Kiedy śpię w twoim łóżku, retrospekcje nocy poprzedzają cię przesiąkniętą wilgocią między udami. Na początku myślisz o masturbacji leżąc obok mnie. Ale bliskość dawcy przyjemności szybko skłania do wejścia na pokład. Siedzisz okrakiem w mojej talii, składając pocałunki na mojej piersi. Co dziwne, wydaje się to zabronione, ale słuszne. Sięgasz za swoje miękkie policzki i gładzisz mój budzący się członek. Wolną ręką przytrzymujesz piersi, drażniąc sutek. Możesz poczuć swoją wilgoć, gdy twoje soki zaczynają pokrywać mój brzuch lekkim blaskiem twojego podniecenia. Dopasowujesz biodra, zwijasz i wsuwasz główkę mojego grubego fiuta pomiędzy Twoje soczyste i różowe usta. Twoje soki sprawiają, że penetracja jest nieco gładsza niż zwykle, ale między twoją ciasnością a moim obwodem nadal musisz wciskać się w moje kolana.
Budzę się czując, jak mój pulsujący kutas jest otoczony przez twoją delikatną i wilgotną cipkę. Kładę ręce na twoich biodrach i prowadzę twój taniec, gdy zanurzasz się głębiej. Czujesz ten znajomy nacisk, gdy mój kutas dociera do twojej szyjki macicy i naciska na twoje ściany. Znowu kręcisz biodrami w dół i bierzesz mnie głęboko w jaja. Czujesz się taki pełny, taki żywy... Zwłaszcza kiedy każde uderzenie mojego puchnącego penisa wysyła pioruny elektryczności przez twój rdzeń.
Zaledwie kilka minut wcześniej mogłeś martwić się o przebudzenie współlokatora. Wyraziła ci wiele frustracji, ale z pewnością niemożność zobaczenia swojego chłopaka podczas kwarantanny. Ale oto jesteś, łkając jak mała dziwka, która próbuje milczeć podczas ruchania się na twoim ulubionym kutasie. Czujesz swój pierwszy orgazm i przestajesz się przejmować. Podczas jazdy głośno jęczysz, drżąc z podniecenia. Moje uciskanie w talii zachęcające do pobłażania sobie. Twoja głowa odchyla się do tyłu, gdy orgazm uderza w twoją cipkę. Czuję, jak się ściskasz, kiedy wsuwam biodra w twoje łono. "Pierdolić!" krzyczysz, na pewno budząc przyjaciela w sąsiednim pokoju. Skrzypiące łóżko zdradza nasze działania, twoje falujące biodra kierują się twoim rosnącym poziomem słodkiej przyjemności. Rozpoznajesz subtelny, ale wyraźny brzęczący dźwięk. Ona się masturbuje. Myśl o jej wibrowaniu cipki podczas słuchania, jak jesteś pieprzony, wyzwala kolejne uwolnienie, tym razem tryskając na mnie i chlapiąc, gdy twoje biodra się szarpią.
Twój telefon wibruje rozświetlając pomieszczenie sztucznym blaskiem. Przykładasz palec do moich ust, sięgając po urządzenie. To twój chłopak, kurwa! Wysłał ci zdjęcie kutasa z napisem „tęsknimy za tobą”. Penis w stanie erekcji na zdjęciu daje pauzę, to nie wystarczy. Twoja cipka ściska się mocno, gdy czujesz lekkie ukłucie winy, gdy czujesz, jak mój pulsujący członek ponownie całuje twoją szyjkę macicy. Palec na moich ustach wślizguje się między moje usta i gryzę przed ssaniem palca. Kolejny zastrzyk przyjemności. Twoja głowa znów odskakuje, gdy spuszczasz się na mojego kutasa jeszcze raz. Twoje ciało drży, a palec przypadkowo uderza w ikonę telefonu, zanim położysz telefon ekranem w dół.
