„Polowanie na Belshesa: rozdział II”

1.2KReport
„Polowanie na Belshesa: rozdział II”

Przeznaczenie obudziło się gwałtownie z powodu zimnego uścisku porannego wiatru. W pozbawionym snu oszołomieniu Destiny przypomniała sobie, gdzie jest – jej umysł został przyciągnięty do jej uwolnienia, a następnie do lat deprawacji, które znosiła w lochach. Te okrutne wspomnienia, na zawsze niszczące jej zdrowie psychiczne, sprawiły, że jej orzechowe oczy napłynęły gniewną łzą. Myślała o samobójstwie, odebraniu sobie życia, zamiast ulegać zachciankom tych zboczonych starych arystokratów. Ale te postawy były tylko chwilowe, natychmiast ginęły i były ogarnięte stalowym pragnieniem walki, przetrwania i ostatecznej ucieczki. Wykorzystując ostatnie rezerwy sił, Destiny wstała i otarła łzy z oczu zabłoconymi palcami. Destiny podeszła do krawędzi jaskini, spoglądając na małe pagórki, w których się schroniła. Słońce jeszcze nie wzeszło. Destiny uznała, że ​​to idealny czas na przeprowadzkę, mogła wiedzieć, dokąd zmierza, ale widoczność była słaba z powodu porannej mgły. Destiny przeszła przez krawędź jaskini i ruszyła swoją drogą, jej długie, rude włosy powiewały i falowały na silnym wietrze. Destiny zaczęła wybierać ścieżkę między małymi wzgórzami, oddalając się od wschodzącego słońca i drogi, którą biegła poprzedniego dnia. Widok Destiny na okolicę był zasłonięty przez wysoki na dwa metry trawiasty wał. Destiny upadła na kolana u podstawy nasypu, poświęcając chwilę na ułożenie jej soczystej ciała na nagich ramionach i zaczęła czołgać się po trawie na brzuchu. Destiny dotarła na szczyt i rozejrzała się po okolicy. Bezpośrednio nad nasypem znajdowała się betonowa ścieżka, która stykała się na skrzyżowaniu w kształcie litery T z polną drogą ranną przez trawiastą łąkę i kilka drzew po lewej stronie Destiny. Łąka była porośnięta gęstą trawą, która ustępowała jedynie brudnej ścieżce i drzewom, które ją otaczały z każdej strony. Przeznaczenie wiedziało, że musi dotrzeć do drzew nad łąką, problemem było samo dotarcie tam. Przeznaczenie musiało zaryzykować wszystko. Musiała wyłamać się z ukrycia i biec przez łąkę. Odwróciła się na plecy i ześlizgnęła po nasypie, aby osłonić się przed wzrokiem, wygrzewając się w porannym słońcu, próbując pozbierać się przed niebezpiecznym zadaniem. Spokojną chwilę Destiny przerwał ryk silnika 4x4 za nią. Wbrew najlepszym instynktom Destiny przekręciła się na brzuch i wspięła na szczyt nasypu, by zbadać sprawę. Hałas trwał nadal, ale poza tym na spokojnej łące nie było żadnych zmian. Nagle dziewczyna z rozwianymi blond włosami przedarła się przez drzewa i zanurkowała w wysoką trawę obok polnej drogi. Wysoka trawa wokół niej zadrżała, gdy zadrżała ze strachu. Kilka sekund później ciężarówka z napędem na cztery koła przejechała polną drogą, orząc przy tym luźną wierzchnią warstwę gleby. Ciężarówka podskoczyła z grubsza do przystanku sąsiadującego z miejscem, w którym dziewczyna schroniła się. Z siedzenia kierowcy wysiadł starszy mężczyzna ubrany w czerwoną kurtkę, białe bryczesy i czarne skórzane buty (tradycyjny strój LSH). Głupio dziewczyna złamała swoją osłonę, próbując dotrzeć do drzew. Mężczyzna zareagował szybko, po chwili łapiąc dziewczynę i rzucając ją na ziemię. Wstał, gdy próbowała się wyrwać. Brutalnie ją zatrzymał, chwytając za jej długie blond włosy. Ostatnim aktem obrony