wymówiła: „To jest rodzaj towarzystwa, którego dotrzymujesz? To znaczy, nie zrozum mnie źle, jestem przygnębiony tym, co powiedziała, ale czy wszyscy wokół ciebie są tak szaleni jak ty ?" Edward potrząsnął głową z łagodnym uśmiechem. „Nie masz pojęcia. I nie Kelly, nie chcę tego robić gwałtownie, przynajmniej jeszcze nie. Najpierw spróbuję drogą dyplomatyczną. Naomi brzmi rozsądnie”.

Kelly tylko wzruszyła ramionami, zanim zadzwonił dzwonek, przez co cała trójka opuściła boisko i udała się na zajęcia indywidualne. Gdy tylko Edward wszedł do swojej klasy, jego spojrzenie spotkało się z Naomi. Uśmiechała się do niego, dopóki nie powiedział do niej „później” z najsurowszym możliwym spojrzeniem, co spowodowało, że lekko zadrżała i odwróciła wzrok.

Ta wymiana nie została pominięta przez Hannah, która wpatrywała się w Edwarda, nie zauważając go. Próbowała go o coś zapytać, gdy siadał przy biurku, ale ich nauczycielka weszła do klasy, zanim zdążyła.

Po nudnych zajęciach, których w połowie słuchał, Edward zebrał swoje rzeczy, zanim wybiegł z klasy. Większość klasy już wyszła, tylko Hannah i Naomi wciąż są w klasie, Naomi tylko czeka, aż Edward oddali się jak najdalej od szkoły, a Hannah po prostu chce wiedzieć, co się dzieje. Jedynym powodem, dla którego Joshua nie próbował uderzyć rudej ani po prostu jej nie oglądać, było to, że drużyna piłkarska miała trening.

- Do diabła to było? Hannah zapytała Naomi, która tylko wzruszyła ramionami, jej pokerowa twarz prawie się trzęsła. "Co było co?" - To wcześniej, to spojrzenie, które rzucił ci Edward. Co się stało? "Nie wiem o czym mówisz" powiedziała Naomi zanim sama wstała, myśląc, że dała Edwardowi wystarczająco dużo czasu na opuszczenie szkoły. W końcu kto chce zostać w szkole po zakończeniu zajęć? Gdy tylko przekroczyła drzwi, zdziwiła się, że ktoś odchrząknął. Spojrzała w swoją stronę tylko po to, by zobaczyć Edwarda opartego o ścianę, czekającego na nią.

"Naomi, musimy porozmawiać. Pilnie." Hannah była tuż za Naomi, patrząc na Edwarda, zanim zapytała "Edward? Czy wszystko w porządku?" Edward wzruszył ramionami, zanim spojrzał na Naomi „Nie wiem, spytaj Naomi”. Naomi utknęła w miejscu, przestraszona Edwarda. Nawet Hannah zamarła, słysząc jego zimny ton. Edward po prostu skinął głową na Naomi, żeby poszła za nim, zanim udał się na szkolne korytarze, kończąc pod trybunami boiska piłkarskiego, w tym samym miejscu, w którym walczył z grupą Bosha, tuż poza polem widzenia klubu piłkarskiego.

Naomi otworzyła usta, by mówić, ale potem je zamknęła, nie wiedząc, co powiedzieć. Edward po prostu oparł się o ścianę, krzyżując ramiona i patrzył na Naomi uważnie, jego oczy zadawały pytanie, na które ona nie odpowiadała. Po kilku minutach, dokładnie w momencie, gdy Hannah miała się odezwać, Edward po prostu zapytał „Kto i dlaczego?”.

