Szepty w ciemności(1)

1KReport
Szepty w ciemności(1)

To było latem 69 roku. Moja żona została ugryziona przez skorpiona podczas pracy w ogrodzie i była hospitalizowana przez tydzień. To niewątpliwie położyło kres naszym planom na ten weekend i sprawiło, że nasza czternastoletnia dziewczyna się dąsała. Nie mogła się doczekać tej podróży od miesięcy i w oczekiwaniu chodziła po chmurach. Dla niej myśl o pierwszym lataniu samolotem była sama w sobie egzotyczna. Była zdruzgotana, widząc swoje marzenia o ucieczce z wiejskiej wsi na niepewnym zawieszeniu.
Pierwsze dwa dni poszły prawie tak, jak się spodziewała, wcześnie kładła się spać i była bezczynna, a od czasu do czasu słychać było jęki pogardy, gdy rozmyślała o niefortunnym wypadku matki, sycząc i przeklinając skorpiony i każdego owada za opóźnienie jej planów wakacyjnych . I to właśnie podczas jednego z tych niskich punktów stała się nieco odważniejsza w okazywaniu swojej nędzy. Do tego stopnia, że ​​mamroczę stłumione przekleństwo, cholera! To było piekło nastolatki, a ona tonęła w swoim niezadowoleniu. Trzeciego wieczoru zauważyłem w jej zachowaniu coś nietypowego. Zaczęła podejmować, jak się wydawało, wykalkulowane ryzyko. Wysunęła głowę zza drzwi łazienki po prysznicu, dobrze wiedząc, że jestem w swoim gabinecie, a potem pewna mojej obecności ostrożnie ruszyła korytarzem owinięta luźno ręcznikiem. Zwisał słabo wokół jej talii, odsłaniając jej pierś, gdy odchodziła ode mnie, zanim opadł wzdłuż jej uda, odsłaniając się tak, jak weszła do jej sypialni, która znajdowała się na drugim końcu korytarza i była dla mnie w pełni widoczna. Delikatnie zamknęła za sobą drzwi, a potem przez chwilę stała, opierając się o nie. Mogłem dostrzec jej sylwetkę pod drzwiami, gdy stała pochłonięta swoją śmiałą niegrzecznością. Przez chwilę byłam oszołomiona jej brawurą, ale przyznaję, że również nią zainspirowana! Zastanawiałem się, co może chodzić jej po głowie.

Przyznaję, że kiedyś rozważałem taką możliwość, prawie wyobrażając sobie nas połączonych w gorącym ruchaniu. Gdybyś ją zobaczył, zobaczyłbyś, jak ponętną małą dziewczynką była nawet w młodym wieku dwunastu lat. Była wesoła, zawsze chichotała i wydawało się, że lubi się dokuczać. Podskakiwała po domu w swoich szkolnych mundurkach niewinnie, ale z lekkomyślnym porzuceniem, że nieumyślnie dostarczyła mi nieskończonych powodów do dekadenckich myśli, a w wieku czternastu lat zdała sobie sprawę z moich okazjonalnych ukradkowych spojrzeń i wydawała się zadowalać się moją fascynacją nią. Później stało się również oczywiste, że ona również czerpała przyjemność z uwagi, którą ją obsypywałem. Widziałem, że była zadowolona ze swojego rozwijającego się rozwoju i tego, jak wyglądała upakowana w szorty lub dżinsy. Była cudowną małą dziewczynką, a nawet uroczą, obiecującą nastolatką. Była wierna niektórym wcześniejszym zdjęciom swojej mamy w tym wieku i pomimo wypełniania mojej głowy błędnymi myślami. Ucztowałem tylko na jej figlarnych pokazach i nigdy nie posunąłem się dalej niż rozkoszowanie się widokiem jej dojrzewania. Ale tego wieczoru nie mogłem powstrzymać myśli po tym, jak zobaczyłem ją spacerującą nago po korytarzu. Jej tyłek był pulchny i ​​zarumieniony do ciepłego różowego odcienia przez ciepło jej prysznica, który nie tylko wyglądał zachęcająco; wydawała się witać moje spojrzenie. Siedziałem, odtwarzając ten oszałamiający obraz w mojej głowie, aż każdy krok i każde jej poruszenie, gdy wchodziła do swojej sypialni, zostało trwale ciepło wyryte w pamięci. Wciąż widziałem, jak jej krągły tyłek skręca się i kręci, jakby chciała się do mnie uśmiechnąć, gdy szła korytarzem zauważalnie niespokojnie. Jej brązowe włosy rozciągały się na jej plecach i przylegały mokro do krzyża leżącego zwiniętego na krągłości jej mięsistego tyłka. Wyglądało to tak, jakby zostało tam starannie umieszczone zgodnie z projektem. Z jej włosów kapały kropelki wody, które spływały po krzywiźnie jej talii aż do pełnych energii ud. Była uosobieniem zdrowej, energicznej nastolatki.

Zamknąłem oczy, próbując otrząsnąć się z niegodziwych myśli, które krzyczały w mojej głowie. Więc nalałem sobie trochę szkockiej i ostrożnie ruszyłem korytarzem. Nie bez powodu byłem zdenerwowany. Pamiętam, że czułem się jak ta niepewna siebie nastolatka, z którą kiedyś miałem nadzieję, że uda mi się zrobić to z tą niegrzeczną Sheilą, która siedziała w pierwszym rzędzie obok mnie, drażniąc mnie ciepłymi uśmiechami i wymownymi spojrzeniami. I przez ten moment znów ją ujrzałem w mojej córce. Sheila była dziewczyną w typie Marilyn Monroe, krągłą, pełną życia i psot. Jak się nad tym zastanowić, to też opisało moją własną małą Lisę dla T.