dziewczyny był krzyk, jej lament odbił się echem od łąki i zaatakował uszy Destiny. Blondynka została rzucona na środek toru, nie śmiejąc się ruszyć. Jednym szybkim ruchem myśliwy zrzucił bryczesy i spodnie. Podszedł powoli do swojej ofiary i upadł na kolana za nią. Destiny zaczynało się budzić. Jej brudna dłoń przesunęła się po jej nagim ciele i musnęła wargi sromowe. Dziewczyna leżała skomląc w ziemi, gdy ten podszedł do niej i brutalnie chwycił ją za tyłek i przyciągnął do siebie o kilka pozostałych centymetrów. Destiny rozszerzyła swoją cipkę, tworząc symbol „v” długimi palcami. Patrzyła z błyskawiczną uwagą, jak myśliwy trzymał swojego twardego kutasa w prawej dłoni i muskał nim nieosłoniętą cipkę dziewczyny. Przeznaczenie wyobraziło sobie, jak to jest być przygwożdżonym do twardej podłogi i gwałconym. Podniosła środkowy palec do ust, smarując go trochę śliną i bez litości wpychając go głęboko po kostki w swoją cipkę bez namysłu. Łowca tkwił głęboko w blondynce po jajach i odjeżdżał, wbijając swoje jaja w jej tłusty tyłek. Chwycił garść włosów i odciągnął je do tyłu, idealnie wyginając plecy zniewolonej dziwki. Przeznaczenie zaczęło działać w drugim palcu, ale okazało się niewystarczające do wypełnienia jej chciwej cipki. Wkrótce adoptowała trzeci palec. Bezlitośnie taranuje jej cipkę od kostek głęboko i ponownie. Jej cipka stawała się coraz bardziej mokra, gdy zaczęła uwalniać pre-cum. Destiny podniosła wzrok i zobaczyła, jak mężczyzna przenosi ręce z włosów dziewczyny na jej gardło, dusząc ją i pozbawiając jej piękne ciało tlenu. Pchnięcia mężczyzny stawały się coraz rzadsze i zaczął jęczeć za każdym razem, gdy zanurzał swojego kutasa w cipce dziewczyny. Destiny zwiększyła tempo, w jakim sama brzdąkała. Wpychała palce w swoją cipkę coraz szybciej i szybciej. To było zbyt wiele do zniesienia. Dochodziła do kulminacji. Sperma wypłynęła z jej cipki. Destiny wydała z siebie stłumiony jęk, gdy zanurzyła palce w swojej cipce i zatrzymała je tam. Tymczasem łowca pchnął jeszcze raz i wydał z siebie głośny krzyk, gdy wytrysnął do łona blondynki. Wciąż ciężko oddychając. Destiny wyciągnęła oślizgłe i przemoczone palce z cipki. Sperma była na całej jej dłoni i spływała po jej pięknej nodze. Destiny wytarła nadmiar wilgoci na kępkę trawy obok miejsca, w którym leżała. Destiny ukryła się na zboczu nasypu, gdy myśliwy sięgnął do kieszeni kurtki tylko po to, by wyjąć smycz i obrożę dla psa. Blondynka przestała już płakać, pozornie akceptując swój nowy los jako zabawkę jakiegoś bogatego arystokraty. Gdy sperma spłynęła po jej nodze, myśliwy owinął mocno jej szyję kołnierzem z rzepem, a następnie przymocował do niego smycz. Niczym posłuszny pies poprowadzono ją na czworakach po zakurzonym torze z powrotem do jego ciężarówki. Otworzył bagażnik ciężarówki, a następnie otworzył drzwi klatki w środku. Destiny patrzyła, jak myśliwy chwyta dziewczynę za nogę i włosy i wpycha ją do klatki z psem. Zamknął drzwi klatki i bagażnik samochodu, a następnie wspiął się z powrotem na siedzenie kierowcy. Uruchomił silnik i pognał polną drogą na betonową drogę, skręcając w lewo – kierunek, który Destiny przypuszczała, prowadził w stronę Hallu. ******************** „Um… przepraszam” Przeznaczenie obudziło się gwałtownie. Leżała skulona na dnie nasypu, osłonięta od wściekłego wiatru i, co najważniejsze, przed betonową