Hannah westchnęła głęboko. Naomi zagryzała wargę ze zdenerwowania i nie chciała dłużej pozostawać zdezorientowana. „Co do diabła się stało? O czym wy mówicie?” „Pamiętasz, jak Naomi rozmawiała ze mną i zapraszała mnie na randkę?” Hannah skinęła głową, jej oczy przeniosły się z Edwarda na Naomi, a potem z powrotem na Edwarda. - Tak, więc? Spojrzenie Edwarda stało się jeszcze bardziej intensywne, sprawiając, że Naomi skręciła się w miejscu. „Ona mnie wystawiła. Miałem zostać pobity. Teraz chcę tylko wiedzieć, kto ją do tego namówił i dlaczego. I przysięgam na Boga, jeśli to był ten pieprzony Tyler, ja..."

– To nie był Tyler. Naomi powiedziała niskim tonem, z oczami na nogach, gdy bała się spojrzeć Edwardowi w oczy. „To była Jennifer” Edward uniósł brew, a gdy Hannah miała zaraz dać Naomi język, Naomi zabrzmiała spanikowanym tonem „To nie miało tak iść! Powiedziała, że ​​mam cię tam zabrać, a ona zamierzała tylko spróbować cię upokorzyć czy coś. Powiedziała mi, żebym pogodziła się z tym, co się wydarzy, bez względu na wszystko, bo będziesz żałować się, jeśli będzie ciężko!" – A dlaczego?

Naomi spojrzała na Edwarda, jeszcze bardziej przerażona niż wcześniej. Wiedziała, że ​​jej powód będzie najgorszy w tym wszystkim, ale odkąd zaczęła mówić, po prostu powiedziała: „Pieniądze. Zamierzała mi dobrze zapłacić. Potrzebuję pieniędzy”.

Edward westchnął, spuszczając swoje zimne jak kamień spojrzenie na bardziej rozbawione, jego usta wykrzywiły się w małym uśmieszku. - Czy nie lepiej po prostu być szczerym w sprawach? "Co?" Hannah nadal milczała, Naomi była zaskoczona jego nagłą zmianą nastroju, ale Edward wciąż mówił swoim radosnym tonem. „Przynajmniej się o tym zgłosiłeś, bez bzdur, bez niczego. To po prostu ocaliło twój wizerunek w moich oczach. Gdybyś skłamał , to byłoby to, a ty byłbyś niczym”. "Więc... nie zamierzasz mnie bić?" Edward zmarszczył brwi. „Dlaczego miałbym cię bić? Nie jestem cholernym potworem… Przez większość czasu. Mogę być dupkiem, ale nie jestem dupkiem typu Joshua”.

"Co teraz?" – zapytała Hannah, sprawiając, że uśmieszek Edwarda zamienił się w pełny uśmiech. „Naomi pomaga mi wyrównać rachunki. Będę pomagał innemu przyjacielowi. Teraz muszę się odbić. Adiós, muchachas” Powiedział, że salutując im dwoma palcami, odchodząc od nich, spoglądając na zegarek „15:00, co?... Chyba tak”. mam wystarczająco dużo czasu

Edward wysłał Jamesowi wiadomość, że będzie w domu przed szóstą... i że chce porozmawiać o tym, co się stało. Napisał ostatnią część, marszcząc brwi, wiedząc, jak bardzo schrzanił. Następnie zadzwonił do Kelly, mówiąc jej wszystko, co powiedziała jej Naomi. - Więc wybaczyłeś jej, tak po prostu? Mogłeś zostać mocno pobity tamtej nocy. – Ale nie byłem. I nawet poznałem nowego przyjaciela. To musi się na coś liczyć, prawda? - Skoro tak mówisz... Nadal uważam, że powinienem pokazać jej niektóre z moich ruchów Tae-Kwon-Do. Oczywiście wersje lekkie. - Nie w moim stylu, Kelly. Nie jesteśmy Łobuzami, pamiętaj o tym. Była tylko pionkiem i właściwie nie wyrządziła żadnych szkód. W każdym razie muszę iść. Porozmawiamy później. "Później." Odebrała, zanim Edward wyłączył połączenie.