Wślizgnęłam się po cichu do łazienki i ostrożnie zamknęłam drzwi. Słyszałem cichy dźwięk stereo mojej córki w pokoju obok. Łazienka wciąż była wilgotna i przesycona radosnymi, owocowymi zapachami, których użyła na swoich włosach. Potem, kiedy postawiłem szklankę na zlewie, zauważyłem brudny kosz na ubrania i skandalicznie podniosłem jego wieko. Na dole i na wierzchu jej dżinsów i bluzki leżał jej biały bawełniany stanik i pasujące do niej ciepłe majteczki. Byli to para białych bawełnianych przysmaków posypanych małymi zawijasami w wielu odcieniach delikatnego błękitu i żółci z różowymi małymi króliczkami. Wstrzymałem oddech, kiedy sięgnąłem i podniosłem jej majtki. Były miękkie i puszyste w dotyku, gdy zwisały bezwładnie w mojej dłoni. Trzymałem je, kontemplując ich wąchanie, a kiedy to zrobiłem, moja erekcja wyrwała mnie z wahania. Podniosłem je do twarzy, a następnie delikatnie przesunąłem po ustach. Zamknąłem oczy i wchłonąłem miękkie, piżmowe aromaty świeżej, pachnącej cipki. Myślę, że ugryzłem ją w krocze i delikatnie ssałem. Moja ośmiocalowa erekcja była teraz boleśnie wygięta w łuk w moich majtkach i pulsowała groźnie. Otworzyłem oczy i przyjrzałem się jej małemu bibelotowi. Wyglądały na takie małe, ale mogłem sobie wyobrazić, jak boleśnie rozciągają się na pulchnej pupie mojego dziecka. Sięgnąłem z nimi w dłoni i szybko, ale cicho drugą ręką wyciągnąłem moją erekcję, a następnie nałożyłem je na nią. Szarpnął się na bok i pulsował przerażającymi pulsacjami grzesznego czynu. Pogładziłem go pocieszająco i pomyślałem o Lisie, która ciepło szła korytarzem. To tylko sprawiało mi większy ból. W głowie mi się kręciło, a zawrotne myśli o chęci uwiedzenia mojej córki wciąż krzyczały w mojej głowie. Ona pozwoli ci się pieprzyć, słyszałem swoje myśli. Straciłem kontrolę, ponieważ zanim zdałem sobie sprawę, co zrobiłem, mój nabrzmiały kutas pulsował dziko, wypluwając strumienie ciepłej spermy na wyłożoną kafelkami podłogę. Zdjąłem jej majtki z mojej wciąż pulsującej erekcji i cofnąłem się, by zobaczyć kałużę spermy na podłodze. Nigdy nie wydawała się tak gruba ani tak biała jak wtedy. Ale przynajmniej mogłem teraz wsunąć go z powrotem do spodni, nie robiąc sobie krzywdy. Wytarłem grubą kulę spermy z podłogi i spłukałem ją. Następnie wziąłem swoją szklankę i wypiłem z niej, pozwalając szkockiej kojąco palić się w moim gardle. Tu również muszę przyznać, że to uwolnienie było intensywne i nieprędko zostanie zapomniane. Ale to, co pomyślałem o zrobieniu następnego, było nie tylko odważne, ale byłoby ryzykowne jak diabli!

Była teraz godzina 19:30. A słońce zaczęło chować się za koronami drzew, których na naszym areale było pod dostatkiem. Wsunąłem splamione majtki mojej córki do kieszeni spodni i wróciłem do biblioteki. Z jej stereo nadal wydobywały się miękkie, uduchowione jęki Motown. Po powrocie do gabinetu zacząłem zasuwać wszystkie zasłony, w tym te w salonie, a następnie zapaliłem siedem świec, które stały nad kominkiem. Włączyłem stereo i dostroiłem do stacji, której słuchała moja córka. Muzyka była miękka i kojąca. Odświeżyłem drinka, a potem stanąłem przy mojej półce z książkami, skręcając trzy jointy, z których jeden zawierał niewielką ilość kokainy. To była skrytka, którą moja żona i ja trzymaliśmy, aby cieszyć się nią w zaciszu naszej sypialni i w te wieczory, kiedy nasze sesje ruchania zapowiadały się na głęboką noc. Sznurowany papieros był również ulubieńcem mojej żony. Twierdzenie, a widziałem na to dowody; pomogło jej to pozbyć się wszelkich zahamowań. Odpaliłem jednego i przyjmowałem długie, głębokie uderzenia, aż poczułem jego ciepło. Po wypaleniu połowy poczułem się na tyle luźno, by spróbować szczęścia. Wzięłam głęboki oddech i szybko omówiłam swój plan, idąc swobodnie lub tak swobodnie, jak tylko mogłam, korytarzem w kierunku jej sypialni. W rzeczywistości nie był to wielki plan i chociaż intencja była oczywista, zszedłem na dół, aby zobaczyć, co z tego wyniknie. Jednak miałam nadzieję, że mój związek z córką był wystarczająco bezpieczny, aby przynajmniej zagwarantować mi przebaczenie, jeśli źle ją odczytałam.
Zapukałem: „Punkin?” Powiedziałem otwierając drzwi. Nienawidziła, kiedy jej przyjaciele dokuczali jej po tym, jak usłyszeli, jak ją tak nazywam, ale rozkoszowała się, kiedy ją tak nazywałem. Często oznaczało to, że uchodzi jej to na sucho lub pomagała mi rządzić na jej korzyść, kiedy jej matka próbowała być surowa.