drogą. Destiny nie otworzyła oczu, ale wiedziała, że ​​ktoś stoi przed nią i przygląda się jej nagiemu ciału. Karcąc się za to, że zasnęła w tak kompromitującym miejscu, Destiny powoli otworzyła oczy. Wzrok Destiny naprężył się przed letnim słońcem; niewyraźna postać odcinająca się od jaskrawego światła. „Nie martw się” przemówił głos „Nie jestem… jednym z nich” Oczy Destiny przyzwyczaiły się do światła słonecznego. Mogła teraz rozpoznać postać jako niską kobietę z blond włosami do ramion i przenikliwymi niebieskimi oczami. „Obserwowałem cię przez około godzinę” zauważyła dziewczyna „Powinieneś chyba się ruszyć, tuż za tą drogą jest kilka drzew, które wyglądają na lepsze miejsce do schronienia się na noc” "OK! Jesteś szefem” uśmiechnął się Destiny. Minął co najmniej rok, odkąd rozmawiała z inną dziewczyną. Oczywiście w lochach byli zamaskowani ludzie, ale nigdy nie byli chętni do rozmowy, a podczas wypuszczania z sali ostatnią rzeczą, o której wszyscy myśleli, była wymiana uprzejmości. Obie dziewczyny w milczeniu przesunęły się po nasypie, dając sobie imponujący widok na łąkę z wysoką trawą i względne bezpieczeństwo drzew. „Wczoraj zacząłem z grupą dziewcząt. Wszyscy zostali… schwytani… dziś rano. Postanowiłam, że od teraz ruszam się po południu, w ten sposób masz dostęp do światła słonecznego, ale jest ich mniej, no wiesz… myśliwych – wyjaśniła dziewczyna, gdy pełzali po gęstej trawie na brzegu. „Tak przy okazji, jestem Evie”. „Och, jestem Przeznaczenie. Miło mi cię poznać – odpowiedziała rudowłosa piękność. Dotarli już do szczytu nasypu. Od ich pozycji było około 100 metrów przez gęstą trawę do lasu. „Pójdę pierwszy, skradnę się na tor, a potem, jeśli nie zobaczę niczego, co nadchodzi, przebiegnę resztę sprintem. Do zobaczenia w lesie” wyjaśniła Evie, zanim Destiny zdążyło nawet polecić jakikolwiek inny plan. Evie przeskoczyła nasyp i ześlizgnęła się po drugiej stronie. Podpełzła kilka metrów do krawędzi betonu i uklękła przy nim na sekundę, rozglądając się w lewo iw prawo. Na chwilę wyskoczyła ze swojej przykucniętej pozycji i ruszyła pełnym biegiem po betonie, a potem na wysoką trawę, poruszając się tak szybko, jak tylko mogła, kierując się w stronę bezpiecznych drzew. Destiny nie mogła nic poradzić na to, że została przyciągnięta do tyłka Evie, przesuwając się idealnie w zgodzie, gdy jej idealne nogi przesuwały się jak tłoki po łące, a jej soczyste blond włosy spływały z tyłu. Evie wkrótce dotarła do linii drzew i zniknęła z pola widzenia. Po kilku sekundach Destiny uznała, że ​​to jej kolej. Podobnie wdrapała się na skarpę i ześlizgnęła po drugiej stronie. Podkradła się do betonowej ścieżki, zauważając, jak po obu stronach droga wije się poza zasięgiem wzroku w obu kierunkach. Nasłuchując przez chwilę, Destiny nic nie usłyszała. Zbierając się na odwagę, wstała i zaczęła biec. Chropowaty beton na jej bosych stopach był udręką, ale wkrótce znalazła się w długiej, łąkowej trawie pędzącej z pełną prędkością. Pociła się. Linia drzew zbliżała się coraz bardziej. Mięśnie jej płonęły, ale zebrała się w sobie, zbierając rezerwy wytrzymałości, by przepchnąć się przez ostatnie pięćdziesiąt metrów łąki. Szła dalej, jej mięśnie krzyczały, jej płuca sapały, pot spływał jej po brudnym czole. Upadła między gałęzie sosen, padając na dyszącą i wyczerpaną kupę. Igły sosnowe wbijają się jej w stopy i kolana. Po