3:45. Klub piłkarski powinien już być skończony – pomyślał Edward, idąc na boisko, widząc, jak cheerleaderki próbują swoich formacji. - Huh. Nie spodziewałem się tego. pomyślał głośno, słysząc znajomy głos Latynoski, który odpowiadał: „Ja też nie”.

Edward odwrócił się, by spojrzeć na Esmeraldę, ponownie przyglądając się jej prostemu spojrzeniu, szarej koszulce, która nie robiła nic, by ukryć jej naturalne kształty, i parze dżinsów, które w pełni ukazywały jej zgrabne nogi i tyłek.

– Esmeralda. Jesteś wcześnie. powiedział żartobliwie, po czym odpowiedział z uśmieszkiem. „Byłeś tak podekscytowany spotkaniem ze mną sam?” Uśmiechnęła się do niego, decydując się zagrać w jego grę. „Mógłbym powiedzieć to samo. Przynajmniej byłem zapraszającym. Ty jesteś zaproszony i jesteś 15 minut wcześniej. - cheerleaderki? „Jeśli chcę spojrzeć na fajny tyłek, spojrzę na twój. Dwa razy gorący, w połowie tak sukowaty”. - Sugerujesz, że jestem suką? – To część twojego uroku. Wiesz, ognista Latynoska, dosadna i prostolinijna, złośliwa i po prostu na tyle zdzirowata, by być słodką, ale nie denerwującą. – Więc mówisz, że jestem słodka.

Edward westchnął dramatycznie, udając małe zmarszczenie brwi, gdy napotkał jej spojrzenie, jakby trudno było mu to powiedzieć. „Dobrze. Piękna, seksowna jak dym, totalna laska”. Dokończył zdanie, zanim spojrzał na Esmeraldę i uśmiechnął się. Nadal uśmiechała się lekko, zanim oboje ucichli na chwilę.

"Więc" zaczęła "Twoje życie brzmi popieprzone." Edward zachichotał lekko. - Tak, było. Cóż, nadal tak myślę. – Chcesz o tym porozmawiać? Edward westchnął, kręcąc głową. – Nie bardzo. Złe wspomnienia, z niektórymi z nich nie jestem jeszcze gotowy. " – I dlatego cię lubię. „Czekaj, jak w „jak” czy „jak jak”?” Edward zapytał złośliwie, na co Esmeralda odpowiedziała po prostu: „Jeszcze nie wiem. Zobaczymy”.

Edward patrzył przez chwilę na Esmeraldę, obserwując, jak obserwuje trening cheerleaderek. - A co z tobą? Jakieś tragiczne historie, o których wolałabyś nie mówić? „Tak, jeśli chodzi o historię, nie o część tragiczną, może o część mówiącą”. "Być może?" „Wciąż decyduję, czy zasługujesz, by wiedzieć, czy nie”.

"Hę. A jak zamierzasz podjąć decyzję?" „Kiedy wiem, czy chcę, żebyś był blisko mnie, czy nie”. - Ach. Więc chcesz wiedzieć, czy można mi zaufać. Edward znowu zamilkł, wciąż obserwując twarz Esmeraldy, jakby na coś czekał.

Spojrzała na niego, spotykając jego wzrok, zanim powiedziała: „Skopałaś mu tyłek wczoraj. Nie wyglądasz na faceta, który kopie tyłki i zbiera nazwiska”. A jeśli te osły znów spróbują mnie zaatakować, znowu je kopnę. I jeszcze raz. Poza tym... Masz fetysz na przemoc czy coś? ale jak tylko warczę na ciebie i grożę ci, twoje majtki stają się bardziej mokre niż pływak olimpijski.

Esmeralda wzruszyła ramionami, zanim odpowiedziała: „Mam coś do facetów z jajami typu męskiego. Chłopcy nie są mile widziani. Myślałam, że ustaliliśmy to wcześniej, nie?” „Cóż, w jednej chwili zostałem zaślepiony przez wściekłość, a zaraz potem przez pożądanie, więc wybacz mi, że nie pamiętam”.