Leżała na łóżku, w piżamie, przeglądając magazyn dla nastolatków. Upuściła magazyn, zaskoczona, i poderwała się. Przez sekundę wydawało się, że spodziewa się reprymendy za swoją niegrzeczną zuchwałość.
"Tak?" jej miękkie brązowe oczy iskrzyły się w zakłopotaniu. Potem zwróciła uwagę na silny smród marihuany, który wszedł ze mną do pokoju, ale byłem pewien, że zna jej zapach, ponieważ wielokrotnie uciekał z naszej sypialni. Przyjąłem uderzenie, aby podtrzymać płomień.
„Ach, tatusiu”, załkała cicho, „Powiem mamie, że paliłeś jej zapasy” i dodała cichy chichot.
Zrobiłem dwa kroki bliżej jej łóżka. „Myślałem, że ty i ja mieliśmy pewnego rodzaju porozumienie, kochanie” – powiedziałem jej. „Poza tym chciałem trochę odpocząć po samotnej dwudniowej wędrówce po domu”.
Przygryzła lekko wargę, a potem powiedziała: „Nie zamierzałam na ciebie donosić, tatusiu. Tylko żartowałem – przyrzekła, brzmiąc na skruchę, jakby nadszarpnęła moje zaufanie do niej.
Uśmiechnąłem się: „Chcesz trochę?” Powiedziałem, podając jej śmierdzącego skręta. „Pomyślałem, że może ty też zechcesz się zrelaksować po tym, jak byłaś, że tak powiem, głęboko rozczarowana”.
Nie czekałem na jej odpowiedź, po prostu ostrożnie włożyłem ją do jej dłoni i odwróciłem się, żeby wyjść. Na jej twarzy malowało się niedowierzanie i zdumienie, ale przyjęła to.
Kiedy sięgnąłem do jej klamki, zapytała cichszym szeptem: – Nie powiesz mamie?
„Oczywiście, że nie”, powiedziałam, oglądając się przez ramię, gdy otworzyłam drzwi i własnym szeptem dodałam: „…Zrobisz to?”
Delikatnie, niemal tajemniczo potrząsnęła głową, dając do zrozumienia, że ​​tego nie zrobi i wyraźnie próbowała ukryć zadowolony uśmiech. Sięgnąłem do kieszeni spodni i rzuciłem jej skąpe majtki na łóżko i powiedziałem: „Znalazłem je leżące na podłodze w łazience. Wydaje mi się, że je upuściłeś” i cicho zamknął za mną drzwi. Nie mogłem uwierzyć w to, co zrobiłem, ale widok jej wyrazu twarzy, gdy patrzyła, jak jej majtki fruwają po pokoju, był bezcenny. Leciały delikatnie, aż wylądowały lekko na jej kolanach. Spojrzała na nie, a potem podniosła je ze zdziwieniem na twarzy. Idąc korytarzem do swojego gabinetu, zastanawiałem się, co musiała pomyśleć o moim niedowierzającym zachowaniu.
Poczułam znajome szarpnięcie w spodniach z podniecenia, kiedy stałam w milczeniu odrętwiała tym, co zrobiłam. Co ty kurwa robisz? Zastanawiałem się. Czy jesteś szalony? Człowieku, co jeśli ona powie Dianne? Walczyłem ze wszystkimi myślami, które nagle rozbijały się i odbijały echem w mojej głowie. Gdzie oni byli, kiedy namawiali mnie, żebym to zrobił? Niemniej jednak grzeszne ziarno, przynajmniej taką miałem nadzieję, zostało zasiane.
Po dziesięciu minutach szaleństwa z myślami usłyszałam, jak drzwi do sypialni Lisy się otwierają. Udawałam, że czytam wczorajszą pocztę, kiedy wysunęła głowę zza ściany i postukała nią, żeby zwrócić na siebie uwagę.
"Tatuś?" wciąż nieśmiało ukryte.
"Co to jest?" patrząc w jej kierunku, odchrząknęła.
„Uh”, uśmiechnął się, „…to coś zgasło. Chcesz tego?" jej ręka jest wyciągnięta do mnie.
– Dlaczego się ukrywasz, kochanie? Powiedziałem z uśmiechem.
– Uh – zrobiła coś, czego nigdy wcześniej nie widziałem. Zagryzła dolną wargę i uniosła brew. Dla mnie wyglądała uroczo grzesznie. „Ja, uh”, patrzy w dół na swoje ukryte nogi, „przebierałam się w kolejną parę piżam”. powiedziała, ale jeszcze cichszym szeptem, który niósł ze sobą złośliwe podteksty.
„Chodź tu kochanie. Zapalę to dla ciebie. Jeszcze lepiej, napijmy się jeszcze jednego – powiedziałem, sięgając po ten, który zalałem kokainą.
Zachichotała zawstydzająco i zapytała: „Jeszcze nie jestem całkiem ubrana, tatusiu! Jestem w samej bieliźnie.
„Widziałem cię w kostiumie kąpielowym, kochanie. Co za różnica? Poza tym widziałem twój różowy tyłeczek.
"Widziałaś mnie!" – pisnęła, udając szok.
Zapaliłem jointa i wziąłem głęboki łyk, po czym odwróciłem się, żeby zobaczyć, czy zamierza do mnie dołączyć. Moje ramię było wyciągnięte do niej.
"Lubię to?" zapytała, gdy pojawiła się zza wejścia, brzmiąc na bardziej swobodną.
"Dlaczego nie? Jesteś moją małą dziewczynką, prawda?
Podeszła do mnie swobodnie, ale potem cicho uklękła przy moim podłokietniku i podała mi zimnego jointa w dłoni. Wzięła moją i obejrzała ją, a potem, przyjmując swój cios, wbiła mi wzrok.
„Po prostu wdychaj powoli i pozwól, by napełniło cię swoim ciepłem, kochanie”. Wyszeptałem. Niespodziewanie wzięła głęboki wdech i wykrztusiła większość z każdej jamy w głowie. Jej niebieski dym buchnął jej z nosa, gdy wzięła głęboki oddech, próbując przywrócić ją do przytomności.
"Nic ci nie jest?" Zapytałem i przyłożyłem szklankę szkockiej do jej ust. „Tutaj, napij się”. pocałowała brzeg mojego kieliszka i wzięła łyk, potem kolejny. Jej soczyste usta były wydęte, a kiedy piła, spojrzała na mnie anielsko i uśmiechnęła się oczami. – Ale to dobre uczucie, prawda, kochanie? Zapytałam.
"Tak!" Ostrożnie przyjęła kolejny cios. Tym razem strumień dymu płynnie przeszedł jej przez gardło. Powiedziałem jej, żeby dała mu jeszcze kilka głębokich uderzeń. Kiedy ssała jointa, zauważyłem, że jej załzawione oczy opadają i stają się łagodniejsze.
– Chcesz, żebym nalał ci trochę szkockiej, kochanie?
– Jeśli chcesz, tatusiu. słodko śpiewała najdelikatniejszym szeptem, jaki kiedykolwiek słyszałem. Brzmiała jak anioł, a jej długie włosy dziko zakrywały części jej twarzy; wyglądała jak upadła. Kiedy wstałem, żeby nalać jej drinka, rozejrzał się wokół, zwracając uwagę na nietypową dla niego ponurość. Tylko blask siedmiu świec płonął, rzucając nasze cienie na ściany.
„Lubisz szkocką czy wolałbyś jedną z margarit swojej mamy?” Powiedziałem, odwracając się w jej stronę, żeby zobaczyć jej minę.
"Czy oni są dobrzy?" zapytała, prawie opuszczając swoje sanktuarium za sofą.
"Ona ich kocha. Twierdzi, że pomagają jej zachować zdrowie psychiczne. Powiedziałem, śmiejąc się.
– Nie masz nic przeciwko temu, żebym go wziął?
"Oczywiście nie. Chcę, żebyśmy dobrze się dziś bawili. Być może dzięki temu będziemy dziś lepiej spać, prawda?
– Tak – powiedziała, uśmiechając się, a potem odważnie przyjęła kolejny cios.
Skupiłem się na przygotowaniu jej margarity i pozostawieniu jej swobody praktykowania jej sankcji dla naszej sekretnej ekstrawagancji. Słyszałem, jak się napełnia, gdy bezlitośnie się pykała.