kilku sekundach usłyszała szept z lasu. „Przeznaczenie… tutaj”. Patrząc w górę, Destiny zobaczyła ładną, podobną do myszy twarz Evie, wyłaniającą się zza kłody. Destiny wstała i obeszła gnijące zwłoki powalonego drzewa, a potem opadła na wyczerpaną kupkę obok Evie. "Zmęczony?" zapytała Evie. „Tak” roześmiała się Destiny. „Mówię, że odpoczywamy tu na noc. W żaden sposób nie mogą wjechać ciężarówkami i nie mają powodu, by się tu zatrzymywać” — wyjaśniła Evie. "My?" Zaskoczona Evie odpowiedziała: „Cóż… wiesz… myślę, że mamy większe szanse na przeżycie razem… wiesz… jeśli chcesz?” „Ciągam za nogę” Dziewczyny zaśmiały się, zbliżając się do siebie. „Powiem ci coś” zaczęła Evie „Zagrajmy w prawdę, żeby lepiej się poznać. Idź pierwszy” „Ok” powiedziała Destiny w zamyśleniu, w końcu łapiąc oddech. „Powiedziałeś, że byłeś z grupą dziewczyn, kim one były? Co się stało?" „Cóż, właściwie to są dwa pytania. Ale tym razem pozwolę mu się przesunąć. Byłem z dwoma innymi, Lauren i Lily. Biegaliśmy razem po premierze, ostatnią noc spędziliśmy razem przy drodze. To był nasz błąd. Obudził nas ryk silnika, ta ciężarówka zatrzymała się tuż obok miejsca, w którym spaliśmy – musiał nas zauważyć przez drzewa. W każdym razie wybiegł z ciężarówki i zanim którekolwiek z nas zdążyło uciec, trzymał Laurę w ramionach. Cóż… ja i Lily nawet się nie zatrzymałyśmy, żeby pomóc. Po prostu biegliśmy. Biegliśmy przez około godzinę, aż dotarliśmy do strumienia. Prąd był zbyt silny, aby go przepłynąć, więc szliśmy wzdłuż niego, aż znaleźliśmy przejście, ale był tam mężczyzna stojący na straży z koniem uwiązanym kilka metrów dalej. Lily odwróciła się do mnie i zaproponowała, żebyśmy razem do niego pobiegły. Oczywiście dopadnie jednego z nas, ale drugi ucieknie. W każdym razie, wyłamaliśmy się z ukrycia i pobiegliśmy na skurwiela, który uderzył Lily prosto w twarz, powalając ją na ziemię. Ale biegłem dalej. Kiedy byłem nad rzeką, odwróciłem się i zobaczyłem, że pieprzy ją w rzece, w której leżała, a krew spływała jej po twarzy. nie przestałem. nie próbowałem pomóc. Po prostu szedłem dalej” – odpowiedziała Evie. Łza zaczęła spływać po policzku Evie. Destiny natychmiast pochyliła się i wytarła je ze swoich miękkich policzków. Spojrzeli sobie w oczy, ale Destiny szybko przerwała napięcie, odwracając wzrok i szepcząc: „Twoja kolej na pytanie”. „Ok… czy ty… wiesz… urm… dotykałeś się… od… lochów” dopytywała się Evie. "Co za pytanie!" zarumieniła się Destiny „Ale bez obaw, jestem w grze. Tak, faktycznie. To było zanim zasnęłam na tym nasypie, myśląc tylko o mnie i moim byłym chłopaku”. „Wow… gorąco” odpowiedziała Evie „Lily i Lauren miały z tym problem od czasów lochów, ale potrzebuję czegoś, co utrzyma mnie przy zdrowych zmysłach, co pomoże mi się ochłodzić, wiesz”. Destiny przyznała, że ​​Evie bezwstydnie wpatruje się w swoją cipkę. Destiny rozszerzyła swoje nogi o kilka cali, otwierając usta, co pozwoliło jej lepiej wyglądać. Wzrok Evie zatrzymał się na brudnej cipce Destiny; przyszła zbyt wyrywając się z zachwytu. Dziewczyny siedziały przez kilka sekund w niezręcznej ciszy, dopóki Evie się nie odezwała. – My… eee… lepiej odpocznijmy. Jutro długi dzień” „Dobrze, mamo” bezczelnie odpowiedziała Destiny. Destiny upadła z powrotem na zimną, liściastą ziemię, która przewróciła się na jej bok. Zamknęła oczy i przyjęła powitalną falę snu.