Esmeralda westchnęła, zanim powiedziała: „Mój ojciec wybiegł na mnie i matkę”. Edward spoważniał, gdy poczuł zmianę nastroju, wiedząc, że postanowiła mu powierzyć swoją historię.

„Byłem naprawdę młody. Nie mógł przejąć kontroli nad swoim życiem, zająć się swoimi obowiązkami wobec mnie i mojej mamy, więc uciekł. Zniknął i zostawił mnie i moją mamę bez pieniędzy i bez możliwości wyżywienia. najlepiej o mnie dbać, pracując na dwie, a czasem nawet na trzy zmiany, w tych tanich, czasochłonnych pracach, takich jak kelnerka i praca w fast foodach, i jednocześnie starając się znaleźć czas, aby się mną zająć. i tak przez większość czasu była prawie sama. Potem moja mama zachorowała. Lekarze powiedzieli, że pracowała do wyczerpania, a jej ciało krzyczało na nią, żeby odpoczęła. Cóż, nie słuchała swojego ciała i wkrótce zostałem rodzina była tylko moim abuelos.”

Edward spojrzał na Esmeraldę, zobaczył ból w jej oczach i instynktownie przytulił ją „przepraszam”. „Esmeralda przytuliła się lekko, mówiąc niskim tonem „Nie martw się, skończyłam. Przeważnie."

Po chwili Esmeralda odsunęła się od Edwarda, który postanowił złagodzić nastrój. „Chyba byłam na punkcie tej tragicznej historii, co?” Esmeralda uśmiechnęła się złośliwie, ale zanim zdążyła odpowiedzieć, usłyszeli skierowany w ich stronę irytujący głos.

Jennifer oderwała się od swojego oddziału tylko po to, by spróbować porozmawiać z Edwardem. „Och, spójrz, kogo tu mamy. Zboczeńca, który wczoraj w nocy próbował mnie nabrać” – powiedziała głośno, cały oddział cheerleaderek zwracał uwagę na Wymieniać się. Esmeralda otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, ale Edward westchnął tylko głośno, po czym powiedział: „Czy nie upokorzyłam cię wystarczająco wczoraj, Jennifer? Poza tym, dlaczego miałabym chcieć wydobyć z ciebie uczucia, skoro wiem, że kobiety są o ligi gorętsze od ciebie, z trzy razy więcej siły mózgu?” podkreślił swoje oświadczenie, kładąc rękę na piersi Esmeraldy. Westchnęła, potrząsając głową z uśmieszkiem, po czym lekko odtrąciła jego rękę. – Nie przy labiryncie. Możesz dać jej pomysły, a ja się nie podzielę.

Jennifer sapnęła, po czym wróciła do swojego oddziału, krzycząc głośno: „Dobra dziewczyny, wracaj ze szczytu, ale tym razem spróbuj się poruszyć tak, jakbyś nie był wielkimi pieprzonymi hipopotamami!” Edward uśmiechnął się do Esmeraldy „Myślę, że ją wkurzyliśmy” „Tak bym powiedziała” odpowiedziała z uśmiechem, po czym przyciągnęła go na pocałunek i odeszła „Do zobaczenia jutro, bez fiuta” dokuczała, na co on odpowiedział: - Cholernie dobrze wiesz, jak błędna jest ostatnia część oświadczenia, i nie miałbym nic przeciwko wzmocnieniu mojego punktu!

Edward spojrzał w dół na swój zegarek, widząc, że jest nastawiony na 17:00. „Powinienem pospieszyć się z powrotem do domu”, pomyślał, zanim odszedł z pola, kierując się do domu w tempie joggingu. Wrócił do domu, widząc samochód Jamesa zaparkowany przed nim. Wziął głęboki oddech, przygotowując się mentalnie przed zadzwonieniem do drzwi.