„Proszę, kochanie”. Powiedziałem i stałem patrząc na nią, podając jej drinka. Zająłem miejsce obok niej i wziąłem papierosa, który mi podała.
„Czy powinno mi dzwonić w uszach?” zapytała z lekkim chichotem.
„Wkrótce to zniknie. Nie martw się o to, kochanie. Nie pozwolę, aby mojej słodkiej córeczce stała się jakakolwiek krzywda.
– Wiem, tatusiu – powiedziała, utrzymując nastrój do stłumionego szeptu. Przyjąłem uderzenie i kątem oka zobaczyłem, jak smakuje swoją margaritę i jęczy na jej słodki smak. „Och, to też jest dobre!” ona dzwoniła.
„Jak tam marihuana?”
Zachichotał: „Ja też to lubię, tatusiu”. – krzyknęła, unosząc szelmowsko brew, oblizując usta z soku z limonki i soli. "Czy ty?" on zapytał.
„Och, od czasu do czasu lubię spalić jednego, aby pomóc mi się zrelaksować. Naprawdę nie uważam tego za szkodliwy lek. nie zrozum mnie źle; Wiem, że to nielegalne. Ale kiedyś tak było z alkoholem, a spójrz na jego sprzedaż teraz. W rzeczywistości niektórzy uznaliby, że to, co tu teraz robimy, również jest złe. Co o tym sądzisz? Spytałem się jej.
Przez chwilę się nad tym zastanawiała, ale szkocka, margarita i działanie marihuany sprawiły, że jej świat pogrążył się w błogim szumie. Nie wspominając już o tym, że nie działo się to na ulicach z jej głupimi przyjaciółmi, ale tutaj, w domu, z jej ojcem. Mimo to podzieliła się ze mną swoimi przemyśleniami na ten temat.
„Myślę, że jeśli jestem tutaj z tobą, to naprawdę nie jest to niczyja sprawa. Racja, bo jesteś moim tatą. i tam było. Mój anioł nie tylko przemówił, ale stał. "Auć! Bolę mnie w kolanach. Krzyknęła cicho w piosence, pieszcząc je: „Idę do swojego pokoju i coś włożę, dobrze tatusiu?”
Niekontrolowanie opuściłem wzrok na jej krocze, które znajdowało się zaledwie kilka cali od mojej twarzy. Jej różowa bawełniana tkanina była boleśnie rozciągnięta na jej spuchniętej cipce, miażdżąc na niej łatkę ciemnych włosów. Gumka otaczająca jej biodra zdawała się wrzynać w jej ciało. Miała na sobie małą haftowaną koronkę, która ekscytująco tańczyła wokół jej bioder. Stała nieruchomo i nic nie mówiła, ani nie próbowała ukryć przede mną swojej rozwijającej się figury.
Spojrzałem w górę, „Co zamierzasz założyć, kochanie? Czy sprawiam, że czujesz się niekomfortowo? szybko dodałem.
"Nie! Po prostu pomyślałem… to znaczy chcę wstać z podłogi.
- Po prostu idź i czuj się jak w domu, kochanie. Nie ma tu nikogo, kto by cię za to karcił. Podałem jej ostatni kawałek jointa.
– Czy masz… och, nieważne. Po prostu pozwalam szkockiej mówić. Dobra?"
Stała, tańcząc delikatnie z boku na bok, prawie z wahaniem, i przyłożyła papierosa do ust, ale potem zapytała: „Mam coś, tatusiu?”
– Chciałem zasugerować, że skoro chcesz wślizgnąć się w coś innego, to… och, to krępujące. Nieważne. Nieważne." – powiedziałem z zakłopotaniem.
Pochyliła się i oparła na podłokietniku z drinkiem w dłoni i podawała mi skręta, i wyszeptała: „Powiedz mi tatusiu, proszę”, wyszeptała, oddychając. Spojrzałem w jej spokojne oczy i zobaczyłem w nich błysk lekkomyślności. Zaczęła oblizywać usta i uśmiechała się, zachęcając mnie, żebym jej powiedział.
– Nie będziesz się denerwować, jeśli to zrobię?
„Nie, dlaczego miałbym to zrobić?”
– Cóż, możesz mieć o tym złe wyobrażenie.
„Obiecuję, nie będę!” w jej głosie brzmiał miękki, szczery ton, który do tego czasu stał się głęboki i zmysłowy.
– Może powinienem najpierw to powiedzieć. Wziąłem drinka, a kiedy to zrobiłem, uniosła udo i usiadła obok mnie, na podłokietniku, ale potem widząc, że góruje nade mną. Zsunęła się i zapytała: „Czy mogę tam usiąść?” wskazując między moimi kolanami.
"Oczywiście, kochanie." chodziła w kółko, a kiedy rozkładałem kolana, żeby ją zaakceptować, wskoczyła prosto do środka. „Chciałem zapytać, czy przebrałbyś się dla mnie w coś słodkiego”.
"Jak co?" - wtrąciła się z entuzjazmem.
Uśmiechnąłem się. „Cóż, nadal mam miłe wspomnienia z tego szkolnego mundurka, który nosiłeś”.
Oblizała usta i ze słodkim zezem uśmiechnęła się: „Myślę, że to już na mnie nie pasuje, tatusiu”.
„W porządku, kochanie. Szczerze mówiąc, podoba mi się to, co teraz masz na sobie.
"Tak?" - zawołała, patrząc na swoje sterczące piersi wystające pod jej małym topem.
"Tak!" Powiedziałem i spojrzałem na nich znacząco. "Dziwi cię to?" patrząc w górę.
Zachichotał: „Niezupełnie”. powiedziała, a potem w czułej chwili spuściła wzrok i rzuciła pouczające spojrzenie na moje krocze. Moja erekcja, która była nieco przytłumiona przez palenie i szkocką, odepchnęła się od materiału i zadrżała.
Spojrzała na mnie i powiedziała: „Myślałam, że przyszedłeś do mojej sypialni, żeby mnie zbesztać za to, co zrobiłem. …Nie miałem tego na myśli! dodała uroczym, pretensjonalnym kłamstwem, po czym uśmiechnęła się nieśmiało. Ten ślad oczywistego kłamstwa miał usłyszeć.
„Dlaczego miałbym cię besztać za to, że sprawiłeś mi taki słodki widok. Podobało mi się oglądanie twojego soczystego pokazu, kochanie – powiedziałem i powiedziałem to bez najmniejszego wahania. W tym czasie byłem już rozgrzany wpływem kokainy i jej zainteresowaniem, wiedziałem, że w niej też musi to płonąć. Znowu jej oczy opadły, kiedy subtelnie ożywiłem swoją erekcję. „Czy czujesz mdłości, wiedząc, że twój tata widział cię nago i że podobało mu się to, co zobaczył?”
Podniosła wzrok i wzięła cichy oddech i delikatnie skinęła głową, że nie wyszeptała: „Byłam podekscytowana!”. przyglądała się mojej twarzy, szukając oznak wyrzutu, ale kiedy żaden się nie pojawił, nalegała: „Leżałam później w łóżku, myśląc o tym”.
"I?"
– Cóż, nie wiedziałam, czy się na mnie złościsz – pociągnęła łyk swojego drinka.
Wziąłem jej kieliszek i pochyliłem się ku niej, patrząc uważnie w jej oczy. A po wyszukaniu jakichkolwiek oznak wahania, nie dostrzegłem żadnego. Więc nachyliłem się do jej ust i złożyłem na nich lekki pocałunek, a potem wyszeptałem: „Czy masz coś przeciwko?”
"Nie!" ledwie szepnęła i zaczęła całować moje usta. Jej usta otworzyły się, by ugryźć moje miękkie małe kęsy. Przejechałem językiem po czubku jej i sprawiłem, że poderwała się na kolana. Otoczyła ramionami moją głowę i pocałowała mnie z taką wygłodniałą pasją, że poczułem, jak mój kutas urósł o kolejny cal. Kiedy jęki dobiegające z zestawu stereo śpiewały serenadę o naszym niemoralnym akcie, słyszałem jej szaleńcze jęki odbijające się echem w moim ciele, gdy przycisnęła swoją twarz do mnie. Przesunąłem dłonią po jej plecach i pogłaskałem ją po jedwabistości pachnących długich włosów. Wszystko, o czym mogłem myśleć, to ta soczysta nastolatka w moich ramionach w jej majtkach i cienkim topie. Jej ciało było jeszcze cieplejsze, miękkie i giętkie. Pachniało niewinnością i narastającymi, utrzymującymi się zapachami jej soków wypluwających się z jej ciepłej, małej cipki.