Niepowtarzalnemu dźwiękowi wibracji towarzyszą teraz delikatne jęki i odgłos manipulacji mokrej, śliskiej skóry. Oboje słyszymy chrapliwy oddech twoich współlokatorów w sąsiednim pokoju, między naszymi własnymi jękami i jękami. To, czego nie słyszymy, to „cześć?” na Twoim telefonie. Ale to, co słyszy twój chłopak, to czysty dźwięk kobiety pogrążonej w ekstazie. Niepewny swoich emocji, jego gorszy kutas przekonuje go, by cieszył się i smakował. Jego ręka porusza się wokół jego członka i szarpie, gdy słucha, jak dochodzisz.
Zmieniamy pozycje, ja wpycham twoją głowę w poduszki i podciągam biodra w powietrze. "Zaraz wypieprzę tę cipkę... MOJĄ cipkę" ogłaszam. Mruczysz: „Tak, proszę pana, pieprzyć swoją cipkę”. Przepycham twoje spuchnięte i rozwarte usta, wypychając uwięzione powietrze. Powstały dźwięk ustępuje miejsca ścianom zasysającym moją długość. Chwytam twoje biodra, ciągnąc cię do tyłu. „o kurwa, tak głęboko wpadasz!” wykrzykujesz, twój współlokator krzyczy z sąsiedztwa przypominając ci, że mamy publiczność. Zaczęłam pchać i walić twoją cipkę do uległości, tak jak robiłam to kilka godzin wcześniej, zanim współlokator wrócił do domu. Wyciągając głowę do tyłu za włosy, chwytam cycka jedną ręką i pieprzę Cię z dominacją i mocą od tyłu. Twoja cipka ociekająca wodą, a dźwięk wzmożonego oddechu sygnalizuje Twoją chwilę prawdy. Twoja ręka sięga z powrotem do mojego biodra w daremnej próbie zmuszenia mnie do wyciągnięcia. Wciskam głębiej pieprząc cię mocniej i szybciej. Fale twojego orgazmu przejmują kontrolę. Twoim jedynym zmartwieniem jest przyjemność. Twoje dłonie zaciskają się, zwijając prześcieradła w ich uścisku. To znajome uczucie... Mój obrzęk, zmuszanie, wyginanie... Mocne uderzenie w policzki twojego tyłka! "O KURWA, SKOŃCZ SIĘ WE MNIE !!!!" Ty krzyczysz. Dudnienie w sąsiednim pokoju i dźwięk wibratora na drewnianej podłodze. Nasienie twojego sekretnego rozmówcy pokrywające jego pięść owinęło się wokół jego szybko kurczącego się penisa. Mój kutas wbił się głęboko, pulsując i wybuchając... Rozpylając nasienie głęboko w środku, ciepło promieniuje przez twoją cenną cipkę. Twoje ciało wije się, gdy dochodzisz po raz kolejny, wijąc się, gdy moja sperma wylewa się do twojej niechronionej i płodnej macicy. Mdlejesz.
Budzisz się zaledwie kilka chwil później zdezorientowany. Brzęczenie z Twojego telefonu. SMS od „BF”. „Nie wiem, czy powinnam być wkurzona, czy nie, ale to było cholernie gorące. Myślę, że porozmawiamy o tym później”. To czyta. Wzruszyłeś ramionami zdezorientowany, zanim sprawdziłeś wiadomość, którą wysłał wcześniej, tylko po to, by zdać sobie sprawę, że w pewnym momencie zadzwoniłeś do niego w środku nocy. „o kurwa” mruczysz do siebie, zanim zdasz sobie sprawę, że już mnie tam nie ma. Twoja ręka kreśli zarys mojej postaci odciśnięty na kartce. Mrowienie w cipce. Jęk. Ale od kogo? Wychodzisz z sypialni i słyszysz siorbanie. Za rogiem do kuchni, widzisz mnie trzymającego dwie szklanki wody nago, twoją współlokatorkę, również nagą, klęczącą przede mną, z moim kutasem w ustach... Jej niechlujny, mokry lodzik sugeruje, że podobał jej się występ. Ty i ja nawiązujemy kontakt wzrokowy. Spoglądam w dół na współlokatorkę, "Jak ona smakuje?"
"Mmmmm... Tak dobrze"