Caddy otworzył drzwi, rozmawiając z Edwardem zirytowanym tonem. „Gdzie byłeś przez cały ten czas? Czekaliśmy na ciebie przez cały ten czas!” 'My? Luke, Lisa i Amber wychodzą, a ja ostrzegłam Jamesa, że ​​spóźnię się do domu. Edward pomyślał, zanim powiedział: „Kim właściwie jest „my”?

„I am we” inny, kobiecy głos zabrzmiał zza Caddy przed niską brunetką, metr osiemdziesiąt, jasnobrązowymi włosami o długości do ramion, ściętymi w pixie, smukłymi, z wysokimi kośćmi policzkowymi i miękkim, zaokrąglonym podbródkiem wystawionym na widok. , uśmiechając się szeroko do Edwarda. Edward zobaczył ją i uśmiechnął się, co spowodowało, że uśmiechnęła się dalej.

Ale potem jego uśmiech zamienił się w chichot, który wkrótce przerodził się w śmiech, zanim westchnął, a jego twarz szybko zmieniła się w poważny wyraz, gdy mówił: „Nie. Nie zajmuję się tym. Nie robię tego teraz, więc proszę wypierdalaj z mojego domu."

Caddy był tym zaskoczony, ale brunetka wciąż się uśmiechała. „Aww Eddie, nie jesteś szczęśliwy, że poznałeś swoją dziewczynę?” Edward zacisnął zęby, jego oczy były przez chwilę pełne wściekłości, co sprawiło, że uśmiech dziewczyny zniknął, zanim jego twarz wróciła do neutralnego. t stąd." Powiedział, nie dając Caddy szansy na odpowiedź, zanim odszedł ulicą.

Ostatnią myślą Edwarda przed wyłączeniem było „Dlaczego do cholery mi się to przytrafia?”

________________________________________________

I... scena!
Wiem, że minęło trochę czasu, ale tutaj mamy kolejny rozdział. Przyczynił się do tego szereg niefortunnych wydarzeń, m.in. studia, stypendium, blok pisarski i kryzys egzystencjalny. Właściwie napisałem inną historię, ale styl był zbyt inny i nie mogłem odzyskać stylu Edwarda. To moja trzecia próba napisania rozdziału 5 i mam nadzieję, że wyszła dobrze. Nie mam pojęcia, czy był większy czy mniejszy niż inne moje rozdziały, mam tylko nadzieję, że był równie dobry, jakby nie lepszy, niż one.

Tak więc, jak zwykle, oceńcie i skomentujcie swoje przemyślenia. Gdzie poszło mi dobrze, gdzie mogłem być lepszy, błędy i tak dalej i tak dalej. Tylko poprzez krytykę pisarz poprawia się.

Adios.

Podobne artykuły

Karen, moja kochanka (pt3)_(1)

Karen zwykle nie miała wolnego czasu, będąc jej mamą w karierze itp., Ale spędziła dziwną noc u mnie, ale na jej urodziny umówiliśmy się, że pojedziemy i spędzimy razem kilka nocy w hotelu. Zostawiłem samochód u niej i poszliśmy z plecakami na dworzec Diss. Utrzymywałem lokalizację naszego hotelu w tajemnicy, więc byłoby? niespodzianka dla niej. W Norwich musieliśmy przesiadać się i załatwić pociąg do Ely, gdzie przesiadaliśmy się ponownie na Cambridge. Nasz hotel był luksusowym hotelem z widokiem na rzekę. Byliśmy za wcześnie na rezerwację, więc poszliśmy na spacer? po mieście przed dokonaniem rezerwacji. Kiedy już byliśmy w stanie, zarezerwowaliśmy w...