„Lisa?” Wyszeptałem.
"Tak!" wysapała mi prosto w twarz. Jej oczy tańczą dziko na moich od lewej do prawej.
„Wstań, kochanie”.
„Dobrze, dobrze tatusiu!”
Wstała i stanęła między moimi nogami, dumnie pokazując swoją pulchną cipkę ukrytą za ciepłymi majtkami.
– Wyjąłeś mi majtki z kosza, prawda tatusiu? — zapytała słodko.
– Tak, kochanie. Naprawdę chciałem zobaczyć, jak się mają”. przygryzła dolną wargę i pozwoliła, by cichy jęk wydostał się z jej gardła.
„Ale były brudne!”
– Były słodkie, kochanie? - powiedziałem gładząc jej ramiona. Stałem przed nią i patrzyłem na jej anielską twarz.
„Słodki”, zaśmiała się, „… powąchałeś je?”
Pochyliłem się w jej stronę, a ona musiała spodziewać się pocałunku, więc zanim to zrobiłem, wyszeptałem w jej usta: „Czułem na nich słodycz”.
Jej spodnie stały się bardziej nieregularne, gdy drżała, mówiąc: „Podobało ci się, tatusiu?”
"Kocham to!"
„Och, niegrzeczny tatuś!” - wyszeptała i figlarnie uniosła brew.
„Mogłem posmakować twojej słodkiej cipki, kochanie. Smakowało słodko i pachniało jeszcze słodko – powiedziałem jej, muskając ustami jej policzek, aż do szyi. – Nie jesteś na mnie zły, prawda?
Potrząsnęła głową i zdołała wydyszać gorączkowo: „Nie! …Nie mam nic przeciwko, tatusiu.
Pocałowałem ją ponownie, przyciskając moją wypukłą erekcję do jej ciepłego krocza, gdy zsunąłem dłoń w dół jej prawego ramienia i na jej plecy. Jęknęła. Kiedy moja ręka cicho przesunęła się po jej plecach i w dół na jej pulchny tyłek, przycisnęła biodra do mnie i jęknęła głęboko. Ścisnąłem delikatnie jej prawy policzek i podniosłem ją na palcach. Znowu wywołało to jeszcze głębszy jęk, który zdawał się dusić w jej gardle. Prawą ręką zsunąłem ją w dół jej ramienia, aż dotarłem do jej nadgarstka, który chętnie podała, jakby spodziewała się mojego ruchu. Przyniosłem go między nas i położyłem cicho na moim sztywnym kutasie.
Nie powiedziałabyś, prawda, kochanie?
„Nigdy, tatusiu, obiecuję! Nigdy bym nie powiedziała – krzyknęła cicho, prawie płacząc z nieoczekiwanej radości. Przycisnąłem jej dłoń do siebie i poczułem jej zapał, gdy zacisnęła na niej palce i jęknęła. Przeszukiwała go w górę iw dół, gdy próbowała sobie wyobrazić jego mentalny obraz. Ściskała go, a potem przesuwała po omacku ​​na całej jego długości, aż dotarła do jego trzonu i chwyciła go, jakby chciała zmierzyć jego grubość.
„Och, tatusiu! Czuje się jak wielki tatuś!”
– Widziałaś kiedyś takiego, księżniczko?
„Nie tatusiu. Nigdy!"
Pocałowałem ją i pozwoliłem jej ręką bawić się jej nową zabawką. Kiedy jej dłoń gładziła mojego penisa, a jej język bardziej biegle badał mój, zsunąłem rękę w dół do jej talii. Otworzyłem oczy i zobaczyłem, że miała zamknięte oczy, kiedy się całowaliśmy. Następnie stuknąłem palcami w jej tyłek. To otworzyło jej oczy.
Całując lekko jej usta, zapytałem: „Czy mogę tu wejść?” szarpanie jej małych majtek.
– Jeśli chcesz, tatusiu.
Cofnąłem się i pozwoliłem sobie na przyjemność patrzenia, jak drży przede mną, gdy zsuwałem jej majtki bardzo powoli z jej lewego biodra, a potem z drugiego, aż owinęły się wokół nich, odsłaniając zarys włosów jej cipki.
– Czy teraz wiesz, co by się ze mną stało, gdyby ktoś dowiedział się, co robimy? – zapytałem najcichszym szeptem.
„Nikt tego nie zrobi, tatusiu”. powiedziała, wyciągając wolną rękę i kładąc ją na mojej klatce piersiowej, „Mogę ci to obiecać. Możesz mi zaufać… dobrze? kiedy mówiła, mój kutas szarpnął się, a jej oczy zabłysły radością, gdy jej dłoń ścisnęła go w uznaniu.
„Podoba ci się to uczucie?” Zapytałem patrząc na jej uścisk. Jej palce były mocno owinięte na nim. Otworzyła usta i wypuściła słyszalne sapnięcie.
Następnie oblizała usta i szczerze zapytała: „Czy mogę to zobaczyć, tatusiu?” jej szept był mokry i zestresowany ku jej podnieceniu.
"Pewnie! Ale tylko jeśli pokażesz mi swoją.
Puściła moją erekcję i spojrzała na mnie poważnie, wywijając się ochoczo z majtek, po czym pozwoliła im opaść do kostek. Następnie jej ręka instynktownie przeczesała łaskotanie jej cipki spowodowane przez odbijanie się jej włosów, gdy rzuciły się na wolność. Były to delikatne złotobrązowe włosy, które leżały krótko przycięte i wyglądały na skrupulatnie uczesane. Jej cipka wyglądała na rozpaloną, rozcięta jak uśmieszek małej dziewczynki, z wewnętrznymi wargami wystającymi jak język. Były szkarłatne i wyglądały na teksturę pokruszonego kawałka mokrej gumy do żucia. Wyraźnie drżała, gdy stała, oblizując usta i usilnie starając się kontrolować swój ciężki oddech. Jej mała koszula nocna falowała w górę iw dół, przynosząc jej rodzące się piersi, które wyglądały bardziej jak stożki, podskakujące w górę iw dół. Jej brzuszek wciąż niósł tę uroczą torebkę dziecięcego tłuszczu, który również zapadał się i opadał, chaotycznie, aż do stanu jej podniecenia. A jej pępek był pustym dołeczkiem, który wyglądał, jakby również błagał o uwagę.
Powoli rozpiąłem spodnie, pozwalając, by metaliczna jazda wydała głośny dźwięk zamka. Mój kutas zdawał się wyczuwać zbliżającą się wolność i szarpał się po nią. Nie dbał o to, dokąd się wśliznął, córka czy nie. Oczy mojego dziecka były w stałym transie, gdy zobaczyła, jak ogrom wyskakuje, a potem wyprostowuje się przed nią.
„Och, tatusiu, to duży chłopiec!” – wyszeptała rozkosznie śpiewem przypominającym refren. Zagryzła wargę i spojrzała na mnie, kiwając głową na znak zgody, kiedy po nią sięgała. Potem, gdy jej dłoń owinęła się ciepło wokół jego trzonu, wciągnęła mokry oddech, który sprawił, że ślina spłynęła jej namiętnie po zębach. Zachwycony, pchnąłem go, przesuwając go w jej uścisku, który zacisnęła i zaczęła dusić, gładząc go z determinacją.
Podniosła wzrok i powiedziała: „To zabawne, jak aksamit”. wyszeptała, a potem spuściła wzrok z powrotem na to i dodała: „Czy wszystko w porządku, tatusiu? Jakbym to robił”.
„Dobrze sobie radzisz, kochanie”. podekscytowana, ponownie przygryzła wargę z determinacją i zaczęła ją powoli masturbować. Wyciągnąłem rękę i zajrzałem pod jej bluzkę.
