Maria powiedziała mi: „Athena będzie u nas przez kilka tygodni, zapytała, czy może pożyczyć cię w sobotę, podoba jej się twoje elastyczne podejście. Powiedziałem, że może. Nie było to samo w sobie niezwykłe, Maria zwykle aranżowała nam seks czy cokolwiek innego, a ja zwykle chętnie się na to zgadzałam. Była naprawdę bardzo dobra w robieniu takich aranżacji, nie było niczym niezwykłym być „pochylonym” do przechodzącego gościa o właściwych przekonaniach. Jednak „Nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie, ona jest trochę nachalna”. Idzie mój brytyjski zwyczaj niedopowiedzenia. Atena była trochę nachalna, tak samo jak Czyngis-chan był trochę krwiożerczy. Gdybym był poetą...
1K Widoki
Likes 0