1.6K Widoki

Likes 0

PRACA PO SZKOLE

„Prawie z tym skończyłeś, Craig”, zapytała Paula Horton!?! „Uhm, tak proszę pani”, odpowiedział, kładąc ostatni galon farby na półce wystawowej, „pozostało mi tylko posprzątać puste kartony i opakowania!!!” Dobrze, powiedziała, odchodząc, kiedy skończysz, chcę cię zobaczyć w moim biurze!!! „Pewnie”, odpowiedział, „Będę tam za dziesięć minut!!!” Craig pracował popołudniami iw soboty w sklepie żelaznym Pauli Horton przez ostatnie trzy miesiące i chociaż praca nie była szczególnie trudna, sama możliwość przyjrzenia się Pauli Horton była zdecydowaną korzyścią dodatkową!!! Chociaż nie był pewien, ile ma lat, najlepiej przypuszczał, że ma około czterdziestki, jej półładna twarz w połączeniu z niezwykłą klatką piersiową sprawiły, że...

1.5K Widoki

Likes 0

Bandyci swatający: wielki napad na muzeum

Bandyci swatający: wielki napad na muzeum Rozdział pierwszy – „Noc w muzeum” Było około 2:30 w nocy w piątek drugiego tygodnia września i na zewnątrz było wyjątkowo ciepło. Fakt, że na zewnątrz było 78 stopni, cieszył mnie, że moja praca nie wymaga pracy na świeżym powietrzu. Firma, dla której pracowałem, otrzymała zlecenie na modernizację skomputeryzowanego systemu sieciowego Muzeum Sztuki i Nauki. Ponieważ następnego ranka muzeum miało zostać otwarte dla nowej wystawy rzadkich egipskich artefaktów, Joni i ja dostaliśmy jeden wieczór na dokończenie pracy. Pracuję z Joni już od około trzech miesięcy i już wypracowaliśmy sobie wzajemne poczucie komfortu, które zaczynają mieć...

770 Widoki

Likes 0

Młotek? Naprawdę?

Bardzo seksowny mężczyzna pracuje przy rynnach burzowych w moim domu, jest tu już od godziny. Na zewnątrz robi się gorąco i zaczyna się pocić. Kiedy zdejmuje koszulę, zastanawiam się, czy zauważył mnie w taki sam sposób, jak ja jego. Naprawdę zaczyna mi się robić gorąco i niepokoi mnie widok tego ciężko pracującego człowieka w swoim pasku z narzędziami. Więc wsuwam rękę w majtki. Rzeczywiście, moja cipka jest gorąca i spuchnięta, a łechtaczka twarda i gotowa do zabawy. Zauważyłem, że oparł drabinę o dom tuż przed oknem mojej sypialni na drugim piętrze. Nalałem mu szklankę lemoniady i zaniosłem ją na górę. Stał...

796 Widoki

Likes 0

Szepty w ciemności(1)

To było latem 69 roku. Moja żona została ugryziona przez skorpiona podczas pracy w ogrodzie i była hospitalizowana przez tydzień. To niewątpliwie położyło kres naszym planom na ten weekend i sprawiło, że nasza czternastoletnia dziewczyna się dąsała. Nie mogła się doczekać tej podróży od miesięcy i w oczekiwaniu chodziła po chmurach. Dla niej myśl o pierwszym lataniu samolotem była sama w sobie egzotyczna. Była zdruzgotana, widząc swoje marzenia o ucieczce z wiejskiej wsi na niepewnym zawieszeniu. Pierwsze dwa dni poszły prawie tak, jak się spodziewała, wcześnie kładła się spać i była bezczynna, a od czasu do czasu słychać było jęki pogardy...

1K Widoki

Likes 0

Czas na zabawę — rozdz. 1 — Nowy początek

CZAS ZABAWY – ROZDZIAŁ. Ja – Nowy początek Byłam wieczorową osobą, a mój mąż John był porankiem; Chodziłem dla ruchu, on przebiegł 10 km; Mógłbym z łatwością spędzić w łazience dwie godziny w nocy, a będąc mężczyzną, zajęłoby mu to dziesięć minut; Wolałem Roda Stewarta, wysiadł na starym country i rockabilly z lat 50. Nie miał już ochoty na seks ze mną. Kochanie, potrzebuję szturchnięcia dziś wieczorem, powiedziałbym, że raz na trzy tygodnie, kiedy zaczynam mieć wzdęcia i skurcze. Zrobiłby to, ale zawsze wiedziałem, że do następnego razu miną kolejne trzy tygodnie i będę musiał zainicjować to od nowa. Już dawno...