Podobne artykuły

Wakacje_(3)

Cholera, muszę być dziwny i jeśli tak myślisz, zostaw komentarz… Widzisz, naprawdę lubię, a także wychodzę, widząc, jak moja żona cieszy się seksualnie, a także jest pieprzona przez innych mężczyzn. To nie jest uczucie „bycia wykorzystywanym i maltretowanym” ani przyjemność, po prostu czuję, że jeśli ona będzie miała okazję być usatysfakcjonowana seksualnie i nadal mnie kocha, to wszystko jest w porządku. Po raz pierwszy zdarzyło się to, gdy jechaliśmy z inną parą do parku rozrywki poza stanem. Wszyscy 4 mieliśmy mieć jeden pokój, aby obniżyć wydatki, ponieważ wszyscy byliśmy dobrymi przyjaciółmi. Cóż, nadszedł dzień naszego wyjazdu, a nasi przyjaciele Ed i...

1.2K Widoki

Likes 0

Nic tylko biznes

Obudziłem się, nie wiedząc, gdzie jestem. Na początku nie byłem nawet pewien, kim jestem. Ale to wróciło do mnie wkrótce, byłam Jessicą Thorton-Pierce, 19-letnią dziedziczką rodziny Thorton-Pierce, i ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, było... sączenie tego drinka i patrzenie w oczy tego rosyjskiego studenta z wymiany . Uświadomienie sobie, że byłem odurzony narkotykami, wiąże się z uświadomieniem sobie, że nie mogłem się ruszyć, przywiązałem ręce i nogi do krzesła, ale poza tym byłem nagi. Nie miałam opaski na oczach, ale w pokoju było zbyt ciemno, żeby coś zobaczyć. Mogłam być wszędzie i byłam całkiem sama. Chciałbym powiedzieć, że byłem silny, że siedziałem...

1.4K Widoki

Likes 0

Dostawcy

Mój mąż i ja mamy domek letniskowy w południowej Kalifornii blisko plaży, aw piątek przylecieliśmy tutaj i zamówiliśmy nową lodówkę i zmywarkę do domu i umówiliśmy się aby je dostarczyć Pon. Poranek. Mój mąż odleciał poprzedniej nocy i zostałem tutaj, aby pozwolić dostawcom w. Mieliśmy zabawny weekend ze mną migającym kilku facetom i dziewczęta, a ja wciąż byłem trochę rozbrykany. Dostawcy mieli przybyć tego ranka między 10:00 a 12:00. Dobrze, o 8:30 zadzwonił dzwonek do drzwi, a ja właśnie wyszłam z domu wziąć prysznic kilka minut wcześniej i właśnie skończyłam robić swoje włosy. Ponieważ było za wcześnie dla dostawców, pomyślałem to...

1K Widoki

Likes 0

Życie nieskończone

„Lubisz to perwersyjne?” Spojrzała na mnie tymi dużymi brązowymi oczami, które zahipnotyzowały mnie w chwili, gdy spotkałem ją wcześniej wieczorem w hotelowym barze. Przez całą noc tańczyliśmy do tropikalnych rytmów zespołu z Puerto Rico. Teraz leżałem nago na łóżku w swoim pokoju hotelowym, a ona siedziała obok mnie, jej długie, smukłe nogi były podwinięte pod nią, a jej bluzka otwierała się na czarny stanik, a jej szczupła brązowa dłoń gładziła mojego wyprostowanego penisa. 'Jasne. Co masz na myśli?' Była uroczą małą istotką z Kuby, z twarzą jak anioł, długimi, lśniącymi czarnymi włosami, okrągłymi czerwonymi ustami jak kwiat i chudym brązowym ciałem...

885 Widoki

Likes 0

Kutas Dla Doris

Moja żona jest bardzo atrakcyjną pół-Chińską dziewczyną o imieniu Doris. Jest mała, szczupła i seksowna, i zawsze dostaje poświęcił dużo uwagi. W zeszłym roku na naszych wakacjach my miał małą pijacką przygodę z udziałem dwóch innych chłopaki i od tamtej pory tęsknię za jej oglądaniem coraz dobrze i naprawdę przejebane. Okazja nadarzyła się, gdy zostaliśmy zaproszeni na imprezę z kilku przyjaciół, ale zaraz przybyliśmy wszyscy, z wyjątkiem niektórych pojawił się nagły wypadek i nasi przyjaciele musieli wyjechać. Doris i ja zadecydowaliśmy pobyć na przynajmniej dla trochę podczas gdy z naszymi gospodarzami, Mikiem i Ruth, tylko we czwórkę nas. Mike i Ruth...