– Zdejmij to, jeśli chcesz, tatusiu – wyszeptała, puściła mnie i uniosła ręce nad głowę. Powoli naciągnąłem jej cienki top na jej piersi, aby rozkoszować się widokiem, jak witają mnie jej sterczące, jędrne piersi. Chociaż pączkowały, były dość spore jak na jej młody wiek. Jej otoczki były spuchnięte, a sutki również wybrzuszone i sterczące do góry, tak że wyglądały jak kremowo-różowe stożki. Miały różowawe małe guziki, które były pogniecione i otoczone małymi pączkami. Przysunąłem się bliżej, gdy jej bluzka przeleciała nad jej głową i otarła się o nie. Jej brzuch wywracał się i wkręcał na mnie, gdy jej podniecenie rosło. – Zastanawiałeś się, czy wchodzę do twojej sypialni? – zapytałem cicho.
– Miałam nadzieję, że to zrobisz – wydyszała.
– Czy to dlatego pokazałeś tatusiowi swój słodki tyłek?
Uśmiechnęła się nieśmiało i wymamrotała z zapałem: „Uh huh!” i poczułem, jak jej ręka odsunęła napletek i lekko go pociągnęła. – Nie byłeś na mnie zły, prawda, tatusiu?
„Nie dziecko. Nigdy bym się na ciebie nie wściekł za to, że chcesz mi to pokazać.
Podniosła głowę, chcąc pocałunku, ale wyszeptała niegrzecznie: „Dlatego to zrobiłam, tatusiu. Żeby ci pokazać, że było w porządku zobaczyć moje dno. spojrzała mi uważnie w oczy i dodała: „… trochę tak, jak kiedyś, kiedy byłam mała, kiedy wracałam ze szkoły do ​​domu, pamiętasz?”
"Pamiętam. Byłaś słodką i niegrzeczną dziewczynką, prawda kochanie?
"Tak! Podobało mi się, kiedy przyłapałeś mnie na tym, a potem uśmiechałeś się razem ze mną. zaczęła głaskać mocniej, gdy moje dłonie obejmowały jej ciepłe piersi. – Żałuję tylko, że nie mogłem ci wtedy pokazać więcej.
– A teraz, kochanie? jej kark marszczył się, gdy sapała i instynktownie przygryzała wargę, pozwalając głębokiemu jękowi rozbrzmiewać w jej gardle. Następnie zginając moją erekcję, przysunęła się bliżej i musnęła nią swoją mokrą, owłosioną, ciepłą cipkę.
„Co mam ci pokazać, tatusiu? Pokażę ci to!” Chwyciłem ją za ramiona i przyciągnąłem do siebie, pozwalając jej mieć mnie więcej do pracy nad jej cipką.
Kiedy zsunąłem ręce w dół jej ramion, zapytałem: „Mogę potrzymać twój tyłek, kochanie?”
– Jasne… idź, tatusiu. Pozwalam ci!" dyszała.
Złapałem jej tyłek obiema rękami i ścisnąłem, przyciągając ją do siebie. I poczułem, jak rozchyla lekko nogi i cicho wsuwa czubek mojego penisa między swoją wilgotną cipkę. Czuł się grzesznie słodki, gdy płonął, by uchwycić go między jej mokrym ciepłem.
„Co mam ci pokazać, tatusiu? Powiedz mi, zrobię to!”
„Czy jesteś już dobrym małym kutasem w szkole, kochanie?”
Potrząsnęła głową, dając do zrozumienia, że ​​tak nie jest, ale wzruszyła ramionami, niepewna mojego pytania.
– Chodzi mi o to, czy chciałbyś być jednym dla tatusia?
– Och… na twoim? - wyszeptała praktycznie w moje usta. Jej oczy wahały się, gdy pchnęła biodra do przodu, ujeżdżając moją erekcję, która przesuwała się po jej udach i mocno zaciskała. Czułem, jak jej tyłek również się zaciska, gdy jęczała i ciężko dyszała.
"Chce żebym ja?"
"Co kochanie?"
– Ssij swoją rzecz?
„To jest kutas, kochanie”.
– Ssę twojego fiuta, tatusiu?
Pocałowałem ją lekko i zobaczyłem, jak ma otwarte oczy. „Jeśli ci pozwolę”, szepnąłem, „czy pozwolisz mi wyssać twoje słodkie soki z twojej cipki?”
– Jeśli chcesz, tatusiu. Zrobię wszystko, o co mnie poprosisz!”
Pieściłem jej tyłek, od czasu do czasu rozdzierając jej policzki, kiedy opierała głowę na moim ramieniu, całowała je i szeptała: „Zrobiłabym dla ciebie wszystko, tatusiu. Pozwolę ci nawet zrobić mi wszystko!
– Pozwoliłabyś się pieprzyć tatusiowi, kochanie? - szepnąłem jej do ucha. Jej głowa kołysała się w górę iw dół, gdy podnosiła jedną nogę i gorączkowo wkładała, co mogła, szybko w swoją miękką, nawilżoną cipkę.
„Tak, tatusiu”, wydyszała, patrząc na mnie, „…chcesz mi to zrobić?”
– A jeśli twoja mama się dowie?
“She won’t, daddy …I’d never tell, promise!”
“Not even your best friend, Gloria?”
She looked at me, clenched her thighs, and then said, “Gloria once told me that if she could, she would let you fuck her, and she’d let you. I know, she’s a big flirt at school with all the guys, even with seniors!”
“Why would I fuck a slut like Gloria? When I have a clean little princess here at home who says she’d let me fuck her?”
“And I will, daddy! Right now if you want me to …do you?” she sang, pleading.
I looked at her closely, and said, “Wouldn’t you rather just like to play with it?”
“Well, yeah, but” sounding dejected, “…I want you to daddy!”
“Pick up your panties and go wait for me in your room.” her eyes lit up, as she nod eagerly in agreement and let go of my painful erection. As she bent over to pick her panties she playfully spread her stance widely apart and slowly reached for them. In response to her playful and generous gesture, I held onto her hips and gave her swollen wet pussy a stiff, firm, jab. She let out a soft moan and quickly reached out and grabbed a hand-full of flesh and began to pull her thighs apart for me. I threw my hips up to her and let the plum-like head split her lips and pop up slightly into her wet, warm, pussy. This time her moans got louder as she shove her ass onto me and reached behind her and grabbed my slacks.
“Oh yes, daddy!” she gasped, “Do it daddy. Fuck me …please!”
I picked her upper body up to me and embraced her, letting her feel my dick throbbing in her hot little pussy. She reached up with both hands and clung onto my neck as she bucked her hips onto me, moaning. With my right arm around her chest, I cupped her left breast as my other hand slid down her soft tummy to cup her hairy pussy. As I crushed her swollen clit she let out a little whimper of delight.
“Oh, daddy …it feels so good.” I kissed her ear and nibbled on it and then kissed my way down her neck. Her body quivered as my cock slipped further into her burning little pussy, as I took wet little bites off her neck to incite her moaning. They came in a chorus of soft little whimpers that waver in and out in songs of breathy gasps. I brought her hips to me in an embrace and took in her bouquet of cheerful scents that mingled in the darkness with soft musky scents off her pussy. She reached down with both hands and hastily parted her fleshy ass and lowered her hips.
“Are you daddy’s little bitch, sweetheart?” I shamefully whispered in her ear.
“Yes daddy!” sapnęła. Moaning and squirming, she then turned and in a delicate pussy-like whimper gasped, “I can be your little bitch again, daddy. Dobra?"