953 Widoki

Likes 0

Urodzinowa niespodzianka_(1)

Dziś są urodziny Adama. Dziś kończy 30 lat. Nie wielkie urodziny, ale swego rodzaju kamień milowy. Jest podekscytowany, ponieważ jego żona Kevia obiecała mu urodziny, których nigdy nie zapomni. Przez cały dzień bawił się myśląc, co to może oznaczać. Kevia to absolutnie oszałamiająca kobieta. Jeśli chodzi o Adama, to najpiękniejsza kobieta, jaką Adam kiedykolwiek widział. Ma błyszczące oczy i uśmiech, który rozbroi cię w mgnieniu oka, bez względu na to, jak bardzo jesteś zły. Nie ma obrony. Jej skóra ma piękny karmelowy kolor. Miękki w dotyku. Rodzaj skóry, po której po prostu lubisz przesuwać palcami. Jej ciało jest oszałamiające. Jej piersi...

2.8K Widoki

Likes 0

Pamiątkowe oszołomienie

– Zgwałcona, kiedy spałam w swoim pokoju, tak, z kim się spotkałaś ostatniej nocy Teri? Podpisywanie do Sherry „Nie kłamię. Joe i jego przyjaciel przytrzymali mnie w piwnicy i zgwałcili!” Łzy w moich oczach, gdy wyraz niedowierzania na twarzy mojej tak zwanej najlepszej przyjaciółki mówi mi, że nie wierzy w moją historię. Jakby nie mogła nie widzieć siniaków na moich ramionach, wysuszonej spermy między nimi moje uda lub podartą koszulę nocną, którą miałam na sobie, kiedy kładłam się spać. „Dobrze, powiedz, że ci wierzę, jak znaleźli cię samą, w piwnicy, ubraną tylko w koszulę nocną?” Jakże! Mój umysł cofa się w...

1.5K Widoki

Likes 0

Brudna ulica

Właśnie dziś rano wyszedłem z domu. Przeszedłem przez ulicę. Był wspaniały młoda nastolatka przechodzi obok. Mogła mieć 15 lub 16 lat. Nosiła krótkie spódniczki i piękne brązowe opalone nogi. Było lato, więc wszyscy byli w dobrych nastrojach. Ona ruszyła przede mną swoimi pięknymi długimi nogami. Gapiłem się na jej tyłek, który trzęsła się nieświadomie przede mną. Musiałem wystawić fiuta! Teraz ja Szedłem tuż za nią, pocierając mojego penisa. Och, mój Boże, czy to było przyjemne. gapiłem się na jej nogi, jej piękne włosy, jej okrągły bąbelkowy tyłek i potarłem mojego penisa. Potem ja musiał przyjść. O mój Boże, co za obciążenie...

944 Widoki

Likes 0

Jeźdźcy na brzuchu

Rozdział pierwszy Nota wydawcy: Ta historia została pierwotnie opublikowana przez Jillian i Pomponio Magnusa w Archiwach Kristen. Jeśli chcesz, możesz napisać do mnie na PW, aby uzyskać adres internetowy. Sao Paolo, Brazylia, 1923 Kiedy Alicia była nastolatką, jej matka uważała, że ​​jej pobożność religijna to tylko faza. Dziewczyna zaczęła wstawać przed wschodem słońca, aby wziąć udział w wczesnej mszy. Było to bardzo niezwykłe, ponieważ jej rodzina składała się z zatwardziałych kupców z miasta Sao Paolo i rzadko miała czas na ezoteryczne skłonności. Początkowo matka Alicji podejrzewała chłopca. Pewnie spotykała się na mszy z jakimś młodym rozpustnikiem albo, co gorsza, z księdzem...

630 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.