1.3K Widoki

Likes 0

Filet Afrocuntis_(0)

Filet Afrocuntis: Spuść się dla mnie Czarna Królowo, pozwól moim ustom posmakować w mrocznej erotycznej namiętności. Całujemy się, jakby nie było jutra. Twoje kobiece usta jednym słodkim błogosławionym dotykiem mogą uzdrowić Matkę Afrykę. Trzymaj mnie mocno kochanie. Czujesz Eko system natury podróżujący przez wzburzone wody przebijające się przez skały tłumionego zahamowania. Połóż się kochanie, nadszedł czas, pieszczę jej rękę, jakby przygotowywała się do porodu, Tak, narodziny Orgazmu, Mówi się, że strach i tradycyjny mężczyzna nie zapuszczają się na takie wody. To będzie wiedzieć więcej, moja miłość do nowej ery Darklover. Kładę moją królową w gorącym i suchym środowisku, a moje dłonie...

1.7K Widoki

Likes 0

Młotek? Naprawdę?

Bardzo seksowny mężczyzna pracuje przy rynnach burzowych w moim domu, jest tu już od godziny. Na zewnątrz robi się gorąco i zaczyna się pocić. Kiedy zdejmuje koszulę, zastanawiam się, czy zauważył mnie w taki sam sposób, jak ja jego. Naprawdę zaczyna mi się robić gorąco i niepokoi mnie widok tego ciężko pracującego człowieka w swoim pasku z narzędziami. Więc wsuwam rękę w majtki. Rzeczywiście, moja cipka jest gorąca i spuchnięta, a łechtaczka twarda i gotowa do zabawy. Zauważyłem, że oparł drabinę o dom tuż przed oknem mojej sypialni na drugim piętrze. Nalałem mu szklankę lemoniady i zaniosłem ją na górę. Stał...

966 Widoki

Likes 0

Tak jak on – część 3

Następnego ranka Stuie obudził się z hałasu matki przygotowującej się do dnia. Wciąż zastanawiał się, w co się ubrać, co mogłoby przyciągnąć uwagę siostry, której wciąż nie był pewien. Zdecydował się założyć jasnoczerwony, dopasowany podkoszulek i parę dopasowanych do sylwetki szortów triathalonowych, często noszonych podczas treningów zapaśniczych, które podkreślałyby jego „pakiet” i bułki. Nie mógł znaleźć gotowej pary sandałów lub klapek, więc bose stopy wystarczą. Przeszedł przez pokoje w domu do kuchni, aby pomóc siostrze przygotować śniadanie. Miała zaspane oczy i jak zwykle ledwo go zauważała, tak bardzo skupiona na swoich zadaniach. Ale to, co miała na sobie, na kilka minut...

1.4K Widoki

Likes 0

PRACA PO SZKOLE

„Prawie z tym skończyłeś, Craig”, zapytała Paula Horton!?! „Uhm, tak proszę pani”, odpowiedział, kładąc ostatni galon farby na półce wystawowej, „pozostało mi tylko posprzątać puste kartony i opakowania!!!” "Dobrze", powiedziała, odchodząc, "kiedy skończysz, chcę cię zobaczyć w moim biurze!!!" „Pewnie”, odpowiedział, „Będę tam za dziesięć minut!!!” Craig pracował popołudniami iw soboty w sklepie żelaznym Pauli Horton przez ostatnie trzy miesiące i chociaż praca nie była szczególnie trudna, sama możliwość przyjrzenia się Pauli Horton była zdecydowaną korzyścią dodatkową!!! Chociaż nie był pewien, ile ma lat, najlepiej przypuszczał, że ma około czterdziestki, jej półładna twarz w połączeniu z niezwykłą klatką piersiową sprawiły, że...

1.7K Widoki

Likes 0

Mój pierwszy kogut Rozdział 3

Po kilku minutach Gary opanował oddech, spojrzał na mnie i zapytał, czy chcę wejść do środka. Odpowiedziałem „Jasne”. I skierował się w stronę schodów, aby wyjść z basenu. Kiedy dotarłem do schodów, Gary już do nich dotarł. Spojrzałem na jego jędrnego, ale nie twardego kutasa i jaja. Ciekawa perspektywa. Uświadomiłem sobie, że wciąż czuję smak jego spermy w ustach. To było bardzo przyjemne. Kiedy wpił się w moje usta, zrobił to tak szybko iz tak dużą objętością, że tak naprawdę nie złapałem smaku. Lubię to. Wspinając się po schodach, uświadomiłem sobie, że oboje jesteśmy nadzy. Zasadniczo wystawiony na świat. Spojrzałem w...

1.2K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.