My wife recovered but she cancelled the vacation for that year. My daughter took it in stride and went so far as to be sympathetic to her mom. My daughter began to study harder picking up her grades as she honed her skills secretly on me. However, a month later my wife got wise to our hush-hush liaisons. It seems my daughter loved being charming. She had scribbled my epitaph on a pair of panties that read: ‘My ass belongs to my daddy!’

But that’s another story…





KONIEC

Podobne artykuły

Karen, moja kochanka (pt3)_(1)

Karen zwykle nie miała wolnego czasu, będąc jej mamą w karierze itp., Ale spędziła dziwną noc u mnie, ale na jej urodziny umówiliśmy się, że pojedziemy i spędzimy razem kilka nocy w hotelu. Zostawiłem samochód u niej i poszliśmy z plecakami na dworzec Diss. Utrzymywałem lokalizację naszego hotelu w tajemnicy, więc byłoby? niespodzianka dla niej. W Norwich musieliśmy przesiadać się i załatwić pociąg do Ely, gdzie przesiadaliśmy się ponownie na Cambridge. Nasz hotel był luksusowym hotelem z widokiem na rzekę. Byliśmy za wcześnie na rezerwację, więc poszliśmy na spacer? po mieście przed dokonaniem rezerwacji. Kiedy już byliśmy w stanie, zarezerwowaliśmy w...

1.6K Widoki

Likes 0

PRACA PO SZKOLE

„Prawie z tym skończyłeś, Craig”, zapytała Paula Horton!?! „Uhm, tak proszę pani”, odpowiedział, kładąc ostatni galon farby na półce wystawowej, „pozostało mi tylko posprzątać puste kartony i opakowania!!!” Dobrze, powiedziała, odchodząc, kiedy skończysz, chcę cię zobaczyć w moim biurze!!! „Pewnie”, odpowiedział, „Będę tam za dziesięć minut!!!” Craig pracował popołudniami iw soboty w sklepie żelaznym Pauli Horton przez ostatnie trzy miesiące i chociaż praca nie była szczególnie trudna, sama możliwość przyjrzenia się Pauli Horton była zdecydowaną korzyścią dodatkową!!! Chociaż nie był pewien, ile ma lat, najlepiej przypuszczał, że ma około czterdziestki, jej półładna twarz w połączeniu z niezwykłą klatką piersiową sprawiły, że...

1.5K Widoki

Likes 0

Czas na zabawę — rozdz. 1 — Nowy początek

CZAS ZABAWY – ROZDZIAŁ. Ja – Nowy początek Byłam wieczorową osobą, a mój mąż John był porankiem; Chodziłem dla ruchu, on przebiegł 10 km; Mógłbym z łatwością spędzić w łazience dwie godziny w nocy, a będąc mężczyzną, zajęłoby mu to dziesięć minut; Wolałem Roda Stewarta, wysiadł na starym country i rockabilly z lat 50. Nie miał już ochoty na seks ze mną. Kochanie, potrzebuję szturchnięcia dziś wieczorem, powiedziałbym, że raz na trzy tygodnie, kiedy zaczynam mieć wzdęcia i skurcze. Zrobiłby to, ale zawsze wiedziałem, że do następnego razu miną kolejne trzy tygodnie i będę musiał zainicjować to od nowa. Już dawno...

959 Widoki

Likes 0

Brudna ulica

Właśnie dziś rano wyszedłem z domu. Przeszedłem przez ulicę. Był wspaniały młoda nastolatka przechodzi obok. Mogła mieć 15 lub 16 lat. Nosiła krótkie spódniczki i piękne brązowe opalone nogi. Było lato, więc wszyscy byli w dobrych nastrojach. Ona ruszyła przede mną swoimi pięknymi długimi nogami. Gapiłem się na jej tyłek, który trzęsła się nieświadomie przede mną. Musiałem wystawić fiuta! Teraz ja Szedłem tuż za nią, pocierając mojego penisa. Och, mój Boże, czy to było przyjemne. gapiłem się na jej nogi, jej piękne włosy, jej okrągły bąbelkowy tyłek i potarłem mojego penisa. Potem ja musiał przyjść. O mój Boże, co za obciążenie...

949 Widoki

Likes 0

HISTORIA ALLISON: CZĘŚĆ TRZECIA

Mniej więcej przez następny tydzień Vic i Allison spędzali większość czasu w łóżku, na zmianę zaspokajając nawzajem ogromny popęd seksualny! Allison dowiedziała się, że Vic pochodzi z bardzo zamożnej rodziny, dzięki czemu mogła rzucić pracę kelnerki i poświęcić cały swój czas kochankowi! Allison przyjęła swoją rolę kobiety, jakby się do tego urodziła, i czuła się tak, jakby Vic był mężczyzną w heteroseksualnym związku, przejmującym kontrolę i wydającym wszystkie rozkazy! Kiedy byli w mieszkaniu, Vic miał jedną zasadę, której Allison musiała przestrzegać bez względu na wszystko, a mianowicie, żeby była cały czas naga! Mimo że Vic była dominacją w związku, było oczywiste...

561 Widoki

Likes 0

Młotek? Naprawdę?

Bardzo seksowny mężczyzna pracuje przy rynnach burzowych w moim domu, jest tu już od godziny. Na zewnątrz robi się gorąco i zaczyna się pocić. Kiedy zdejmuje koszulę, zastanawiam się, czy zauważył mnie w taki sam sposób, jak ja jego. Naprawdę zaczyna mi się robić gorąco i niepokoi mnie widok tego ciężko pracującego człowieka w swoim pasku z narzędziami. Więc wsuwam rękę w majtki. Rzeczywiście, moja cipka jest gorąca i spuchnięta, a łechtaczka twarda i gotowa do zabawy. Zauważyłem, że oparł drabinę o dom tuż przed oknem mojej sypialni na drugim piętrze. Nalałem mu szklankę lemoniady i zaniosłem ją na górę. Stał...

804 Widoki

Likes 0

Bandyci swatający: wielki napad na muzeum

Bandyci swatający: wielki napad na muzeum Rozdział pierwszy – „Noc w muzeum” Było około 2:30 w nocy w piątek drugiego tygodnia września i na zewnątrz było wyjątkowo ciepło. Fakt, że na zewnątrz było 78 stopni, cieszył mnie, że moja praca nie wymaga pracy na świeżym powietrzu. Firma, dla której pracowałem, otrzymała zlecenie na modernizację skomputeryzowanego systemu sieciowego Muzeum Sztuki i Nauki. Ponieważ następnego ranka muzeum miało zostać otwarte dla nowej wystawy rzadkich egipskich artefaktów, Joni i ja dostaliśmy jeden wieczór na dokończenie pracy. Pracuję z Joni już od około trzech miesięcy i już wypracowaliśmy sobie wzajemne poczucie komfortu, które zaczynają mieć...

779 Widoki

Likes 0

Terapia rodzinna_(1)

To była pora obiadu z moją rodziną – tatą (Henry), mamą (Phyllis), moją siostrą bliźniaczką (Andrea) i mną (Alex). Andrea i ja byliśmy bliźniakami, a teraz mieliśmy 18 lat. Mój tata i siostra byli zajęci rozmową i śmiechem, jak zwykle. Moja mama znowu się narzekała, bo właśnie skończyłam liceum (nie miałam zamiaru iść na studia) i nie miałam pojęcia, co chcę dalej robić. Pracowałem jako dostawca pizzy, podczas gdy moja siostra otrzymała pełne stypendium naukowe w miejscowym college'u i planowała zostać lekarzem. Chociaż moja siostra wydawała się idealna, nie miałam nic przeciwko. Zawsze była dla mnie miła. Mama: „Alex, czy wiesz...

1.7K Widoki

Likes 0

Jeźdźcy na brzuchu

Rozdział pierwszy Nota wydawcy: Ta historia została pierwotnie opublikowana przez Jillian i Pomponio Magnusa w Archiwach Kristen. Jeśli chcesz, możesz napisać do mnie na PW, aby uzyskać adres internetowy. Sao Paolo, Brazylia, 1923 Kiedy Alicia była nastolatką, jej matka uważała, że ​​jej pobożność religijna to tylko faza. Dziewczyna zaczęła wstawać przed wschodem słońca, aby wziąć udział w wczesnej mszy. Było to bardzo niezwykłe, ponieważ jej rodzina składała się z zatwardziałych kupców z miasta Sao Paolo i rzadko miała czas na ezoteryczne skłonności. Początkowo matka Alicji podejrzewała chłopca. Pewnie spotykała się na mszy z jakimś młodym rozpustnikiem albo, co gorsza, z księdzem...

637 Widoki

Likes 0

Krok w górę, część 2

Następnego ranka obudziło mnie kliknięcie zamka. Usiadłam i patrzyłam jak wchodzi do pokoju. Miał na sobie garnitur roboczy. To chyba już prawie czas do szkoły. „wstawaj” – powiedział. zastosowałem się. Stałem ich. Podszedł i zerwał mi koszulkę nocną. - Mówiłem ci, że możesz się ubrać? Pozostałam cicha. - Czy mówiłem, że możesz się ubrać? Powiedział głośniej. „Nie” powiedziałem cicho. Nie, co? „Nie ma ojca” – odpowiedziałem. Mistrzu, od tej chwili będziesz mnie nazywał mistrzem, rozumiesz? „Tak, mistrzu” – powiedziałem, teraz zatopił się we mnie strach. Uświadomienie sobie tego, co się stało, co może się wydarzyć. - wyjdziesz na podest i usiądziesz...

541 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.